Poprosiłam faceta o 1000zł odmówił

Ostatniego czasu straciłam pracę, poprosiłam więc swojego faceta aby pożyczył mi 1000zł... (stać go) odpowiedział mi ,że nie jestem jego żoną aby mi dawał pieniądze... Przecież jesteśmy razem już długo.. Czy miał rację? w końcu to tylko pieniądze.. ?

ps. następnym razem mysl bo laska bez kasy, pracy i zdesperowana a siedzi na kafe i ma czas na durne tematy. no weźźźź

skąpiradło :O

Wyjdz za niego. Dostaniesz swoje 1000 zł :D

żadne prowo ;/ pracowałam cały czas przez 3 lata... niestety musiałam zrezygnować... każdemu się zdarzy...

Jak tak się zachował teraz, gdy byłaś w potrzebie, to będzie jeszcze gorzej po ślubie. Też ciebie tak załatwi. Szukaj innego. A tego egoistę i nieczułego drania zostaw.

powinnaś mieć odłożoną jakąś sumę na przeżycie trudnego okresu, przynajmniej na początek. No cóż - skoro facet nie chce pożyczyć, to nic nie poradzimy, ale myślę, że masz szansę na pożyczkę z Twojego banku, skoro miałaś przez 3 lata regularne wpłaty (nie wiem czy korzystałaś z debetu itd., ale dla banku 1000 zł to prawie żadna pożyczka i większość banków takie daje - wczytaj się w umowę z bankiem).

Ok, dzięki za radę :)

idz do providenta ---------------- Wygraj weekend z Toyotą Yaris! Konkurs na Fanklub Toyota. http://www.fanklubtoyota.pl/konkurs-yaris

zeby moj facet tak sie zachowal. jestesmy razem od 3 lat, ja nie pracuje od 4 miesiecy, mieszkam z nim i nie musze prosic go o pieniadze, mam karte do jego konta, robie zakupy, kupuje rzeczy sobie. gdyby bylo na odwrot i to ja bym pracowala a moj facet nie, tez mialby dostep do mojego konta.