napiszcie coś ciekawego...

Wiecie co - siedzę w domu I CIĘŻKO MYŚLĘ co ja miałam robić w zeszłym roku, żeby ten rok cały nie siedzieć w chałupie. Nie wiem. I tyle. Pasowałoby się wynieść z pracy nr 2, ale wiecie - pózniej dowiedziałam się, że ta osoba przez którą miałam się wynieść - a w zasadzie nie mogli mnie przerzucić? Naprawdę? No to ta osoba widziała w dzieciństwie coś podobnego co ja a nwet lepiej bo jeszcze zjadła opłatek - to przecież w sumie lepiej niż to co ja miałam. Tylko to było w dzieciństwie , a ja to przeżyłam jak miałam 22 lata i tyle. Hmmm... ja sie tak nie umialam wynieść z tej pracy tylko miałam taki głos, że on tylko tak łazi i nic ci nie zrobi. No coś strasznego. Bo wiecie ja już 1 raz wyleciałam i tyle. A teraz? Ale załatwilam tego gościa nieżle powiem wam - jedynie, że nie mam pracy ani kasy, ale mu udowodniłam ile on ma racji dla mnie. A ja dla niego też się dowiem. No dobrze. To zostaje mu po mnie to co widział w dzieciństwie, krzyż, Droga Krzyżowa. Więcej to musi napisać. O swojej karierze też i tyle. To nie jest niczyja wina, że jeden aktor w USA, na którym WSZYSTKIM powinno zależeć jest ostatni w szeregu - z normalnej rodziny on chciał zrobić karierę wam powiedzą? A praca? Normalne życie? A DZIECKO DIABŁA? Czy wy wiecie co to jest ja na to? I tyle. I ten wielki AKTOR kiedyś dyrektor teatru na wschodzie może napisać i NA PEWNO mu odpowiem bo tyle ja sobą prezentuję się dowiem. Eee zaś taka zła nie jestem. Miałam mu kupić paczkę szlugów, ale nie pasowało i tak dalej i tym podobne. Uratowałam se maturę i studia, tyle wam napiszę. Reszta bez sensu bo w międzyczasie wszystko mi zniszczyli i tyle. Hmmm... ale maturę mam i tak dalej. I wszystko gdzieś. POLSKĄ wyobraźcie sobie, ale wszystko mam uznane bo taka jestem. Po prostu żle się ustawiłam, ale nie wiedzialam z czym walczę i tyle. Z paszportami amerykańskimi, z których nie wynika nic oprócz deportu do USA. Ale beze mnie bo ja jestem od Elzbiety I. Od Poniatowskiego tyle ile, a oni mają passy od Poniatowskiego wiecie, a ja nie i tyle. I ja mogłam sie tam zacharować na śmierć w tej pracy albo jak kto woli - niektórzy tak wolą - zagwałcić się na śmierć i nic z tego bo nie to państwo. A oni to skąd są? Bo ja rozumiem z USA. I język urzędowy angielski. Bo nie stałam o grupę. Ale JAKĄ? KTÓRĄ? Grupa zaczyna się w momencie wejścia do domku wyobraźcie sobie, a ja tym pieprznęłam bo ze mną nie pracowali. Gdyby pracowali to to rozumiem - grupa, ale nie pracowali. To co robili w mojej pracy? A nawet jak pracowali, żebyście nie myśleli, że mi powiedzieli słowo prawdy. Niestety ani jednego. Powód? Brak paszportu USA. A dlaczego jeden pan ważny na amazon.de się zabił? Bo Iwonka Blythe miała więcej kasy od niego. Z polskiej firmy słuchajcie pośredniczącej w handlu nieruchomościami. Bo wyjechałabym do pracy tak jak myślałam bo miałam umowę z biura i tak dalej i jestem w tej pracy do dziś, a ja wyjechałam poprzez takie telefony Iwonka Blythe - pani Holenderka w tzw. pracy stałej - biuro holenderskie - biuro polskie - telefon do mnie - znaczy sms z POLSKI. I wyglądało to tak : biuro w I firmie - BIURO!!! - biuro holenderskie - biuro polskie - sms u mnie na telefonie i tyle. No a stała praca? Pojęcia nie miałam. A wy mielibyście? I tak powiesiła Holenderka Niemca z nie taką kasą jak jej i koniec. W bardzo dużej firmie. No nie powiesiła go ale powiedzmy ukatrupiła bo nie rozumiał jak ja się tam znalazłam. A ona to jest uczciwa w pracy stałej, tak? Bo ja bym jej dała dyscyplinarkę w tym momencie i tak dalej bo sie kontaktuje z osobą, która NIE JEST PRACOWNICĄ biura ustalając sobie wiecie zasady SWOJE. A co - to jest jej firma? Bo w sumie gdyby nie ja to wszystko jest na jej szefa i wiecie tak pół na pół. Co to ma być i tyle. A ta Iwonka to do dziś wiecie - gdzie pracuje? Ona miała się z nią nie zadawać chyba, że czarne na białym ona pracuje w biurze. I wszystko gra. A pracuje? Bo tylko tyle oprócz wszystkiego żebym po prostu miała pieniądze za SWOJĄ PRACĘ bo ja sobie nie życzę żadnych pieniędzy od Iwonki Blythe i tyle. Bo mam swoje plany na życie i nie zadaję się z takimi ludżmi jak Iwonka Blythe i wiecie - tracę przez nią firmę - to jest 1 osoba chociaż... cała ta firma taka i tyle. I się nie dam za ten telefon i niech się nikt nie łudzi, że się poddam po takim ŚWIŃSTWIE i tyle. Bo na tym amazon do dziś powinnam siedzieć i tyle. I nosić ksiązki co mi zostało. :(

Wiecie ja sie nie dam bo ja tam byłam DLA MNIE wysyłana z biura. Nie - imię i nazwisko było IWONKA BLYTHE i tyle. No a tu nie byłam z biura od osoby z imieniem i nazwiskiem? Wcale i tyle :( I się nie dam bo chodzi tylko o numery sofi, bank na pewno - że może pracować w banku - a ja nie mogę? Po studiach? Ja mam lepsze studia od tamtej DO DZIŚ i tyle. I za to jej się też nie dałam i też miałam rację swoją jako była nauczycielka po tylu problemach i tyle. I koniec. I niech se w tej firmie robią co chcę, w innych też. Pasuje mi wszystko przed tym kompem tak jak wyjeżdżałam rok temu ponad - a właściwie już byłam z powrotem rok temu, a jak mi coś nie będzie pasować dalej a także to jest do tych co czytają moje listy to se to od razu wyjaśniajcie. Oczywiście trzeba być tego świadomym że może wszystko polecieć - drugi dzien nie ma adresu, człowiek w domu chodził po nagu, a więc był niemoralny - co się tam dzieje? może pasować nawet wizyta na policji i tak dalej i tym podobne. Czyjaś - w tym momencie wasza, ale niekoniecznie i tak dalej... takie rzeczy to są i żadne inne. A pass amerykański oczywiście nie ma ŻADNEGO ZNACZENIA zwłaszcza jeśli ktoś myśli o zdrowiu i tak dalej i tym podobnie :(

Bo wiecie nawet w tej pierwszej pracy mi to USA pasuje a żle stałam bo miałam stac o wypadek i po gościu jak go tak chciałam wywalić bo widać, a o co ja tam stałam? O ZDROWIE żeby sie nie wykończyć na przykład. Także o USA - materiałem w pracy, o JEDZENIE stałam - trudno w nocy stać o obiad. Gość to widział i mnie od razu wypalił. Na to starczy paczka petów - masz i se zapal chamolu jak ci żal. Ale ... nie palił i tyle. Bo był to chamol w końcu, a jeśli nie chamol to coś w tym stylu. W każdym razie pudła żadnego nie przyniósł a szkoda i tyle w sumie mam do napisania oraz, że czasem lepiej być ROK CHORYM niz rok niby zdrowym, a w sumie chorym na łeb bo tak i już :(

I zobaczcie teraz jak wysokie zdanie mam o Polakach i pracy w Polsce oraz z Polakami ... uhmmm obywatelami USA w Holandii i Niemczech też bo facet Ilony miał pass USA na pewno i też mógł być dlatego przegrałam co jest bez sensu ale niech będzie, że przez to że nie rozumiem amazonu.de bo się śmieją ze mnie równo, a wiecie w sumie pasują im pornole i tam skończą a co najmniej w teatrze pornograficznym bo muszą jechać, kontakty utrzymywać i przecież warto się tam przejść prawda i tyle. No a jeśli chodzi o zwolnienie dyscyplinarne to tylko dla mnie bo czemu nie i tyle :(

Dlatego wiecie byłam w tej grupie i domku, zeby sie go pozbyć z polskim lajf firm i dlatego nie mam rok pracy bo pózniej pasowała mi pielęgniarka starszych ludzi - do widzenia. Chyba katechetka w szkole - nie pielęgniarka - to bym musiała być po technikum i tak sobie poleciały - TRUPAMI. A miały WYKSZTAŁCENIEM - gdzie mi pasowała pielęgniarka osób starszych? Nie było szans. Katechetka w szkole i tyle. A może nie? Po studiach 2 lata i gra i tyle. I TO WSZYSTKO i tyle :( No i co wy na to? Ilona miała przedstawić mamusię, Agnieszka Śmieszka tatusia i wszystko gra. A tak? Niech sobie ten amazon w nocy zjedzą. I jedna i druga bo wyobraźcie sobie w tym roku bez faceta Ilony - bo ma amerykański paszport, Smieszka może być i nie dostanę po Nowym Roku nic bo nie wydana, co ja sobie nie myślę. Do takiego ogrodnictwa się nie wrócić. No jak będzie im pasować ten amazon to je przyjmą. Firma 2 lesby - ale ja mam papiery na magazyn i tyle. NA MAGAZYN, tak? No i to wszystko. I teraz możemy sobie dzwonić, nie? Z papierami. I koniec :(

No i co wy na to? Rok w domu, pózniej w sumie miesiąc pracy na amazon.de gdzie stwierdzili, ze przeze mnie 1 popełnił samobójstwo. 50 lat powiedzmy - może sie zakochał . Tak mnie zrobili, nie mogę wyjechać. Papiery mam i co? I on tak jest i nie jest po mojej stronie, ale co ma robić. Tego telefonu od pani Adolf Hitler nie miał odbierać i by żył. A tak? Umarł przez Adolfa Hitlera - no ale to jego najlepszy kumpel w sumie. Taki był. No i wykończył go Adolf. A ja co tam sie tak śmiałam? Bo mam rodowód, żeby ... nie śmiac sie z Adolfa Hitlera. I co wy na to? A do śmiechu mi było jak teraz, ale powiem że latem sie powiesił czy samobójstwo było i powiedzieli, że na mnie, pracy nie miałam. Takie rzeczy. I tyle :( A ja powiem że uważam, że poszło o paszport. Ja miałam niemiecki, a reszta? I tak dalej. Bo pasuje mi paszport USA i obywatelstwo USA z niemieckiego amazona wiecie to powiem - z kim ja jechałam NA MAGAZYNY Z KSIĄZKAMI. Jakiś tam napis gdzieś był w SUMIE w pracy już po szkoleniu i wszystkim. Szkolenia na magazyny, na palety, pózniej do firmy, stała praca, nie chciałam wrócić - jeszcze mnie wysłali do ogrodnictwa, zero kasy tam, w maju się kropnął, październik nie umiem wyjechać. Tak będę mówić, żeby nie było, ze najmądrzejsza jest Adolfina Hitler i Iwonka Blythe. Nie dam się i koniec. Co wy na to?

Wiecie ja tego nie rozumiałam - gdzie była ta cała grupa? Dali mnie tam na 1 z passem USA, którego nie umieli się pozbyć, powinien być w Holandii - nie chcieli go to mną. Taki domek - nie umiałam sie wynieść. MIESIĄC CZASU. Dajcie spokój. Wiecie co to jest MIESIĄC CZASU? i tyle mam do Niemców bo tak i już. To geniusze pod każdym względem i koniec dyskucji. Podziwiam ich budowle a ruiny tez robią niezłe i to wszystko. Oprócz tego wynależli samolot i Internet o rowerze już nie wspomnę. Po prostu Niemcy, no nie? Co wy na to?

No nie , nie, nie kochanie - od 5 lipca 2011 jestem ZARĘCZONA nie wiadomo po co i na co, ale MUSIAŁAM i tyle. Co robić? Skoro się nie hajtnęłam na amazonie to co robić? Bo śnił mi sie sen że właśnie ten gość z którym rozmawiałam kilka razy PO ANGIELSKU niesie mnie do ślubu w TRUMNIE jakby i sie dowiedziałam, że popełnił samobójstwo i tyle. I się zdziwiłam. Tak jakbym to wiedziała. Szybko sie zaręczyłam - nie planowałam tego. Takie coś się stało. Nie planowałam także się wracać na amazon.de ale no nie umiałam znaleźć pracy skojarzyłam to z mobbingiem i tyle. KOLEJNYM no to zaręczyny dalej nic, ale może coś już będzie. I to PO ROKU W DOMU 1 miesiąc w pracy i znowu TAKIE COŚ i tyle :( Coś strasznego :(

No i jak ja wyglądam? Żadnego ogrodnictwa nie było - po co to komu, nie? Śnił mi sie sen że ten gość niesie mnie do ślubu w trumnie. Skojarzyłam że coś się stało, przez to nie umiem znaleźć pracy. Sen był w maju. No jeszcze byłam NIBY w 1 pracy, ale to takie... warto to wspominać? I tyle. W SUMIE nic na stałe - tylko to było na stałe, ale ten gość chyba umarł. Bardzo sympatyczny, miły i bardzo dobrze mówił po angielsku. Jak każdy na amazon.de a właściwie na magazynach tej firmy i tyle.

Szkoda, że nic nie piszecie - można rzec ALE WY JESTEŚCIE :( Nikt mi nawet nie współczuje, ze przez to, że tak skończyłam. A przecież nie mam mieszkania w Niemczech WYŁĄCZNIE temu, że mi poleciało przez amerykańskie paszporty. Ale wy wszyscy jesteście. Jedyne co z tego mogłam mieć to mieszkanie i kursek językowy I NAWET TEGO bo każdy ma amerykański paszport i po co ja pisałam a ten urzędnik też na pewno, ale najważniejsze, że pedał bo nawet by mi MOŻE coś dał jakbym napisała PO ANGIELSKU na ten głupi amazon, ale ja oczywiście nie bo co ja to nie jestem. Wielka pani doktor - a nawet tytułu. Wiecie no o to mi nie chodzi. Chodzi mi o to co on robił na tym amazon.de z moimi papierami A PRACA BYŁA Z BIURA przy czym ja ANI SŁOWA że jadę na amazon i ani słowa że praca stała. No wiecie. Bo że też się nie domyśliłam. TAk? To oni też niech sie domyślą o co chodzi i tyle. Bo w sumie 100% ale mi nie wyszło... po prostu mi nie wyszło. W sumie syn Niemca i Polki bez rodowodu, a ja Angielki i Niemca z rodowodem gorzej skorzyłam w Holandii niż ten pierwszy... hmmm...ale ja jaką ja miałam opinię. PIJACZKI. No właśnie? A czemu? Bo nawet sie z tym liczyłam. Ale takie cos? Amerykański paszport - moja odpowiedz na wszystko. Bo nawet się z tym liczyłam, ale TAKIE COŚ? I tak dalej i koniec widzicie. A Polskę niech prowadzi Stanisław August Poniatowski, który ma wszystko w zadku już na wieków wieków AMEN. Tyle roboty bo mu się zachciało być królem a miał się powiesić od małego bo nie rokował na papieża. To była rodzina Poniatowskich. Po prostu miał ze sobą skończyć w dzieciństwie że nie chciał prawnikiem być chyba i tyle. I koniec. Jedyne co mogą wiecie TAK NAPRAWDĘ to gdybać co by zrobili na miejscu tego króla w tamtej sytuacji i mu o tym pisać. Z kogo miał brać wzór i to wszystko. On jest w Warszawie z powodu Łazienek i zamku też - zombi, ale nic poza tym. Polskę ma gdzieś i tyle.I koniec. Nim się też nikt nie przejmować i tym co dalej. Takie coś. Jakoś to będzie, nie? :(

Ale patrzcie nawet kiedyś będzie ARCHITEKTEM i powiedzmy DYREKTOREM BUDOWY i tyle. Czy kierownikiem budowy. No to nie architektem - kierownikiem budowy. A dalej nie wiem. Na początek tyle i koniec.