i jak tu nie zdradzić ?

Rok temu z nudów weszłam na czata. Poznałam gostka i tak dla jaj popisaliśmy trochę. Dobrze nam sie gadało i znajomość kontunuowaliśmy na maila. Z czasem okazało się, że to ciacho jak z obrazka i wogóle .... marzenie. Znajomość przybrała "bardzo gorący klimacik". Ale gościu daleko, ja w związku, on w związku, ja w dodatku sporo starsza od niego ... przestałam pisać, żeby się nie angażować itd. Aż tu nagle dostaję maila, że mój "przyjaciel" będzie prze kilka m-cy w moim mieście, w dodatku rzut beretem :) Mamy się umówić na kumpleską kawę na mieście ... choć o kolacji ze śniadaniem też wspominał ;) Mam nadzieję, że jak mnie zobaczy na żywo to nie zaproponuje niczego więcej ... bo ja nie wiem czy będę w stanie odmówić mu czegokolwiek :(

ja nie chcesz zdradzić swojego faceta to odmów spotkania.

proste...albo wchodzisz w to lub nie,innego wyjscia nie ma:D

Daj się ponieść :D Życie jest za krótkie żeby sobie żałować.

Czy opinia, że to "ciacho" to tylko na podstawie zdjęć?

zaszalej dziewczyno, coz nam pozostalo jesli nie zakazany owoc

"ciacho" pod każdym względem - wygląd, to jak mówi, jak się rusza, poczucie humoru itd. Jak nie pójdę na tą kawę - to chyba oszaleję :( Jedyna szansa, że się zrazi jak mnie zobaczy z bliska i nie będzie uwodził. Widział mnie tylko na fotkach i pare razy na skypie i to "nie wszystko" :(

Jak go poznałam to nie wiedziałm jak wygląda, ani ile ma lat. Byłam nawet pewna, że to ktoś starszy ode mnie itd.

to jasne czy Ty chcesz? i czy kochasz swojego faceta, myslisz serio o swoim obecnym związku itp ps i czy zdajesz sobie sprawę z wysokiego obecnie ryzyka zarażenia choroba weneryczną? na wszelki wypadek załóż na spotkanie ohydne gacie i nie depiluj się. Będzie Ci wstyd się rozebrać i moze to uratuje Twoją cnotę :P

już wiem, umówię się z nim kiedy będę miałą okres .. kawę wypiję, poflirtuję, popatrzę w oczka ...a do niczego więcej nie dojdzie :)

:D

Na indianina, a to było dobrree..

nie pakuj sie w to :( pozniej On wyjedzie a ty bedziesz wspominac te chwile ,bedziesz wzdychac,marzyc, tesknic, kochac i tak naprawde bedziesz baaaaardzo nieszczesliwa :( uwierz mi .

Ok "pogotowie seksualne" i "choroba weneryczna" - zadziałały :D A to, że on by chciał spróbować w dupkę to ja wiem ... z czasów gorącej korepsondencji mailowej;)