Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zeeeeee9999

Zaluje ze sie urodzilam... jestem chuda, brzydka ,bez znajomych...:(

Polecane posty

Gość zeeeeee9999

Nie prosiłam sie na ten świat :( mam 21 lat a czuje sie jak 80latka po dwóch zawałach. 2 lata spędziłam w domu ,od matury ,przez fobie spoleczną w koncu zaczelam wychodzic ,rodzice mnie zmusili zebym poszla na studia, no i jestem ale co z tego :( nie mam zadnych znajomych ,jestem niewidoczna. Ostatnią kolezanke miałam w podstawowce. Gimnazjum i liceum to byl koszmar, gadalam z ludzmi ale tylko w szkole, do domu wracałam sama. Po powrocie do ksiązek ,telewizora i komputera. Nigdy nie bylam na imprezie , nie wiem jak to jest, nigdy nawet alkholu nie pilam jedynie piwo. Rodzice zawsze mi zakazywali wszystkiego, nie moglam pozno wracac do domu, zresztą rzadko z niego wychodzilam. Bo mnie ''w cos''wciągną np papierosy,wodke narkotyki. Moim marzeniem zawsze było zostac aktorką ,modelką ,lekarzem... Jestem chuda jak patyk, niska ,drobna, brzydka ,szeroki nochal jak u murzynki , krzywe zęby ,brak piersi, wąskie usta , brak kobiecych kształtów ,wyglądam jak 11 letnia dziewczynka :( Do tego jestem biedna... Mam mysli samobojcze ,chodzilam do dwóch psychologow i gówno mi pomogli, musze zmienic swoj wyglad inaczej bede zawsze nieszczesliwa... Mam zal do rodziców ze mnie poczęli. Moja siostra jest wysoka i atrakcyjna ,a ja ? Takie niewiadomo co :( Jestem chorowita ,zawsze byłam ,ciagle ze mną byly jakies problemy. Zycie jest okropne , do tego brak tolerancji u Polaków , szydzą ze wszystkiego ,nabijają sie , dokuaczają + ataki słowne i czasem fizyczne, popychanie ,szarpanie. Ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz się do
To że jesteś chuda, to bardzo dobrze, bo szczupli we wszystkim wyglądają dobrze. Brzydka? Pod jakim względem, w której części ciała jest coś nie tak? To, że chorujesz, to nie Twoja wina i w tych chorobach upatrywałabym Twjego ogólnego złego samopoczucia. Czy badałaś już poziom hormonów? Czy masz regularne miesiączki? Czy jadasz zdrowo czy to co jest z biedy? Czy w Twoim domu jest ciepło, bez grzyba, masz swój kąt? Dlaczego miaaś fobię społeczną? Od czego to się zaczęło? Czy masz oparcie w rodzicach? Kto Ciebie szarpie i wyzywa? Ludzie zazwyczaj zajmują się sob, może Ty trafiłaś akurat na huliganów i myslisz, ze wszyscy są przeciwko Tobie? Czy diagnozowałaś się w kierunku psychozy natręctw lub psychozy maniakalno-depresyjnej? Czy bierzesz tabletki hormonalne? Czy masz odpowiedni poziom żelaza we krwi? Jeśli coś z tych rzeczy jest nie tak i Ty to masz, to pędem do lekarzy! To nie Twoja wina, że masz jakąś chorobę, a choroby się leczy i nie możesz być z tym sama. Idź do psychologa koniecznie, porozmawiaj z rodzicami i pisz tutaj. Pomogę Tobie i ja i inni. Będzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto ludzie mają tyle problemów a ty sie martwisz swoim wyglądem gdyby kazda chciała tak myśleć jak ty co wogóle by nas nie było rozumiem cie kazda z nas ma jakiegos brika na punkcie wyglądu ale zeby żałować za życie sprzydał by ci sie taki wycisk żebys wkońcu doceniała życie oooo choćby coś takiego jak PIŁA 12345 oj wtedy napewno byś tak nie pisała nie myślała/.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
Nie prawda że jesteś brzydka, Ty tylko tak się widzisz. Popracuj nad sobą, na pewno masz jakieś mocne strony. Jesteś młoda, a to skarb, nie jeździsz na wózku inwalidzkim, całe życie przed Tobą, walcz o nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do makusiaMarta
to że inni mają większe problemy,nie oznacza ze mamy teraz siedziec i płakać bo ktos ma wieksze dla niej może to być problem i to ogromny ty na każdego patrzysz? Rozumiem ze ty w ogóle nigdy nie miałaś problemów bo przecież są gorsze moje dziecko które ma 5lat co chwile ma jakiś problem,którym się bardzo przejmuje i mimo tego,że wg ciebie byłaby to błachostka dla mnie jest to bardzo ważna sprawa i nie odpowiem mu że ktoś ma większe problemy :O tylko razem staramy się je rozwiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet cie roumiem
Moja Droga absolutnie nie mam zamiaru wmawiać Ci, że nie masz problemu. skoro TU napisałaś tzn. że jest on duży i że czujesz się bardzo samotna. Rozejrzyj się wokół...Naprawdę nie jestes sama..Napisz, możliwe że będę mogła Ci w czymś pomóc:) lastminutehostessa@w[p.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumba
21 lat to jeszcze mlody i piekny wiek. jeszcze wiele mozesz zdzialac w swoim zyciu. Jestes chorowita - wiesz znam ludzi ktorzy mieli w tym wieku raka i z niego wyszli, to jest choroba. Nie masz znajomych, nie bylas na imprezie - masz jeszcze wszystko przed soba. Jestes na studia wiec sie rozejrzyj. A jesli to nie pomoze - jest jeszcze internet, facebook, rozne fora nawiazywania znajomosci. W zyciu wszystko mozna zmienic, kazda sytuacje pokonac ale trzeba tego chciec i cos w tym kierunku zaczac robic. Zamartwianie sie, dolowanie - to jeszcze nikomu nie wyszlo na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je przeżywam dokładnie to samo:( Jestem chuda, brzydka, nie mam kobiecych kształtów i ciągle choruję. Codziennie przechodzę załamanie nerwowe, po nocach płaczę. Nie mam zbyt wielu przyjaciół, ostatniego chłopaka miałam 8 lat temu. Wstydzę się wszystkich i zazdroszczę wszystkim dookoła. Na dodatek też jestem biedna i nie stać mnie na nic co by mi pomogło. Cieszę się, że jednak nie tylko ja to przechodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość
Dokładnie cie rozumiem, wkurzają mnie ludzie którzy sie wymądrzają a nie przeszli tego co my!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby miec prawdziwych przyjaciół nie musisz byc piękna liczy sie Teoje wnętrze . I powiem Ci cos mądrego co docenisz po 30! Zdobedziesz dobre wykształcenie dostaniesz dobra prace bedziesz niezależna finansowo wtedy bedzie Cię stać na wiele na to aby zadbać o swój wygląd . Będziesz dumna z siebie ze cos osiągnęłas w życiu . Facet to nie wszystko dzis jest jutro moze go nie byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie! Wykształcenie jest bardzo ważne . Nigdy nie nazekslam na powodzenie u facetow. Koleżanki i nawet te których nie znałam były zazdrosne ze mną sie intetesuja a nimi. Nigdy nie uwazalam sie za ladna kobiete tylko za normslna mialam rozne kolezanki dla mnie bylo to obojetne czy sa ladne czy mniej . Teraz nie mam koleżanek bo ciagle mi czegoś ktos zazdrosci i sa fałszywe . Wole nie miec koleżanek niż przyjaźnie sie z fałszywymi ludźmi . Studi nie skończyłam wyjechałem za granice , i dzis żałuje ze nie skończyłam dobrej szkoły czuje sie jak ktos gorszy. Często sie zastanawiam czy nie dokończyć studi, ale to sie wiąże z powrotem do polski , a ja nie chce wracac. Brak dobrego wykształcenia coraz bardziej odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze zucilam studia bo nie miałam pieniędzy aby je skończyć , a moj w tej chwili mąż nie chciał mi pomoc bo jak sie dowiedział ze praktyki 6 miesięczne bedą w Grecji i ze taka szkoła kosztuje 6000 tys na pól roku to nie było mowy o zakończeniu szkoły . Moja rodzina nie jest bogata i nikt nie chciał mi pomoc , a sama nie dałam rady utrzymać sie i płacić miesięcznie 1000 zł za szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze napisze do autorki. Wykształcenie jest bardzo ważne . Uroda , facet to nie wszystko. Uroda z wiekiem mija z facetami tez różnie bywa. Wykształcenia i umiejętności nikt Ci nie odbiexe. W życiu będziesz miała lżej i inni bedą traktować Cię z szacunkiem, bo ludzi wykształconych właśnie tak sie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydki
Ja też jestem chudy jak patyk mam 185cm wzrostu i ważę 68kg! Jestem brzydki, łysiejący i mam krzywe zęby ale w pracy mnie lubią poza pracą mam kilku znajomych, mam ładną żonę, ciekawe hobby... Nie zastanawiam się nad swoją urodą ( a właściwie jej brakiem) tylko ŻYJĘ!!! Ty też zacznij żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modna się ostatnio ta "fobia społeczna" zrobiła. Całkiem jak 10 lat temu dysortografia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie trochę przesadzasz. W dużej mierzę też zależy od Ciebie czy masz koleżanki czy nie. Może warto podejść do kogoś i zagadać? nie wierzę że na tyle osób żadna nie będzie chciała z Tobą rozmawiać. Może warto pójść gdzieś samej? to że nie masz przyjaciół nie znaczy że masz siedzieć w domu, takie siedzenie w domu Ci w niczym nie pomoże a może akurat jak wyjdziesz poznasz jakiegoś chłopaka? koleżankę? warto spróbować a nie tylko marudzić. Narazie nie masz pieniędzy więc spróbuj coś mało kosztownego, pomaluj włosy, zmień styl w taki sposób też możesz zmienić swój wygląd o sto procent a w przyszłości zmienisz swój wygląd. Powinnaś być twarda i walczyć o swoje marzenia a nie się załamywać. Jeżeli chcesz popisać podaj meila. Jestem z Twojego wieku więc może jakoś się dogadamy:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×