Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chłopak_35i5

Czy po latach małżeństwa...

Polecane posty

...nie naszła Was ochota, żeby się znów zakochać? Wiecie, te poplątane myśli, motyle, gapienie się w okno z uśmiechem na twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles49
naszla i...zakochalem sie. Jestem szczesliwy. Że nie wszystko juz za mną, ze tyle jeszcze przede mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temperamentia
w żonie czy kochance?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temperamentia
bedąc nadal w zwiazku? to zabawa na krawędzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy głupi potrafi sie co trochę " zakochiwać " . ale wyższa szkoła jazdy to zakochać się i kochać jedną osobę na zawsze . Ale jak widać autor w tej dizezinie nawet podstawówki nie skończył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temperamentia
a to jakas dziedzina naukowa?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No za mich młodych lat nie było szkoły kochania, to i jej nie skończyłem :-P Jakoś nie umiem się "co chwila" zakochiwać. Serce nie sługa jak to mówią. Zwykle, jeśli kocham, to na zawsze. Pamiętam każdą miłość mojego życia i żadnej nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ilu latach i?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343464
Nachodzi taka ochota... czasami nawet pozwalam sobie na zauroczenie, pielęgnuję je (w tym sensie że nie uciekam od tego), uwielbiam motyle, ból, tęsknotę... ale fizycznie jeszcze nie zdradziłam. Męża kocham ponad wszystko, dla mnie te zauroczenia to w ogóle inne uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temperamentia
i nigdy nie miałaś ochoty na takie szalenstwo fizycznego oddania?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ilu latach i?
nigdy nie jest sie za starym, tylko czy zawsze dawna milosc musi sie 'ulotnic'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego miłaby się ulotnić? Po prostu jest. Codzienne "kocham cię" brzmi stanowczo inaczej, niż z nienacka usłyszane od kogoś innego ;) Co nie znaczy, że ta "stara miłość" traci na wartości. Dla mnie wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343464
Mam ochotę... Ale jednocześnie się boję, bo to złamie także mnie samą, moje uczucie do męża, "świętość" naszego związku, rozumie ktoś to? Ale nie wiem co będzie kiedyś, może zdradzę fizycznie. Plusem tego jest to, że gdy mam "uczuciowy romans" z innym, to jestem bardzo napalona na męża, bzykałabym się wtedy z nim cały czas. On jest z tego oczywiście b. zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ilu latach i?
a ta nowa to nie jest zauroczenie, czysty skok hormonow:p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa żona i matka
mnie nigdy nie naszło, nie mam takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia822
czesto mam taka ochote,a powodem jest moje nieudane małzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LukrecjaBorgiaa
Ja realizuję. Jestem mężatką. A nazywajcie to jak chcecie, ja niczego nie żałuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LukrecjaBorgiaa
jak to "na ile mogę sobie pozwolić"? To stawiacie jakieś granice? Zdrada jest zdradą niezależnie czy kogoś pocałujesz czy się z nim przespisz. Inne kategoryzowanie to oszukiwanie samego/j siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też znudzona
Ja mam ochotę na te motyle w brzuchu,zauroczenie inną osoba.Ale nigdy nie odważyła bym się zdradzić fizycznie mam za dużo do stracenia. A facetą nie wystarcza niewinny flirt oni odrazu chcą sexu więc nie szukam okazji A mogło by być tak miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia822
Chłopak_35i 5 zamierzam zacząć realizacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłop27lat
Ja ożeniłem się z dziewczyną, z którą byłem od gimnazjum, czyli 7 lat razem, teraz dwa lata po słubie. razem 9 lat. A mam dopiero 25 lat:( Ostatnio widziałem u ojca w pracy dziewczynę (znam ją dobrze) jak była podekscytowana bo po pracy miał ją odebrać jakiś facet i mieli jechać na randkę. Wtedy uzmysłowiłem sobie, że takie podekscytowania nie czułem od lat. Pomimo tego, że kocham swoją żonę, ząłuję, zę wcześniej się nie wyszymiłem. Nie chcę zdradzać żony, ale chyba chciałbym zakochać się w kimś na nowo. Czuć właśnie te motyle, niepewność.. ehhh a tu szara rzeczywistość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecja - zdrada jest wtedy, kiedy osoba zdradzana czuje się zdradzona. Od zdradzającego zależy więc, czy to będzie zdrada. Czy to oszukiwanie siebie? Raczej wiem, czego chcę, i to realizuję :-) Też znudzona - a seks to coś złego? Ktosia - powodzenia ;-) Chłop - nie jesteś sam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×