Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama od siedmiu boleści

co jutro na obiad? pomocy

Polecane posty

Gość mama od siedmiu boleści

Nie mam w ogole pomysłu.. Spaghetti, sosy pomidorowe odpadaja bo duzo ich ostatnio jedlismy, na gulasz tez jakos nie mam ochoty, na pieczonego kurczaka rowniez nie pomozcie, jesli macie jakeis pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jutro łazanki
:) mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamonika
sperme z makaronem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamonika
zupe z gówien z klopa najlepiej świeżych gówien z lanym papierem toaletowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ugotuj jakas syta zupe z sezonowych warzyw?-> kapusta,brukiew,burak,por? a moze proste mielone z ziemniakami tluczonymi i burakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamonika
gulasz z byczych jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamonika
spagettii z kuz wyjętych z nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro mam pieczone filety pstraga z maslem czosnkowym i pietruszka,do tego cwiartki pieczonych ziemniakow w ziolach i fasolke szparagowa:) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkaliterdlapseudo
zapiekanka ziemniaczana, kurczak w papryce, pieczone żeberka albo szaszłyki z frytkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamonika
świńskie wymionna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od siedmiu boleści
te zeberka mi przypadly do gustu.. problem w tym ze maz nie lubi "suchego" jedzenia i zawsze je z jakims sosem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zeberka zawsze mozesz udusic,wyjdzie z tego pyszny soso wlasny do polania ziemniakow,kasz,makaronow czy klusek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od siedmiu boleści
dzieki wielkie, to kombinowanie co na obiad jest straszne czasami.. a jak robicie sos koperkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od siedmiu boleści
raz robilam i az tak mi nie posmakowaly.. znaczy nie byly zle, ale jakos maz sobie nimi nie pojadl. Gotuje dla calej rodzinki, dla mnie samej to zrobilabym sobie cos lekkiego albo cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od siedmiu boleści
chodzilo mi o faszerowana papryke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pulpety w sosie koperkowym (sztuk 8): 500 gram miesa mielonego (uzywam mieszanego, np. indyczego z wieprzowym) 1 jajko 2 plus 1/2 lyzki maki 3 lyzki smietany 18% 2 szklanki wody wrzatku + 5 lyzek wody 3 lyzeczki bulki tartej 2 lyzki swiezego koperku sol, pieprz ponadto: ziemniaczane puree mieso wyrobic rekoma z jajkiem, sola, pieprzem i bulka tarta. uformowac osiem pulpetow. do garnka wlac dwie szklanki wrzatku z rozdrobniona kostka bulionowa. wlozyc tam pulpety i gotowac na malym ogniu pod przykryciem jakies 15 minut. koperek bardzo drobno poszatkowac, tak, zeby wyszly dwie lyzki. wrzucic je do garnka z pulpetami. w kubeczku wymieszac make ze smietana i piecioma lyzkami wody. wlac zawartosc kubka do garnka. wymieszac dokladnie. mozna osolic i dodac pieprzu do smaku. pulpety w sosie koperkowym podawac z ziemniaczanym puree. ten przepis skopiowalam z bloga kulinarnego znalezionego w sieci,ja jednak wywalilabym z niego kostke rosolowa,a w alternatywie gala kostke ekologczna bez glutaminianu sodu i innych swinstw.Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz literowki,jesli nie znajdziesz kostki bulionowej ekologicznej oczywiscie mozesz stosowac zwykle bulionetki " galaretki" sa smaczne ale niestety napakowane sola i czasem zawieraja glutaminian sodu( czytaj na opakowaniu sklad),alternatywa moze byc wlasny domowy bulion lub resztki niedzielnego rosolu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
jak masz mieso w sosie koperkowym, to nawet mozesz nie musisz dawac wywaru/biblionu, tylko smacznie przypraw sola, pieprzem, czosnkiem, cebula, papryka. widze ze ty z tym mezem to masz takie dodatkowe dziecko, co nie zje tego, nie zje tamtego :o bo nie wygladacie mi na pare doroslych ludzi, ktorzy wspolnie odkrywaja kraine kulinarnych smakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnoł dziołszka
porządny schabowy na smalcu +puree+kiszone ogurasy do tego kompot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od siedmiu boleści
dzieuje za przepis.. no wlasnie tak to z mezami czasem jest, sa do czego przyzwyczajeni i juz. Ja jestem bardziej otwarta na odkrywanie nowych smakow, ale on lubi jedzenie z sosem. Na pewno zrobie jutro pulpeciki z sokiem koperkowym. Dzikeuje za przepis jeszcze raz, wyglada pysznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecaaam
schab w sosie koperkowym z ziemniakami z duszona marchewka lub wolowine w sosie wlasnym salaka z kiszonego ogorka kasza gryczana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż lubi jedzenie
z sosem (tak jak mój :) ) spróbuj do "suchych " dań robić sos z jogurtu greckiego - takiego gęstego - z ziołami i czosnkiem - samo zdrowie, a fajnie zastępuje zawiesiste sosy. Stawiasz w miseczce na stole - pasuje do mięs, ryby, ziemniaków i innych warzyw. Drugi sposób to duszone jarzyny (takie jak mrożone warzywa na patelnię) - zawsze są "mokre"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegefankaa
Jeśli macie dość makaronu a i mięsko już się trochę przejadło, to najlepiej postawić na rybę :). U mnie dzisiaj będzie świeża barramundi pieczona z pieczarkami i cebulą :) u mnie w domu ta ryba robi karierę bo nie dość że smaczna, to i nasz najmłodszy domownik chętnie ją wcina (bo ryba nie ma ości). Jak ktoś chce przepis to się chętnie podzielę. To w sumie można do każdej ryby zastosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×