Jaki bank nie pobiera prowizji?

Przez lata uzbierałam około 50 zł w 1,2 i 5-cio groszówkach. Chciałabym wiedzieć czy jakiś bank nie pobiera prowizji za zmianę pieniędzy? W spożywczaku nie chcą mi tego przyjąć.

w ING nie pobierają. Ale tylko do 5 października :)

:)

Idz do marketu, zrob zakupy i zaplac ta kasa. Albo w tym sklepie co Ci odmowila zaplac. I po problemie ;)

ja też mam takie drobne i tam jest cały litrowy słoik 5 groszówek, 2 groszówek i 1 groszówek. Nie wiem ile tego jest nie chce mi się nawet liczyć:D ale nie sądzę by gdziekolwiek ktoś pozwolił płacić za zakupy żółciakami, co innymi drobnymi, ale srebrnymi, a co innego żółciakami.

Kasa to kasa, nie maja prawa odmowic przyjecia zaplaty.

w sumie pieniądz to pieniądz, w googlach już szukałam i nigdzie nie mogę znaleźć:)

sklepy typu pepko,wszystko za4,99 itp zawsze biora

Co innego zapłacić 2 zł takimi groszówkami, a co innego 50zł. Odmówią i co im zrobisz? :)

google nie boli - to moj nick z innego tematu:P najlepiej byłoby wymienic w banku. Bo w sklepie to bedzie tylko klopot. Szczegolnie w markecie kiedy z tylu wielka kolejka. Wolno idzie nawet jak ludzie kartami płaca, bez zbednego liczenia, a co dopiero sypnac takimi drobnymi. Ja moich nie wymieniam, czasem chca byc obrzucani grosikami pod kosciolem postanowilam zostawic sobie na wypadek jakiegos slubu:P

Nie moga odmowic i tyle. Skoro Panstwo produkuje takie zolciaki to jest to srodek platniczy i musza przyjac. Zawsze mozna zlozyc skarge na sklep. Przez to ja nie pozwalam nigdy zeby byli mi winni grosika albo dwa. Bo jak maja okazje rozmienic sobie kase to nie chca.

podziel te kase na mniejsze kwoty i popros o zamiane na grubsze.

Ja tam kiedyś w taki sposób za fajki zapłaciłam. Babka w sklepie mnie wkurzała bo wielką łaskę robiła, że ludzi obsługuje i w ogóle była niemiła. Wzięłam ze skarbonki drobniaki i zapłaciłam 10 zł w jednogroszówkach, no to się babka naliczyła;)

Osobiście mocno mnie wkurwia gdy stoję w kolejce, osoba przede mną płaci drobniakami. To samo z kartą, gość kupił trzy piwa i płaci plastikiem, a przed marketem są dwa bankomaty, w środku jeden. No kurwa!

a mnie wkurwia jak babka w przy kasie wiecznie chce drobnych - a nie ma pani 3, 80? - a nie ma pani 5 groszy? - a nie ma pani 2,60? - mogę być winna grosika? Rozumiem, że czasem może nie być ale nie kiedy stoi przede mną 5 osób i każdej się o to pyta i tak dzień w dzień.

Nie ma takich ;-) Kiedyś Polbank miał taką opcję - przynajmniej tak piszą w komentarzach tutaj - http://www.ocenbank.pl/banki/produkty/polbank_efg/29 O innych bankach z takimi możliwościami nie słyszałem.