Ile potrzeba pieniążków na dziecko?

Witajcie przyszłe mamy! Zastanawiamy się czy zacząć starać się o dziecko. Chcemy mu zapewnić wszystko co najlepsze, wiadomo, jak każdy rodzić ale niestety w dzisiejszych czasach oprócz rzeczy duchowych trzeba też niestety zadbać o sprawy materialne. Oboje z mężem mieliśmy dostatnie dzieciństwo i takie też chcielibyśmy zapewnić swojemu dziecku. :) Odłożyliśmy pewną sumę pieniędzy ale nie wiemy czy ona wystarczy, czy może poczekać jeszcze rok i odłożyć więcej. Za tą sumę chcemy od zera umeblować pokoik dla dziecka, kupić całą wyprawkę(ubranka, wózek itd.), opłacić szczepienia i wszelkie inne potrzebne rzeczy, część zostawić dla nani, która by przychodziła na kilka godzin i pomagała nam przy dziecku, oraz opłacić poród w prywatnej klinice. Dlatego zwracam się do Was drogie mamy z pytaniem ile to wszystko może kosztować? Jakie u Was były koszty całości? Chciałabym się zorientować czy kwota, którą mamy wystarczy na wszystko.

i rodziłam normalnie w szpitalu, nie opłacałam położnej ani lekarza nie brałam tez zoo itd. Teraz moje dziecko ma 2lata i jak liczyłam ile pieniędzy poszło w 1szym roku zycia to troszkę się uzbierało (ok 15tys bez wliczania w to niani, wózka który dostałam) pokoik dopiero na 2 rodziny urządziliśmy córce także ten wydatek pojawił się dopiero niedawno wydałam na to ok 3tys a jeszcze wszytko nie kupione.

a po co wam niania? i poród w prywatnej klinice? bez przesady dziewczyno, to juz w panstowym urodzic nie mozesz, i sama sobie rady nie dasz przy dziecku?

ja mam jedno dziecko, dziękuje. :) Czyli nie jest najgorzej. :) lamella, nie muszę się tłumaczyć z naszych decyzji, pytam o coś innego. Chce rodzić po ludzku i tyle.

dodam że też sporo zaoszczędziłam na obiadkach, sama gotowałam córce, wolałam kupić kawałek cielęcinki niż polegać na słoiczkach których cena wręcz powala. Ciuszki w większości kupować musiałam sama, mało dostałam a i też wolałam dodać trochę kasy i kupić coś firmowego niż polski badziew z którego zrobi się szmata do podłogi po 1szym praniu. Szczepionki brałam również z nfz więc też sobie dolicz kilkaset złotych do mojego rachunku

w niektórych prywatnych klinikach koszt porodu to nawet 6 tys złotych, ale jeśli Cię stać, to polecam. Warunki o nieeebo lepsze! Nie dziwię się też że chcesz zatrudnić nianię, to świetny pomysł. Chociaż przez kilka godzin będziesz mogła sobie odpocząć. Koszt to ok 10 zł/godzinę

to juz Ci mówie odpowiedź na twoje durne pytanie. Na dziecko pieniażków potrzeba 9tys i 350zl. paniusia po ludzku chce rodzic i niania bedzie im pomagac, co za niezaradni z was ludzie :) jak wy dajecie sobie rade w zyciu? :)

Dziękuje. :) Ja też pewnie będę sama gotowała bo to zdrowiej, karmić chce piersią ale jak się nie uda to trzeba doliczyć mieszanki. Mamy na razie odłożone 50 tys więc chyba powinno nam wystarczyć. :)

Na wszystko to, co jest wymienione potrzeba moim zdaniem co najmniej 15 000. Zależy oczywiście od tego jaki standard ma mieć pokój dziecinny, jaki chcesz wózek...itd wszystko to można kupić drogo albo tanio, jak kto chce.

Tylko tyle udało Wam sie odłożyć podczas małżeństwa?

droga mamo ja również nie dziwie się że chcesz wszytko co najlepsze dla dziecka sama wydałam już fortunę i nie żałuję nie dopuszczam do siebie opcji by dziecko musiało cierpieć bo mamusia nie ma pieniążków i nie może kupić przykładowego lizaka. Niania to również super pomysł sama myślałam o niej w chwilach załamania kiedy już miałam dość i chciałam dosłownie wyjść.

Bardzo Ci dziękuje stomatoloszko o takie informacje mi chodziło. Aniołku nie chcemy skupiać się na metkach, bo to nie o to chodzi, ale chcemy mieć komfort ten, że jeżeli nam się spodoba wózek powiedzmy za 3 tys(nie wiem czy to dużo czy mało jak na wózek) to będziemy mogli go kupić, a jak nam się spodobają śpioszki za powiedzmy 15-20 zł to też je kupimy niezależnie czy będą miały metkę Zara kids, czy jakiejś nieznanej firmy. Nie wiem ile może kosztować pokoik, marzy nam się coś w tym stylu: http://tnij.org/nqos

ja mam jedno dzieckio rozumiem Cie, ale oni z góry zakladaja ze sobie nie poradza wiec musza byc sierotami życiowymi ... ja autorko poczekalabym z tym macierzyswem bo mozecie sobie rady nie dac. no i juz ci kwote podalam jaka pieniazkow trzeba wiec czego tu jeszcze szukasz? :)

Tak złotych, jesteśmy 4letnim małżeństwem, kupiliśmy oprócz tego mieszkanie 3 pokojowe w dużym mieście i urządziliśmy je, mamy 2 samochody, zwiedziliśmy trochę świata(bo potem z dzieckiem to wiadomo ciężej) więc nie próżnowaliśmy przez ten czas. To są pieniążki przeznaczone tylko na dziecko, wiadomo, że mamy lokaty na czarną godzinę ale one są na czarną godzinę i nie chcielibyśmy ich ruszyć.

Autorko- ale ceny mogą być naprawdę różne, łóżeczko można kupić za 120 zł, a można za 800 (są i droższe), to samo tyczy reszty mebli... Ubranek możesz kupować tyle ile potrzebne, i na allegro, wyprzedażach (zakładam że w lumpeksach nie chcesz), a możesz kupić więcej żeby nie prać codziennie i iść np. do Mothercare i na samego noworodka kilkaset zł.- do tysiąca z ręcznikiem i kocykiem zostawić... Nie wiem ile kosztuje poród w prywatnej klinice (rozumiem że nie na NFZ), jeśli szykujesz się na to to pewnie sama lepiej wiesz, ja rodziłam w prywatnym szpitalu ale w ramach ubezpieczenia i bardzo sobie chwalę warunki porodu, położną i sale poporodowe. Wózek- niektrórzy uznają takie za 200 za wózki z górnej półki, ale i za kilkanaście tys. można dostać... Nawet szczepienia mają różne ceny- w mojej aptece Prevenar (pneumokoki) kosztuje 230 zł, a zwykle ok. 300...

ten pokoik to po prostu cuuuudo! Słodziutki, uroczy, ale koszt podejrzewam że powalający. Szacuję na 20 tys. Co do kliniki prywatnej jeśli NIE jesteś jeszcze w ciąży, a zaplanujesz sobie tam poród to dostaniesz spore zniżki.

lamella, wolę być przygotowana na różne okoliczności. Nasi rodzice mieszkają daleko i choć bardzo by nam chcieli pomóc to nie dadzą rady siedzieć tutaj np. miesiąc. Różnie może być po porodzie, mam dużą szanse na cesarkę(z przyczyn zdrowotnych) a to wiadomo operacja, nie można nosić potem itd. Zawsze lepiej być przygotowanym i nie potrzebować niż potrzebować a nie mieć skąd wziąć.

po ile macie lat? i jaką prace wykonujecie, bo domyslam sie że od Rodziców dostaliście wszystko, bo musielibyście zarabiać min 8tyś miesięcznie. odp.

lamella ja w rodzinie mam taka sierotę, matkę męża zaraz po porodzie wołała by jej pomogła bo ta nie umie i nie da rady. Przez miesiąc ją uczyła wszystkiego a później co weekend przyjeżdżała do 6miesiąca życia dziecka. Gdy weszły pierwsze obiadki wydzwaniała by jej powiedzieć ile czego dać do garnka, kiedy dziecko karmić itd. Gdy dziecko miało 1rok ta dalej mu wszytko wyparzała jak spadło na ziemię.... masakra....Taka niania to tylko założenie chce się odciążyć ok przecież nie musi to być kobieta która będzie robić wszytko za nia

a co Cię obchodzi ile zarabia i skąd ma ten majątek? są ludzie którzy w młodym wieku bardzo dużo zarabiają i to raczej ich sprawa jak

Też myślę, że taki pokoik będzie kosztował około 20 000 :)

mam jedno dziecko rozumiem, takie nieporadne osoby sa straszne, wyparzac rzeczy rok czasu :) ok, ale juz sie nie wtracam :) pozdr,.

tyle zarabiają, no prosze cię. dlatego pytam bo 50 tyś na dzieko to naprawde marnie.

Ja nie wiem co to kogo ma do obchodzenia co Autorka dostała od rodziców :D to nie ma nic do rzeczy :) W temacie powiem tyle, że na dziecko takie małe my wydajemy miesięcznie średnio 1500 tzn na jedzenie, ubrania, lekarza, szczepienia...itp a wcale nie kupujemy bóg iw czego :) tzn mogłabym wydać trzy razy tyle tylko resztki zdrowego rozsądku mnie powstrzymują :p

No wiem, że są różne. :) Tak jak napisałam, nie chcemy szaleć ale nie chcemy sobie też odmawiać. Będę łowić różne okazje na ciuszki itd. ale chce też wejść do sklepu dziecięcego i kupić to co mi się będzie podobać. Co do pokoiku, to już pokazywałam wyżej, marzy nam się coś takiego: http://tnij.org/nqos Stomatoloszko myślisz, że to będzie aż 20 tys? No w sumie niewykluczone, po urządzaniu mieszkania wiem ile wydawałoby się proste rzeczy mogą kosztować. Mamy po 29 lat, mój mąż ma biuro projektowe a ja również prowadzę swoją własną działalność gospodarczą w branży eventowej. Rodzice nam na początku trochę pomogli ale do większości rzeczy doszliśmy sami. :) Tak orientowałam się i koszt porodu to około 6-10 tys, rzeczywiście opłaca się od razu wziąć pakiet z opieką w ciąży i porodem.

ale wymyslasz buahahahahhahahahahahahahahahaahahaahahahahahahahahahahaha:O:O:O

róznież mamy pracownie architektoniczną. czyli konkurencja. Ale cieniutko coś z odkładaniem u Was, a poczekałabym szczerze bo za 50tyś to troszkę wstyd startować z dzieckiem.

Ale to co jest na fotkach nie wystarczy jako wyposażenie :) nie ma przewijaka tzn takiej szafki/stoliczka a to dodatkowe 4 tysiące jeśli ma być w tym samym stylu :) i pewnie jeszcze cos by sie znalazło.

Tak cienko u nas z odkładaniem to prawda, lubimy bardzo wychodzić, jeść na mieście, od czasu do czasu jakieś większe zakupy ciuchowe zrobić, dużo wydajemy też na podróże, rok temu skończyliśmy mieszkanie. Czyli mówisz żeby jeszcze poczekać, myślę, że spokojnie do 30 mogę poczekać, choć już instynkt macierzyński się u mnie rozbudził.

nieee no, bez przesady, nie mam co robić tylko liczyć paragony ile wydaję na dziecko?? hahahhah nieźle, bo tu widzę koleżanka potrafiła obliczyć 15 tys. sorry mnie to bawi i śmieszy :D jedynie orientuje się ile wydałam na wyprawkę, meble typu: komoda na ciuchy i regał na zabawki, łożeczko, wózek, wanienka profilowana, termometr na podczerwień, pościel, kosmetyki, ciuchy, zabawki etc. ok. 6tys. + szczepionki ok. 2400zł., a bieżących wydatków nie liczę. Zresztą po co ci wiedzieć ile ktoś wydaje na bieżąco, przecież jeden będzie kupował pampersy inny pieluchy Dada z biedronki i wtedy powstają znaczące różnice. Najpierw spójrz na swoją wypłatę czy cię poprostu stać na dziecko, ile masz kasy po odliczeniu kosztów typu: czynsz, kredyt, media, jedzenie i tyle w temacie. ps. my nie podchodziliśmy do tematu, jak ty. Że teraz mamy 50tys., to jeszcze mało, to będziemy się starać za rok, jak uzbieramy 69.999zł! Tylko wiem ile zarabiamy, jakie są nasze możliwości finansowe, mamy swoje mieszkanie, więc wszystko jest jak powinno. Ale nie sprowadzaliśmy posiadania dziecka, do konkretnej kwoty i zer na koncie, jesli wiesz o co mi chodzi.