Problem z koleżanką.

Mam pewien problem i potrzebowałabym rady kogoś starszego ode mnie i bardziej doświadczonego. Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej. Problem dotyczy jednej z moich bliższych koleżanek. Na początku, w pierwszej klasie poznałam 2 dziewczyny: X (to właśnie ta, o której piszę) i Y. Zakumplowałam się z nimi, było wszystko ok. Problem zaczął się w drugiej klasie, kiedy to przyszła do nas inna dziewczyna, Z. Okazała się mieć trudny charakter, przez co ja i Y szybko dałyśmy sobie z nią spokój. Natomiast Z bardzo zaimponowała X, gdyż miała większą wiedzę na temat hobby X. Doszło do tego, że Z zaczęła manipulować X i charakter jej "podwładnej" też zaczął ulegać przemianie. Próbowałyśmy wpłynąć na nią, ale odrzucała nasze argumanty i świata nie widziała poza Z. Teraz jest trzecia klasa. Z jest chora, nie ma jej w szkole już od dłuższego czasu. X pozostała sama i próbuje z powrotem sie wpier*olić do naszej paczki. Y jest zachwycona, bo to jej stara przyjaciółka, jeszcze z dzieciństwa. Nic dziwnego, że się z nią zżyła. Ale ja... O ile rok temu najbardziej wkurzała mnie Z, to teraz jej miejsce zajmuje X. Wstrętna, czepialska dz... W dodatku wygląda i zachowuje się jak facet. Jak ją widzę, a tym bardziej słyszę, to mam ochotę ryknąć na nią porządnie, a wręcz walnąć! Co gorsza, nie wiem, skąd u mnie takie reakcje. Najgorzej, jak zaczyna się ze mną droczyć, wtedy ręka sama składa mi się w pięść, a takiej czepialskiej osoby nie da się tak po prostu "olać". Co zrobić, żeby powstrzymac emocje, muszę nad sobą panować, bo jeśli ją uderzę, to wywalą mnie ze szkoły, a na pewno nie zamierzam do tego dopuścić, bo przecież matura przede mną. POMÓŻCIE!

Pilnie proszę o pomoc :) Z góry dziękuję za odp.

chyba jestes na mat-fizie :D?

masz problem z samokontrola? zdarzylo ci sie kogos wczesniej uderzyc? w jaki sposob sie z toba droczy?

1. Nie jestem na mat-fizie, jestem w klasie bardziej humanistycznej. Skąd wniosek, że jestem w klasie matematycznej? ;> 2. Jak byłam w gimnazjum parę razy uderzyłam jedną dziewczynę, ale była ona agresorką, dręczyła mnie, robiła mi piekło z życia, mówiąc bez wulgaryzmów. Prośby nic nie dawały, a gdy przesadzała... Pozostawało mi ją walnąć i był spokój. Przynajmniej na jakiś czas. 3. Jak się droczy? Np. nie może sie powstrzymać od komentowania czegokolwiek. Powiedzmy, że piszę sobie opowiadanko na zastępstwie, bo mi się nudzi, a ona WYRYWA mi je na siłę i zaczyna się lawina komentarzy, głównie czepialskich i negatywnych. PROSZĘ ŁAGODNIE, żeby przestała i oddała. Bez reakcji. Potem PROSZĘ Z NACISKIEM. Dalej komentuje. W końcu WRZESZCZĘ na nią. A ona po każdej, coraz ostrzejszej prośbie komentuje coraz więcej i w coraz bardziej niewybredny sposób. W końcu się jej wyrywa na siłę, a ona wtedy "O matko, co się tak denerwujesz" itp. Zresztą, nasza inna koleżanka jest uzdolniona plastycznie i zajebiście rysuje, X też rysuje i uwielbia komentować jej rysunki (oczw w sposób negatywny), czego tamta nienawidzi. Ogólnie to denerwuje mnie jej sposób bycia - nie dba o siebie, bez makijażu (nawet delikatnego), włosy wiecznie potargane, chodzi w tych samych ciuchach przez pół roku (nie jest za bogata, ale w lumpeksach można kupić ciuchy nawet za 1 zł czy 5, ale jej po prostu się nie chce zmieniać stroju :/). W dodatku chodzi jak facet, myśli jak facet i jest strasznie niezgrabna. Uuuchh...

Albo jak zaczęła coś tam znów komentować, to ja po prostu stwierdziłam, że jej nie odpowiem, bo nie mam już cierpliwości do niej. No to ona na to: "Hahahaha, no proszę foch. Śmieszy mnie to. W podstawowce już tak dużo ludzi na mnie focha strzelało, że to stało się śmieszne" Już chciałam podkreślić, że jakaś przyczyna tej dużej ilości "fochów" musi w niej istnieć, ale się powstrzymałam...

Jeszcze raz proszę o pomoc :)

http://piekielni.pl/18050#comments - postawa ludzi opisanych w tej historii chyba najlepiej obrazuje postawę X -.- Zachęcam do przeczytania.

skomplikowane

skoro celowo prbuje Cię wyprowadzić z równowagi...ingnoruj ją, to ją jeszcze bardziej wkurzy najprawdopodobniej ma jakieś kompleksy i próbuje je maskować tą napastliwością, lubi zwracać na siebie uwagę innych...wywołując awatnurę i prowokując odnosi właśnie taki skutek

Lepiej się weź za naukę, a nie wymyślaj problemów, gówniaro! :o

@trudny wiek dojrzewania - możliwe. Niby narzeka, że strojenie się w fajne ciuchy jest "tylko dla bogatych" (co prawdą nie jest, bo w lumpeksie też można znaleźć super ubrania), wiecznie chodzi w tym samym i twierdzi, że to ma to gdzieś, ale chyba w głębi duszy zazdrości innym, że mają wiecej ubran, są one fajniejsze i fajnie je do siebie dobierają. Gdyby jeszcze ciuchy, w których chodzi były schludniejsze. Ale one są wyjątkowo pogniecione i jakby nigdy nieprasowane! @ImaBabe - wiem :)

@ w Estonii... - a Wy znowu swoje. Nie odzywaj się na tematy, na które nie masz pojęcia! Ciężko pracuję, żeby zdać rozszerzenia dwóch przedmiotów i pójść na wymarzone studia. Założę sie, że nie ukończyłeś/aś żadnej szkoły ponadgimnazjalnej. A problemy międzykoleżeńskie nie muszą kolidować z nauką. Przyganiał kocioł garnkowi. Lepiej siedź cicho, jak ci sie nudzi i chcesz obrażać innych, wiedz że teraz za tą "gówniarę" mogłabym poprosić administratora portalu o adres IP twojego komputera i za obrażanie mnie w sądzie spokojnie mogłabyś mi zapłacić paręset tysięcy złotych odszkodowania. Zatkało kakao, co? Następnym razem pomyśl, zanim kogoś obrazisz, drogie dziecko.

Odświeżam :)

Ech to znowu Ty? Nudny jesteś. Widzę, że to marna prowokacja jakiegoś trolla albo hejtera. Usuńcie lepiej ten temat, bo widzę, że robi się z tej strony druga samosia.pl... Tragedia...