Po pierwszej randce

Mam do Was ogromną prośbę o radę. Moje niepewności wynikają głównie z tego, że mam niewielkie doświadczenie w relacjach damsko-męskich. Jakby co uprzedzam pytania - nie nie, nie mam -nastu lat. Kilka dni temu po raz pierwszy spotkałam się z facetem poznanym na sympatii. Nie pisaliśmy wcześniej ze sobą długo, zaledwie kilka dni. Ja się dobrze bawiłam na spotkaniu. Miałam nadzieję, że znajomość będzie kontynuowana. I teraz jestem trochę w kropce. Odezwał się na drugi dzień po spotkaniu, ale nie przez telefon, znowu przez net. Piszemy ze sobą niewiele, zresztą tak jak przed spotkaniem. Może inaczej - codziennie kilka wiadomości, ale raczej takie zdawkowe. Może on po prostu nie umie długich wiadomości? Sugerowałam spotkanie w ten weekend, ale powiedział że nie może. Niby się wytłumaczył. Trochę denerwuje mnie to, że kontakt dalej jest przez net. Oczekiwałam, że po spotkaniu będzie przeniesiony do realnego świata.. A może za dużo oczekuję? Ile czekać na następne spotkanie? A raczej po upływie jakiego czasu stwierdzić, że nic z tego? Jak Wy to widzicie?

skoro juz zaproponowalas mu spotkanie, a on nie mogl, to czekasz teraz na jego ruch ''zaproszenie'' . daj mu tydzien albo dwa jak sie nie zdecyduje, rozgladaj sie za nastepnym. jezeli bedzie utrzymywal te znajomosc tylko na necie, nie chcac przeniesc jej do realu, utnij kontakt

jak ci nie włoży w pochwe po trzeciej randce znaczy dupa nie chłop

super rada, dzięki!

tak jak napisała NenaUsa.daj mu troche czasu a jak nie to niech wypier