Gość pantera a może Napisano Listopad 6, 2011 panterko w centki nie staraj sie bo i tak nie zajdziesz w ciaze nie mozesz jak widac daj sobie spokój lepiej, widocznie tak ma byc nie zaslugujesz na dziecko i lepiej sie z tym pogodzic na dobre. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Talia, nie czytałam całego topicu, tylko Twoje początkowe wpisy. Nie chcę Cię oceniać, ale w sumie po to m.in pisze się na forum żeby wymieniać się poglądami. My staramy się od 3,5 roku i szokuje mnie to,że Twój partner nie chce się zbadać! Nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Jakim prawem? Jak on może skazywać Cię na taki stres co miesiąc? Badanie nasienia to podstawowe badanie przy diagnozowaniu niepłodności. Jest tanie, nieinwazyjne i duzo może powiedzieć. Ty poddajesz Cię czasem krępującym, czasem bolesnym badaniom a on nie chce sobie tylko 'zrobić dobrze' do kubeczka? To nie prawda, że możesz zaniesc za niego! nasienie najlepiej oddać na miejscu. Czasmi oczekują,że nasienie jest oddane nie wczesniej nież 0,5 h...Mój mąż oddawał nasienie do badania chyba z 4 razy, podziwiam go, bo to musi byc krepujące kiedy np. lekarz dał mu pojemniczek i wskazał drzwi do "tego pokoju" w poczekalni pełnej pacjentów... Ale co to takiego... A jesli np. twój partner jest całkowicie bezpłodny(czego nie życzę), to po co masz przezywać rozczarowanie co miesiąc? A może potzrbujecie inseminacji albo INV....Badania kobiety bez badania męzczyzny sa całkowicie bezużyteczne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati moze i z jednej strony masz racje,ale to jest jego decyzja,nie przemyślalas tego co moze byc powodem.To prawda,że mogę zanieść nasienie za niego bo rozmawiałam z moim lekarzem.Moze tam gdzie Ty mieszkasz nie jest to możliwe ale u mnie taka możliwość istnieje..Nie każdy facet jest taki sam jak Twój,zrozum. Dziewczyny @ nadal nie ma,testu nie robiłam ,poczekam jeszczee troche,boje sie rozczarowac :( godsmack girl przykro mi że @ przyszła :* w kolejnym cyklu mam nadzieje bedzie lepiej :) i ujrzysz 2krechy. Asik a jak tam u Ciebie?mam nadzieje że @ nie pojawiła sie i że sie nie pojawi na kolejne 9 miesięcy!Trzymam kciuki! A jak tam u reszty? Panterka Niee przejmuj sie głupim wpisami! ignoruj takie wypowiedzi ;) nikt nie ma prawa nam dyktować co mamy robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati moze i z jednej strony masz racje,ale to jest jego decyzja,nie przemyślalas tego co moze byc powodem.To prawda,że mogę zanieść nasienie za niego bo rozmawiałam z moim lekarzem.Moze tam gdzie Ty mieszkasz nie jest to możliwe ale u mnie taka możliwość istnieje..Nie każdy facet jest taki sam jak Twój,zrozum. Dziewczyny @ nadal nie ma,testu nie robiłam ,poczekam jeszczee troche,boje sie rozczarowac :( godsmack girl przykro mi że @ przyszła :* w kolejnym cyklu mam nadzieje bedzie lepiej :) i ujrzysz 2krechy. Asik a jak tam u Ciebie?mam nadzieje że @ nie pojawiła sie i że sie nie pojawi na kolejne 9 miesięcy!Trzymam kciuki! A jak tam u reszty? Panterka Niee przejmuj sie głupim wpisami! ignoruj takie wypowiedzi ;) nikt nie ma prawa nam dyktować co mamy robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Nie chce nikogo urazić. Piszę tylko swoje zdanie na bliski mi temat...Dla mnie nie ma wytłumaczenia, ze facet nie chce się zbadać. Bo jakie może być? Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi, sama wiesz, że nie ma dnia żebyś nie myślała o dziecku...Wiem jaka to męka, jak analizuje się każdy najmniejszy nawet sygnal jaki wysyła nam nasze ciało i w każdym upatruje się nadziei na ciążę...Jaki może być powód, że facet nie chce -przepraszam za wulgaryzm - spuścić się do pojemnika?! Jeżeli facet kocha partnerkę i chce dziecka to wszystko poświeci...Prawdziwa walka o dziecko to postawienie wszystkiego na jedną kartę...Jeżeli chcecie diagnozować niepłodność to Ciebie czeka wiele żmudnych, krępujących, bolesnych a nawet niezbezpiecznych (jak np. laparoskopia pod narkozą) badań. Ja mam tylko rok więcej od Ciebie, ale uważam, że skoro staramy się już ponad 3 lata to znaczy,że nie mamy wcale tak dużo czasu...Bo jeżeli chodzi o starania to czas leci bardzo szybko, zwłaszcza, że wszystko jest uzaleznione od natury, od naszego cyklu, pewne badania mozna robic tylko w okreslonych dniach i jeżeli akurat wtedy cos nam nie pasuje to traci się cały miesiąc...i tak mija cykl za cyklem. Co do badania nasienia, to nie chodzi o to, że "tam gdzie mieszkam nie jest to możliwe", jeżeli dasz radę dowieźć nasienie w odpowiednim czasie to ok, ale czy to znaczy, że gdyby to było potrzebne to nie podejdziecie do IUI ani do in vitro, bo do tego nie da się dowieźć nasienia z domu? Nie piszę tego żeby Cię krytykować tylko żeby Cię zmotywować do rozmowy z partnerem, bo on nie ma prawa tak Cię traktować, bo nie ma wytłumaczenia na odmowę zbadania się kiedy walczy się o dziecko. Ja bym na to sobie nie pozwoliła. Powiedz a co gdyby niedaj Boże okazalo się,że on nie może mieć dzieci...??? Chyba lepiej wiedzieć i zaplanować np. IUI z nasienim dawcy niż żyć złudną nadzieją co miesiąc. Oby jednak to wszytsko nie było potrzebne i obys już była w ciąży, czego Ci serdecznie życzę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati nie wiem dlaczego mój m nie chce sie przebadac,moze dlatego ze boi sie ze to jego wina.On juz taki jest uparty,wiem że powinien sie przebadać ale jak go przekonać?!kiedy on sie uparł i juz..on twierdzi że to moja psychika bo za bardzo chceno ale przeciez przez 3 ponad lata powinno sie udać jakby nie bylo problemu.tez mam nadzieje ze badania nie beda potrzebne bo @ nadal nie mam i mam nadzieje ze nie bedes miała. Na iui nie mam chyba co liczyć z takim podejściem mojego partnera.Ma juz poprostu bardzo ciężki charakter..:( a co jest u Was przyczyną?jeśli mogę spytać.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dainty 0 Napisano Listopad 6, 2011 Droga Autorko czegoś tu nie rozumiem...kiedy mialaś ostatnią miesiączkę? Pisałaś, że 10 października... pisałaś też,że cykle masz 34 dniowe...To jeszce daleko do twojego okresu, a tym bardziej nie ma mowy o jego spóźnieniu a więc a jakiej ciąży ty piszesz? A z krwawieniem międzymiesiączkowym radzę udać się do ginekologa jeżeli kiedykolwiek w ogóle chcesz miec dzieci. A co do twojego partnera to ŻENADA. Ale bahti nie dziw się, kobieta jest bez ślubu na utrzymaniu fceta to nie może się odzywać. Jak nie pracujesz i nie masz meża to z czego żyjesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Dainty nie pisalam nic o 10pazdziernika,@mialam 4.10 i mam 30 dniowe cykle..więc @powinnam mieć 3.11.skad takie założenie ze nie pracuje?i że jestem utrzymanka?nie podoba ci sie co pisze to napierdala stad!bedziesz mi tu ciśnienie podnosić...pfff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Wypierdalaj * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Trochę naszej historii jest w mojej stopce. Narazie niby jest ok, ale niedawno zintensyfikowalismy ;) starania i zaczynamy od nowa w klinice niepłodności. Do tej pory lekarze mówili "tu musi być ciąża" a nie ma :(. Owulacja jak w zegarku, nasienie w ogólnym badaniu tez super, ale teraz będziemy robić szczegółowe, bo podobno nie liczy się tylko ilość, ale także jakość... Nie wiem, jak przekonać Twojego partnera, ale nie podoba mi się jak Cię traktuje...i to,że mówi jeszcze, że to twoja wina...Ja nie wierze w tą psychikę...zresztą mój gin mówił,że to ewentualnie może blokać owulację, ale tę masz...Zresztą za pierwszym razem pewnie nie miałaś aż takiego parcia, i tak jak piszesz skoro 3 lata nie wychodzi to musi być konkretna przyczyna...Sprobuj z nim pogadać. Nie wiem jak jest między wami,ale ja powiedziałabym "jak ci zalezy na dziecku to się zbadaj"...uswiadom mu,że kobieta ma w takiej sytuacji dużo gorzej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 @ mialam jednak 10.10.to napewno @ przylezie.Mój partner nie powiedział mi że to moja wina,tylko prosił abym odpuściła..że przyjdzie czas i pora na wszystko,więc i na leczenie..ehh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Będzie dobrze:) Może wystarczy szczera rozmowa...ale w tych sprawach czas jest cenny...Dodam sobie Wasz topic do ulubionych:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dainty 0 Napisano Listopad 6, 2011 Kobieto weź się ogarnij! chcesz mieć dziecko a nie ogarniasz tak prostego tematu jak własna miesiączka! Masz schizofrenię? str. 1 19:35 [zgłoś do usunięcia] Talia_D „Moze teraz opisze jak to jest u mnie jak to kogos interesuje A wiec w dni plodne bylo przytulanko. Ostatni okres dostalam tydzien przed terminem. Teraz nie wiem kiedy mam dostac. Ostatni mialam 4 wrzesnia..teraz nadal nic.. tylko uplawy.. :S Brzuch mnie boli od kilku dni jak na okres, ze mam wrazenie ze juz jest a nadal go nie ma.. 19:42 [zgłoś do usunięcia] Talia_D Okres mam roznie. przewaznie mialam co 34 dni, ale jak juz pisalam ostatnio przyszedl 27dc wiec nie wiem.nawet mnie brzuch nie bolal na @..nic sie nie spodziewalam ze bedzie, poszlam siusku i byl... Jesli znow 34dc to powinien byc jutro..ale juz od paru dni czuje jakby byl... str. 3 17:06 [zgłoś do usunięcia] Talia_D Z testem jeszcze poczekam..pewnie i tak sie nie udało..chociaż brzuch mnie boli cały czas przez ostatnie dni jak na @...tylko bezbolesne skurcze,dużo mniej boli.nadal jej nie ma i oby nie było. str.6 18:36 [zgłoś do usunięcia] Talia_D No wlasnie tak mi sie wydaje, ze ten nasz topik juz wymiera.. dziewczyny co sie dzieje? Tak sie cieszylyscie ze jest to forum a jakos nikt do niego prawie nie zaglada.. Panterka chociaz Ty Z ciazy znow nici! @ mam! Juz nawet tego nie skomentuje, brak mi slow a co do pracy: str.3 07.10.2011] 19:37 [zgłoś do usunięcia] Talia_D Tnz ze podwójne posty? Nie wiem,sorki ale nic na to nie moge poradzić..jakos tak samo. Tabelka moze byc O mnie...Hmm...siedzę w domku,sprzatam,gotuje itd..Niedawno rzuciłam pracę,pracowałam jako kelnerka,ale to nic dla mnie.Obecnie szukam innej pracy. A Wy dziewczyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 I nadzieje mnie opuściła..do okresu mam jeszcze 3 dni.Brzuch boli nadal więc pewni przyjdzie wczesniej.Ah dziewczyny ale zamieszania narobilam..:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Dainty przyszłas tu sie na mnie wyżyć?Przestan na mnie jeździć,znajdź sobie kogoś innego kto sobie na to pozwoli.Schizofrenii nie mam dla Twojej wiadomości..Poprawiłam sie że @mialam 10.10,rozumiem że Ty jestes tak perfekcyjna że nigdy sie nie mylisz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Talia nie przejmuj się...widzisz jakie to jest dla Ciebie ważne. Myślę,że to, że twój partner nie chcę się zbadać, też ma negatywny wpływ na twój stan... Kurcze pogadaj z nim..:( Nie możesz tak się męczyć:( Przykro mi:( To może miec zły wpływ na wasz związek! Pamietam jak rosła we mnie frustracja i niechęć do partnera kiedy ja już chciałam dziecka a on nie był gotowy i nic mi nie pogagało, że niby miał rację, że mial prawo...Potrzebujecie siebie a jak macie liczyc na siebie, kiedy on zostawia Cię samą z problemem i jego staranie ogranicza się tylko do seksu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 A Skoro tak sie interesujesz to pracę juz mam,nie Jestem niczyją utrzymanka.. Skad taki pomysł że nie mam nic do gadania w moim zwiazu,moze z własnego doświadczenia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati szukam ciągle odpowiedniego momentu aby zacząć ta rozmowę..pojdzie ze mna do lekarza,znam go..kiedyś sie przekona tylko troche to potrwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Roza_ 0 Napisano Listopad 6, 2011 Dobry wieczór:) Ale burzliwa dyskusja.... Jak minął weekend, ja sobie poleniuchowałam :) Bahati witam:) Talia_D trochę racji jest z tym co pisze Bahati, powodzonka życzę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panterka w centki 0 Napisano Listopad 6, 2011 witam widze ze rozmowa ostra sie dosc zrobila ale jedno co musze przyzac racje Bahati muisz sie komplekosowo przebadac a przede wszystkim twoj partner ja tez staram sie 3 lata leczymy sie i mam nadzieje szybko podejsc do 1 iui talia nie zwlekaj jak jednak@ nie przyjdzie to lepiej od razu sie udac do kliniki leczenia nie plodnosci moim zdaniem tak bedzie lepiej my z mezem tam sie udalismy i jak do tej pory jestesmy zadowoleni moj ma porpstu pojechal oddac nasienie i to kilka razy juz i tez jak pisze bahledi musial jechac osobiscie i tez wszedl do pomieszenia a tam byly same kobiety i byl pokoj do ktorego sie musial udac i tam oddac nasienie a ja na niego czekalam czasem nie m rady trzeba isc przelamc sie porozmawiaj z partnerem naprawde szczerze bo tak jak tobie to i mu powinno na tym zalezec i nie ma tu nikogo o nic obwinic czy ja wina jest itd itd yu nas w zwiazku nie ma czego takiego ahh to moja wina tylko poprostu jest problem i trzeba to pokonac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panterka w centki 0 Napisano Listopad 6, 2011 talia to jak to jest z twoim@ spoznia sie czy nie? i jak dlugie masz te cykle zdarzalo sie tak juz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dainty 0 Napisano Listopad 6, 2011 W ogóle coś nie halo z twoim cyklem autorko Skoro miesiączkę miałaś 10.10 i ta twoja wyczuwalna 20.10 owulacja to też jakaś anomalia bo powinna być ok. 28 przy cyklach 34 dniowych, bo prawidłowo faza lutealna trwa 14 dni A ty 23 października (13 dc) piszesz, że „dni płodne skończyły się kilka dni temu Ile twoim zdaniem trwają „dni płodne? I jak to jest z tym twoim cyklem? Idź do lekarza kobieto bo te plamienia nie mają nic wspólnego z ciążą! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dainty 0 Napisano Listopad 6, 2011 To są jakieś jaja! dziewczyny przeanalizujcie historię wpisów Talii... Autorko, 31.10 czyli 22 dnia swojego cyklu przy cyklach ponoć 34 dniowych robisz test ciążowy? WTF????????????????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie to robie Napisano Listopad 6, 2011 jw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Dużo tu nas starjących się ponad 3 lata:( też uważam, że po takim czasie powinno się udać do kliniki leczenia niepłodności i tam poddać kompleksowym badaniom. Trudno może w to uwierzyć, ale zwykli lekarze o niepłodności nie mają pojęcia...miałam różnych "zwykłych" ginekologówi i oni sobie nie radzą w przypadku niepłodności, zwłaszcza jeśli przyczyna jest trudna do ustalenia...Żaden nie badał mi poziomu hormonów (robiłam to na własną rękę), bo jest owulacja, to jest ok...a gin w klinice powiedział,że to że jest wcale nie oznacza, że jest prawidłowa, zdolna do zapłodnienia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katrina07 0 Napisano Listopad 6, 2011 Każdemu może się pomylić data następnej @, tym bardziej że chce się Bobaska, Talia nie przejmuj się głupimi komentarzami:* objawy ciąży są podobne do objawów @, więc nie wszystko stracone:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panterka w centki 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati masz 100% racji tez jestem tego zdania ze pomóc moze ewentulanie tylko klinika leczenia nie plodnosci widze ze masz za soba kilka nie udanych IUI:(:( przykro mi ale trzeba wierzyc ze w koncu nam sie uda i bedziemy wspaniałymi mamusiami tez mi sie wydaje ze po takim czasem staran u talii to nie moze być psychika chodz mam nadzieje ze jednak do niej nie przyjdzie@ jesli jej faktycznie sie spóznia @ a bahati gdzie sie leczycie w jakiej klinice? jesli mozna wiedziec? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bahati 0 Napisano Listopad 6, 2011 Invicta w Gdańsku. nie wiem czy to dobre miejsce, ale najbliżej domu (choć i tak 3 h jazdy w jedną stronę...)Dopiero zaczęliśmy, ale rozmowa jest zupełnie inna niz u "zwykłego" gina, poprzedni lekarze tylko monotorowali cykl i mówlili musi się udać...W tym tygodniu robimy kolejne badania i mamy wizytę u gina...Najbardziej boje się badania poziomu fragmentacji DNA plemnika... Słyszalyści o tym? Robiłam sobie w 3dc badanie poziomu pakietu hormonów i wszystko ok... z plemnikkami jesli chodzi o ilość też ok...Nie wim też jak wizyty w klinice uda mi się pogodzić z pracą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panterka w centki 0 Napisano Listopad 6, 2011 Bahati aha rozumiem poziomu fragmentacji DNA plemnika ja nic bynajmniej nie slyszalam o tym badniu ale tez uwazam ze zwykly gin przy leczeniu nie plodnosci to zwykly konowal przynajmniej ja z mezem na takich trafialismy prosze sie starac wszystko bedzie dobrze prosze wyluzowac itd itd:/ ja mam wrogi sluz prawdopodobnie przyczyna wrogiego sluzu jest paciorkowiec w nasieniu meza wykryty poprzez posiew bakteriologiczny maz jest po kuracji teraz w czwartek jedziemy kolejne badania zrobic i zobaczymy czy to cholerstwo jescze jest prawopodobnie przez nie do konca wyleczona swinke w poznym okresie dojrzewania mojego m to mu zostalo czesto tak sie zdarza ale nasz gin nie daje nam gwarancjize to wina bakterii miejmy nadzieje ze przez to potem czeka mnie kolejny test PTC jesli wyjdzie tak jak poprzednio to podchodzimy do IUI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Talia_D 0 Napisano Listopad 6, 2011 Dainty Czytaj co pisze! Przyznałam sie do pomyłki daty ostatniej @.. pomyliłam sie a Ty robisz z tego nie wiem co..heh Katrina ja sie nie przejmuje ,widocznie są i tacy ludzie... Panterka jak widzisz pomyłka ostatniej daty @, a wiec sie nie spóźnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach