Gość jatoja21 Napisano Październik 10, 2011 Jakiś czas temu zostawił mnie chłopak ponieważ wg niego ja odtrącałam jego pomoc, podobno nie czuł się męsko przy mnie bo mam charakter osoby niezależnej. Zawsze musiałam radzić sobie sama, liczyc tylko na siebie, bo nie raz gdy komus zaufałam, dostawałam po dupie. Wyprowadził się z domu , przez ten czas kontaktowalismy sie mailowo oraz sms, jak stwierdzil nie chciał miec ze mną kontaktu 'głosowego'. Pisałam mu że pewne rzeczy robie podświadomie które sa ode mnie niezależne, i że przecież było nam fajnie. To on miał dziwne jazdy po alkoholu, obiecał ze nie będzie pić zacząl chodzic do AA, poźniej stwierdził ze od czasu do czasu piwka z kolegą może sie napić zebym nei robila z niego alkoholika. W każdym razie było mi cholernie źle jak sie rozstaliśmy. Dowiedzialam się ze napisał do drugiej dziewczyny że właśnie zakończyl toksyczny związek i że tęskni za nią i fajnie było by odnowić przyjaźń. Spotkał się z nią na kawie, podobno ustalili ze będą tylko kumplami. Kiedy napisał jej że musi sie spotkac z byłą (czyli ze mną) ona dostała szału. Pisze w dużym skrócie. Spotkaliśmy sie, bardzo długo rozmawialiśmy, postanowilismy do siebie wrócić. Ona do niego wydzwania, prosi o spotkanie. Ja mu nie umiem zaufać 100% jak kiedyś. On to tłumaczy że "przecież nie byliśmy razem" ale nic do niej nie czuje. Kurcze ale 3 h po zerwaniu pisze rzewne wiadomości do innej? To czy on mnie wogóle kochał? Mówi że tak tylko czuł sie źle i szukał hmm.. pocieszenia? Mam watpliwości czy taka sytuacja się nie powtórzy.. Nie wiem za bardzo co robić.. co o tym wszystkim myślec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach