Romans z zonatym

taa...dzien dobroci dla zwiarzat...niech ci bedzie...w sumie to nikt mi nigdy nie powiedzial ze mam charyzme...dzieki za komplement... Co do sterowania to ja doskonale wiem ze facet nie powinien czuc sie jak w klatce...powinien miec troche swobody ... (niech tak mysli...niech do cholery to czuje...w koncu moze byc tego nawet pewien...ale wcale nie mowie ze tak naprawde bedzie...on ma tak myslec)...;)

powiedz jeszcze że nie bedziesz głosować na PIS to ja wezmę kurwa tą jego żonę i kurwa nie będziesz miała problemów:)

rozkreca swoja firme i w miedzyczasie ze tak powiem...nie wiem ile ona ma lat...wiem ze kiedy on zapiepsza to ona pasie dupsko u mamusi i ma daleko gdzies isc do roboty i go troche odciazyc i w sumie nawet dla wlasnej rozrywki...ja tego nie rozumiem...

zakohaniec jakiś mocny jesteś i nie pierdol że nie! może ci się zdaje że go tak kochasz? kurwa masz przepierdolone

pewnie ze nie na pis...powtorka z drugiej wojny w perspektywie niedalekiej przyszlosci...nie dla mnie...ja chce pracowac skonczyc studia i zyc normalnie... A bierz ja...powodzenia;)

powiedz mi jedno a przeproszę za wyzwiska. mają dzieci?

zalezy mi na nim...wiem ze jest w porzadku a nie jakis ze tak powiem kurwiarz...a co do tego czy go kocham to raczej nie...na takie uczucie trzeba wiecej czasu...tak mysle...

jakby mieli dzieci to nawet bym z nim nie rozmawiala...dzieciakowi ojca bym nie zabierala...nie ma takiej opcji...

kurwa rozczuliłaś mnie tym o PISie he he:)

ok przepraszam. naprawdę gorzej niż kochanek nienoszę pierdolonych nierobów..jak jego żona. słuchaj powiem ci jedno będziesz przez niego płakała. nie to kurwa że specjalnie cię skrzywdzi ale z tego co piszesz żona jest w tej chwili przeszkodą gigantyczną i tylko on może to zmienić. jeśli tego nie zrobi co jest możliwe..nie wpierdalaj się w to za młoda jesteś

no co nie jest tak...? Jerry ewidentnie mowi calym swoim jakze skromnym cialkiem ze me centralnie w d... cala ue z merkelowa na czele a co do putina to nie ma o czym mowic...chcialby mu cos zrobic ale coz...samca alfa nie ruszysz...

powiem ci ze sie o to postaram;)

ja nie rozumiem dlaczego taki psychol chodzi na wolności(kaczor jebany) staraj się

facet szuka wrazen na boku, gdybys logicznie umiala myslec, to wiedziala bys ze jak on by nie chcial byc ze swoja zona to dawno juz by od niej odszedl ,nawet jak by nie mial innej na boku,takie tepe i glupie jestescie, a ruchacz wam wciska takie glupoty, takie same jak kazdy zonaty facet ,ktory chce sobie pociumciac na boku, a wy to tak latwo wciagacie, jakie baby sa glupie i latwe

skurczykobaniec nie powinien mieszac spraw prywatnych do polityki bo tylko nawywija podkuli ogon i spierdzieli... Ja tak latwo nie odpuszczam...;) Widzisz...jak sie zaczela nasza rozmowa...a jaka jest teraz...?

widze ze kolega z wizji nie dokladnie czyta...raz sie ze mna przespal...i widze ze nie jest to dla niego najwazniejsze...nie chodzi mu tylko o to...jakby tak bylo dawno stracilabym rachube...

powiem ci jak kolega wyżej. chce cię tylko mieć na boku jak każdy żonaty. wyszumi się wyżali i wraca do żony. ja ze swoją jestem 4 lata nie zdradzałem i nie zamierzam. wyszumiałem się przed ślubem teraz mam jedyną kobietę która dużo dla mnie poświęciła i nigdy nie zaprzepaszcze tego dla skoku w bok. to tak z perspektywy szczęśliwego męża:)

to gratuluje...i zycze wytrwalosci w tym postanowieniu do konca zycia i jeden dzien dluzej... Tylko zaden z was nie mowi dlaczego on nie korzysta i nie 'szumi'...? Dlaczego nie zachowuje sie jak wyrachowany dupek...?

czy ty nie widzisz że on właśnie zachowuje się jak wyrachowany dupek? z żoną się nie układa to znalazł sobie pocieszycielkę..zamiast rozwiązywać problemy to ucieka myślami i ciałem od żony i problemów. przejżyj na oczy

czy w takim razie przyjezdzalby do mnie...pomagal mi i mojej mamie w domu...tego wlasnie nie rozumiem...

spotykalibysmy sie potajemnie po hotelach albo tlukli w samochodzie...ale on ewidentnie do tego nie dazy...

tym gorzej o nim świadczy. nie sugeruj się tym. jest dupek bo przysięgał wierność i uczciwość. a uczciwy nie jest ani wobec ciebie ani wobec niej. ma po2ujne życie. i co dalej?

krótko streszczając moją historie byłam taką właśnie żoną , siedziałam w domu , pasłam dupsko , on pracował , utrzymywał mnie i dzieci .. a ja w domku czekałam na niego obiadki , łóżeczko.. az w koncu dowiedziałam sie , że ma kogoś - zerwał z nia , miał długi romans , zostawił kochanke wrócił do domu , ale ja odeszłam rozwiedliśmy sie , on został w efekcie bez żony, dzieci , rodziny kochanka tez juz go ie chciała stracił firme , a ja odchudziłam dupsko wziełam sie do roboty DZIEKUJE CI KOCHANKO MOJEGO MEZA , ZE JESTEM WRESZCIE WOLNA a do Ciebie zawsze i wszedzie :) nie wszystko jest takie jak myślimy że jest..

jestescie tam???

widzisz...chociaz tyle tego dobrego dla ciebie...nie wiadomo jak to bedziew moim przypadku...czas pokarze...

Kazda zona to Hitler w spodnicy wg. zdradzajacych mezow. W koncu co ma ci powiedziec? ze chce sobie tylko podupczyc na boku?

jesteś bardzo naiwna. bardzo. posłuchaj doświadczonych ludzi.

opowesci o jego żonie znasz tylko z jego słów, ja przeczytałam ich maile , tez wypisywał o mnie niestworzone rzeczy , które były w większości kłamstawami

slowa mi o niej nie mowil... Powiedzial tylko ze nie pracuje bo go o to zapytalam...a ze jest hitler to wnioskuje z rozmow telefonicznych...przy mnie...

żonatty ma rację. miałem nie jedną kobietę przed ślubem takie bajki wciskałem że głowa mała jak każdy facet. teraz po ślubie nie zdradzam bo szanuję swoją kobietę i wolałbym odejść gdybym kogoś poznał. za to kolega ma żonę i kochankę i z boku widzę że godzi to podwójne życie mówi że żonę kocha a kochanka nie ma pretensji takich jak żona. także bądź jego materacem twoja sprawa