umowa zlecenie- jest jakas księgowa/y do pomocy? Proszę..

Potrzebuje porady w kwestii wyjasnienia zasad jakie rządzą umową zlecenie. Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

tutaj masz http://umowanazlecenie.pl/?gclid=CN7stbbw4qsCFS4ntAods1rJxA

jest to umowa cywilno-prawna, nie podlega pod sąd pracy

Ja już coś tam czytałam w necie na ten temat. Chodzi mi konkretnie o moją umowę, żeby ktoś na moim przykładzie mi to wszystko pomógł zrozumieć, bo chyba kolejna szefowa robi mnie w balona...

ale jak to robi?

To jak? Jakiś księgowy/księgowa mi pomoże? Proszę..

napisz o co chodzi bo niekoniecznie tylko księgowy/wa może znać tylko odpowiedź

i zobaczymy

ok, mam 24 lata, jestem podpięta pod ubezpieczenie rodziców, jeszcze studiuje (zaocznie) Wykonuję pracę na umowe zlecenie (jestem n-lką angielskiego ), kwota miesięcznego wynagrodzenia, to uwaga, proszę nie opluć monitora- 220zł brutto. Wiem, ze rachunek musze wystawić ja, ale dla iłatwienia sprawy ma robić to za mnie ksiegowa, i obliczac za mnie te koszty uzyskania dochodu/przychodu itp. Wczoraj zostałam poinformowana, ze rachunku nie bedę dostawała (czyli ze ta ksiegowa nie bedzie go wystawiac w moim imieniu) co miesiąc tylko jak się wieksza kwota uzbiera, jak wyrobie godziny, bla bla. I dostałam pieniądze za lekcje wirzesniowe i 3 lekcje z pażdziernika, kasa do ręki, bez rachunku (bo rzekomo ksiegowa nie dala szefowej jeszcze) czysta kwota netto...

raczunek mam dostac przy nastepnym spotkaniu, czyli jutro

oplaca ci sie tak meczyc z ta ksiegowoscią za 200 zl miesiecznie? mozesz dawac korki i miec tyle samo bez zadnych papierkow, umow...

szczerze to daruj sobie taka pracę (bo ile robisz 3-4 h w tygodniu? ) lepiej dawaj korepetycje lub znajdź przynajmniej 1/2 etatu.

opłaca- nie opłaca... Mając nawet taką smieciową umowe, będę mogla to umieścić w cv.. Poza tym zawsze to praktyka pracy z grupą.

Miała być pomoc w kwestiach księgowości, a nie rady dotyczące tej pracy. Innej nie znalazłam, chce pracować w zawodzie i zdobywac doswiadczenie w nim. Więc wzięłam, co sie trafiło, nawet te pare groszy piechotą nie chodzi...

po co bierzesz jak sie na tym nie znasz? ja bym nie brala ani umow zlecen ani umow o dzielo bo sie po prostu na tym nie znam :O

nie szanujesz sie ... ale to juz nie moja sprawa. mi by za 200 zl nie chialoby sie pierdnac ;/ -na bilet i jakis ciuch by starczylo i koniec. a pozniej dziwic sie ze pracodawcy nie daja pozadnie zarabiac, jak ma sie takich kretynow - studentow.

wiesz po prostu księgowej nie opłaca się robić rachunku na małą kwotę poczekaj parę miesięcy wtedy ona wystawi rachunek i będzie ok ;]

Mieszkam w małym miasteczku. Tu pracy innej nie znajde. 20 zł za 20 minutową lekcje to nie jest aż tak mało, to ze jest mało godzin sprawia, ze zarabiam niewiele. Łatwo komuś krytykować? Jak sie nie ma w ogole pracy i wariuje się od siedzenia w domu to chociaz te pare godzin w miesiącu potrafi odciągnąć od szarej rzeczywistości.

zarówno umowa zlecenia, jak i umowa o dzieło mogą być rozliczane po wykonaniu zlecenia lub danego dzieła, chyba że w umowie jest inaczej - że np po miesiącu kalendarzowym do ... kolejnego miesiąca, księgowa może te dokumenty wypełniać za Ciebie, ale musisz ją do tego upoważnić pisemnie

a jaki roczny dochód jest zwolniony od podatku? umowę mam od września do grudnia

składki nie są pewnie płacone, bowiem studiujesz i jesteś zwolniona z ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego z tego tytułu do 26 roku życia

tak, mam ubezpieczenie rodziców. Co zatem musze placic? Jak to sie prezentuje w zeznaniu podatkowym?

składki nie są pewnie płacone, bowiem studiujesz i jesteś zwolniona z ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego z tego tytułu do 26 roku życia

musisz płacić podatek i po roku się z tego rozliczyć

kwestia rachunku po czasie jest do wytłumaczenia i przyjęcia.Jestes zwolniona ze składek do ZUS, wobec czego odprowadzasz tylko podatek dochodowy od umowy-zlecenia. Wyliczenie jest nastepujące: koszty uzyskania przychodu 20% od 220 zł = 44 zł 220-44=176x18%=31,68 220-32/podatek/=188 zł netto do wypłaty. Jeśli zgadza Ci się kwota to myślę,że wszystko jest ok, a rachunek może byc zbiorczy, po paru miesiącach.

ale jest jakas kwota zwolniona od podatku dochodowego? Dziekuję bardzo za powyższe, rzeczowe wpisy :)

czyli mam rozumieć, że ten podatek płaci za mnie szefowa, tak? ja dostaje czysta kwotę netto i nic innego nie powinno mnie obchodzi? Moje zarobki za ten rok mieszczą się w kwoocie wolnej od podatku, czyli pozniej otrzymam zwrot?

kwota dochodu wolnego w 2011 r. = 3091 zł.Zaliczki uiszcza pracodawcz, Tyu dostaniesz na koniec roku PIT i złozysz zeznanie podatkowe a skarbówka zwróci zapłacony podatek.

dziękuję Ci bardzo. :)