studia-- czy zrezygnowac?

otoz sprawa wyglada tak: jestem na 1 roku finansow i rachunkowosci i 1 roku filologii rosyjskiej (spec. rosyjski w biznesie)- dziennie. niestety zajecia pokrywaja mi sie, niektore cwiczenia i duza czesc wykladow. na cwiczeniach obecnosc obowiazkowa, ale moze udaloby mi sie jakims cudem poprzenosic sie do innych grup aby moc chodzic na nie (ale byloby to bardzo trudne). na wykladach obecnosc nie jest obowiazkowa. ale tu moje pytanie i prosba o rade. czy nie lepiej zrezygnowac z jedenego kierunku (w moim przypadku z filologii, gdyz finanse wydaja i sie bardzoej przyszlosciowe ) i chodzic regularnie na wszystkier zajecia, wyklady, aby wszystko dobrze sumiennie zaliczac. czy lepiej studioweac tev 2 kierunki, ale wiadomo ze efekty i rezultaty, poziom zdobytej wiedzy i uiejetnosci bylby duzo mniejszy poprzez liczne nieobecnosci na zajeciach i brak mozliwosci skupienia sie na jednej dziedzinie. poza tym ogolnie trudno by mi bylo, na uczelni bylabym praktycznie caly dzien- a kiedy uczyc sie do zajec, do egazminow w czasie sesji, kiedy imprezowac ;d z 2 str szkoda mi rezygnowac z rusycystyki bo bardzo lubie ten jezyk, jestem ogolnie bardzoo dobra w tej dziedzinie. prosze o rady

I po co Ci te 2 kierunki, będziesz lepsza? Studia to teraz kazdy tlumok skonczy. Nowa matura to porażka, promuje debili. Dzis po studiach pracy nie ma, poczytaj może sobie troche na ten temat. Weż sie lepiej za robotę i idz na zaoczne.