Wydzwania do mnie biuro obsługi i proponuje ofert, których nie chcę! Co robić?

Nawet przeklinam do telefonu, wyraźnie mówię, żeby nie dzwonili i że nie jestem zainteresowana ofertą a oni w kółko...

dzwonila taka jedna to jej mowie ze ma seksowny glos a ona ze rozmowa jest nagrywana to ja ze jest stan wojenny i ona od Jaruzelskiego? i sie ode mnie odpierdolili8

popros zeby sie przedstawili glosno i wyraznie, poinformuj,ze rozmowa jest nagrywana, ze nie zyczysz sobie wiecej nekania przez telemarketerow,ze zglosisz to na policje, i jeszcze raz pros o nazwisko i nzawe firmy

calluna masz dziwne metody :O jak konsultant ma baze danych, to nic jego nazwisko ci nie da, dostaje numer i musi dzwonic. jak podajecie wszedzie swoje dane to sie nie dziwcie ze wydzwaniaja. a jak nie chcecie by wydzwaniali to musicie zlozyc wniosek o zaprzestanie przetwarzania danych w celach marketingowych przez te firme.

Kafetoster! To jest t-mobile, oni mają mój numer automatycznie!

to wycofaj zgode na przetwarzanie danych w celach margetingowych pisemnie.

Kafetoster - to chodzi o to, ze 1. dajesz do zrozumienia ze zapisujesz nazwe firmy i nazwisko goscia 2. informujesz, ze sobie nie zyczysz ofert 3. jeszcze raz prosisz o nazwe firmy, nazwisko goscia / informujesz o nagrywaniu = dajesz do zrozumienia, ze traktujesz sprawe powaznie, masz dowody na to, ze poinformowalas, ze nie chcesz podobnych telefonow = straszak, sprawiajacy, ze telemarketer leci Cie wykreslic z kajecika z adnotacja "straszna jedza, uwaga nie dzwonic". Inaczej moze Cie olac...

calluna, ale czy nie rozumiesz, ze konsultant nie ma tu nic do gadania? :D jest zgoda na pismie, wycofanie musi byc na pismie. zawsze gdzies tam jest w regulaminie o tym informacja bo GIODO tego wymaga. a twoje kurwienie i proba nastraszenia konsultanta nie zmieni ani ustawy, ani zapisow w regulaminie.

callunia, widać ze masz gówniane pojęcie o sprawie swego czasu pracowałam w call center niestety, żaden sttraszacz nic nie da ponieważ jeżeli klient nie powie wyraźnie że nie chce aby do niego dzwoniono i że zastrzega prawo do jego danych to wtedy można to zaznaczyć, ale jak sam telemarketer to wykazuje to wyleci na zbity ryj, bo oni maja swoje regulaminy nie można sobie kasować klienta kiedy mu się podoba idiotka z ciebie -zupełna

Jak do Ciebie zadzwoni jeszcze raz jutro to dasz mi odebrac to zalatwie sprawe :)

Pracowalam jako telemarketer i takie praktyki skutkowaly... :P "niestety, żaden sttraszacz nic nie da ponieważ jeżeli klient nie powie wyraźnie że nie chce aby do niego dzwoniono" - totez wlasnie informuje, zeby powiedziec wyraznie, ze sobie nie zycza :D tak wyglada w przypadku wiekszosci firm (dobre jest jeszcze "a skad maja panstwo moje dane? z ksiazki telefonicznej? mojego nru nie ma w ksiazce telefonicznej). Jesli wyrazales pisemnie zgode na nekanie ofertami, owszem, trzeba pisemnie odmowic (czasem laczy sie to z rezygnacja z uslugi). No ale czytajac pierwszego posta jeszcze nie wiadomo, ze chodzi o t-mobile :D Zapewniam Cie, ze nie kasujac klienta jesli on sobie tego zyczy, to o ile klient bedzie upierdliwy, TM i firma beda miec duuuuzo wieksze problemy...

a tak na marginesie, jak widac, Twoje slownictwo swiadczy i o Tobie, i o Twej kulturze :D

Dzieki musicanddance

A tak na marginesie radze sie zapoznac z ustawa z tego roku, z lutego bodajze, o stalkingu :D

Hotline T-mobole zeszło na psy. Wczoraj czekałem po 15 minut na połączenie, co się kiedyś nie zdarzało. A w nocy wydzwaniał do mnie automat z ankietą, kiedy rozłączałem, to dzwonił za jakiś czas ponownie i mnie nękał, nie było opcji odmowy. W końcu musiałem ten numer dodać do czarnej listy zablokowanych nr w telefonie. 602 900 000.

Mnie meczyl gosc z Plusa... jak ja nie cierpie gadek "czy chce Pani miec tansze rozmowy"? Nie chce. Dzwonie tylko do faceta, on tez w Plusie i polaczenia mam za darmo. :D Mowie, ze nie. On: ale chcialbym przedstawic Pani swietna oferte! Ja: czy te oferte mozna znalezc na stronie www? Jeslo tak, zapoznam sie z nia sama. Kiedy indziej. A jesli laczy sie to z przejsciem na abonament, to nie jestem zainteresowana. On: tak, na abonament. A dlaczego nie jest Pani zainteresowana? Ja: bo abonament mi niepotrzebny. On: (probowal dalej cos gadac, ale przyznam, ze go rozlaczylam). Teraz boleje, bo stracilam okazje. Moglam odpowiedziec, ze planuje zamach stanu na prezydenta USA i zalezy mi, by go nie wykryto (tak, wiem, i tak wszystkie smsy sa moinitorowane... ale moze by go zatkalo)

nie ma za co Spaghetti