moja matka mnie wykończy

nigdy nie mogłam sie z nia dogadac.zawsze wierzyła w moja młodsza siostrę. ja zawsze byłam gównem i źle robiłam. pech chciał,ze młodo owdowiałam a póxniej miałam nieudane małzeństwo i w finale jestem samotna matką z dwójką dzieci.mieszkamy u niej.pracuje,mam własną działalnosć.niestety bez kokosów,ale byłam zmuszona zeby sama regulować czasem swojej pracy ze względu na dzieci. ogólnie jest mi bardzo źle i smutno. non stop jest mi pod góre.czesto brakuje pieniedzy,ale najgorsze jest to jak jestem traktowana przez matkę. wyzywa mnie,w nerwach potrafi uderzyc.w słowach nie przebiera wcale. robi tro tez przy dzieciach a mówi,ze to ja mam na nie najgorszy wpływ bo jestem patologią. ja juz tego nie wytrzymuje.nawet juz nie płacze,bo nie mam siły....

Eklena, wiem ze napisalas dawno temu, nie widze zadnych porad odpowiedzi .... 

wierzyc sie nie chce ze matka moze tak byc, ale ja wierze bo najblizsi moga byc chamami do potegi, pozdrowienia