co wy na to?

Wczorajsze „Rozmowy w toku Ewy Drzyzgi były nagrywane w Kambodży. Pani Ewa rozmawiała z kobietami, dziewczętami, dziećmi, pracującymi w domach publicznych. Pracującymi, to raczej złe słowo, bo osoby te, były tam przetrzymywane wbrew swojej woli. Bite, gwałcone, głodzone, zmuszane do prostytucji. Taka panienka musiała dziennie przyjmować dwudziestu, trzydziestu klientów by otrzymać trzy razy dziennie posiłek. Miskę ryżu. Inaczej była to tylko jedna miska. Gdy któraś próbowała się postawić, to była bita, rażona prądem. Gdy któraś nie chciała iść z klientem, to do pokoju wparowywało dziesięciu facetów i dokonywali gwałtu zbiorowego by ją złamać. I łamała się każda. A jak jeszcze robiła jakieś problemy, to można było np. wsadzić jej nóż w oko. Ot i już się robi posłuszna. Kilka lat przebywania w jednym pomieszczeniu. W piwnicy bez okien. I codziennie tabun facetów domagających się tylko jednego. Jak można coś takiego przetrwać? Ale niejednej z nich się to udało. A później? Później jest już za stara. Ma przecież już jakieś dwadzieścia lat. I co dalej? Teraz jest wysyłana na ulicę i znów ma zarabiać dla swojego pana. Ewa Drzyzga pyta się jednej kobiety, dlaczego wtedy nie uciekłaś? Dlaczego nawet nie próbowałaś? A ona odpowiedziała, że to jej nawet nie przyszło do głowy. Zresztą, i dokąd by miała uciec? Kambodża to nie Europa. To inny świat. Tam ludzi inaczej myślą. Ból, cierpienie, zniewolenie jednak czują tak samo. Strach też. W Kambodży nie istnieje pojęcie pedofilia. Nie ma więc minimalnego wieku od którego można by prawnie uprawiać seks. W cenie są więc jak najmłodsze dziewczynki. Rodzice częstokroć sprzedają swoje dzieci za 20 dolarów i dalej się ich losem nie interesują. A sprzedawane są nawet kilkuletnie dziewczynki. Seks z taką przecież zapewnia powodzenie w interesach. W to wierzą tubylcy. A jest jeszcze i jedna rzecz. Większe prawdopodobieństwo, że takie dziecko nie jest zarażone choćby wirusem HIV. Na ten odcinek programu „Rozmowy w toku patrzyłem z uwagą i przerażeniem. I naszła mnie taka refleksja: Tam raczej nie ma Boga. Bóg chyba o tym miejscu zapomniał. I o wielu innych podobnych miejscach na Ziemi, chyba też. Przerażające było to co oglądałem i słuchałem. Ewa Drzyzga płakała. A ja mogę powiedzieć tylko tyle, że cieszę się że mieszkam w Polsce. W Polsce, tu i teraz.

Powiem wam przeczytałam ten wpis z bloga i ZAŁAMAŁAM się. Bo widzicie - jest tyle NORMALNYCH dzieci z rodzin patologicznych porywanych do takich domów, do teatrów pornograficznych - NORMALNE DZIEWCZYNKI, NORMALNE KOBIETY i w tym wszystkim jest Agnieszka Śmieszka - córka dyrektora banku w Polsce, ktora Z NUDÓW, GŁUPOTY , BRAKU CELU W ŻYCIU idzie sobie do nich i ...co ona chce im udowodnić? Takim dzieciom? Co? Sami powiedzcie. Bo dlaczego jej nie zapłacę NIGDY 10 euro. Temu , że jest KIEPSKIM filologiem i jedyne co mogła w życiu jako córka dyrektora banku w Polsce to jechać do tej Kambodży i nakręcić taki materiał - o ludzkim nieszczęściu, napisać książkę - sprzedać - pomóc jednej czy dwóm takim dziewczynkom JAK JA - bo ja ocalałam cudem od porno. A ona musi na budowie w USA pracować wiecie. Tyle musi. Naprawdę. Bo nie ma biedna na bilet do Kambodży i tematów nie ma żeby o czym pisać w Polsce czy gdziekolwiek. Naprawdę. Aż mi jej żal. Tak zbiednieje przez to moje 10 euro. :(

Wiecie gdyby ta Śmieszka była uczciwa i nie miała rodziny jak te dziewczynki w burdelach to ja bym jej oddała te 10 euro. Ale niestety to czego zapomnieli dla niej w tym burdelu to wziąć i jej zabić wiecie. Córka dyrektora banku - ona im się miała przedstawić. Naprawdę. Poszła się życia uczyć I MIAŁA PRAWO tylko niech z tym burdelem zejdzie z tej córki dyrektora bo bez szkoły powinnien jej TAKI SAM stołek w Polsce po ojcu pasować. PASOWAĆ. A jej nie pasuje? Czemu. To praca w szkole też jej nie pasuje. Ja się nie dam - była nauczycielka i koniec :( Jedyne co jej pasuje to pornografia - jej sprawa i tyle. Córka dyrektora banku - no to wiecie - niech jej pomoże. Taki ma układ a nie inny w życiu bo by poszła w pornole i niech ją tatus ratuje. Ona po prostu miała sie przedstawić i jest gwiazdą porno. No takiej 10 euro za załatwianie pracy nie zapłacę. Wybaczcie. Na policję jedynie mogę ją podać jako stręczycielkę i tyle. A jak ona się w sumie nazywa? I tyle :(

Moja matka i jej rodzice wiecie powiesili się przez pornografię a ja jej mam oddawać za to 10 euro. O nie - do widzenia i koniec. I niejedna osoba się wykończyła pornolami nie wiedząc co robi i tak dalej. I nikt taki Agnieszki Smieszki na oczy widzieć nie chce ani rozmawiać i tak dalej bo przez pornografię mam dziś co mam i jestem kim jestem. TYLKO TYLE. I jeszcze całe życie uciekam przed pornolami. Nie przed brygidkami - to swoją drogą. Ale przed pornolami. Także niech mnie skreśli bo nie mam zamiaru tam skonczyć bo to ogrodnictwo JEST TEGO WŁAŚCICIELA i ja to wiem. Ja wszystko wiem czyje to jest dziecko i w ogóle i tak dalej i nie dostanie ona PRZEZ TO TYCH 10 euro że tym sie miała zainteresować a nie pornolami i tak dalej. A ten właściciel to szyderca, kłamca, zero i niżej. Nigdy mu rady nie da. To nie moja sprawa. Bezczelnie mnie wysłała. Nienawidzę jej na zawsze i tyle :( Pasuje do tego właściciela i nie tylko ale ja nie i tyle :(

Może wiecie jakby tę Agnieszkę Smieszkę własny ojciec za 20 dolców sprzedał do burdelu to by wiedziała co to jest życie i tak dalej. I chyba tylko wtedy i koniec. Bo czemu sie z nią nie chcę zadawać. Bo nie życzę sobie następnego porwania i tyle. Raz mnie w życiu porwały pornografy i tyle starczy. To wszystko. Dlatego trzymam się takich jak ja - co rozumieją taki los. Ale Smieszki nikt nie porwał. Nikt nie sprzedał. Ona nie rozumie najprostszych rzeczy w życiu. Jak dla mnie. I tyle. Wtedy bym jej oddała i wtedy byłaby coś warta. Sprzedana przez ojca - dyrektora banku do burdelu w USA (akurat tam by ja ktoś chciał) - do Kambodży wiecie, stamtąd uciekła, pracuje w ogrodnictwie w Niemczech ostatnio , skończyła studia w Polsce. Chce normalnie żyć. Stara się. Takiej bym oddała. Nie - ona kręci porno już ostatnio na mnie bo to się nie da. A niech kręci 10 aż ją zamkną w pierdlu albo dostanie karę finansową. Mona Lisa wielka. Ile ona ma lat ta Mona Lisa? Ja się wkopałam wiecie - dajcie spokoj. Tam niech z rodziną mojego ojca idzie grać sceny gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Po co jej filmy? Bez sensu. Kariery i tak nie zrobi. No chyba , że akurat. Ale to nie moja sprawa. Ja sie w nią wkopałam. Jaki ona ma adres? BLUE coś tam na pewno - gazetka BLUE MOON albo coś tam w tym sensie FORBIDDEN FRUIT :( Żenujące zero :(