Czy wysłać maila dlaczego pracodawca nie przyjął mnie do pracy?

Byłam na rozmowie, Pracodawca wypytywał mnie 40 minut o doslownie wszystko. Pod koniec powiedział, że bardzo mu się moje doświadczenie, wykształcenie, jak i rozmowa ze mną podoba. mial sie odezwać w ciągu 2 dni. No i na tym sie skonczylo. Cisza... CISZA i CISZA! Po co on gadał w ogole takie pierdoły skoro i tak się nie odezwał????!!!! Czy oni sobie z ludzi robią jakies jaja? Aby oni postawieni byli kiedyś w takich przypadkach. A teraz moje pytannie. Czy warto napisac do niego jakos grzecznie dlaczego mnie nie przyjął czy raczej nie powinno się takich rzeczy robic i "narzucac"? Jak myslicie?

powinnaś pisać, dzwonić, to świadczy o tym, że ci zalezy, dbaj o swoje interesy

Poza tym nasuneło mi się teraz: Czy to czuć, że daną pracę sie dostanie, tzn ze się odezwą? Bo ostatnio bylam na rozmowie w fajnej firmie i doswiadczenie i wymagania byly ok, ale jakoś nie czułam ze się babka odezwie. I tak sie zastanawiam czy to raczej po rozmowie czuc ze daną prace sie dostanie?

No wlasnie myslalam zeby napisac, ale z drugiej strony to i tak miejsce pracy dla mnie nie stworzy sie przez to, a nie chcialabym wyjsc na jakąs desperatkę przekonaną o swojej niewiadomo jakiej wyjątkowosci:P

oni dostają setki aplikacji na każde stanowisko. (pomijając skrajnie specjalistyczne w rodzaju Onkolog z 10 letnim stażem :P) I zawsze pisze, że "skontaktują się tylko z wybranymi". Jak nie zadzwonią maks w 3-4 dni po deadlinie to nie zadzwonią

nie pisz to żałosne :O

ok - nie zadzwonią, ale chcialabym wiedziec dlaczego nie ja, skoro bylam na rozmowie, spełniam wymagania , poza tym bardzo spodobalam sie pracodawcy ( tak mowił) wiec: pisac czy nie pisac. Może jak byscie wy to odebrali? jako natarczywość?

ja byłem na rozmowie n aprzedstawiciela handlowego rozmowa trwała dosłownie 1,5 godziny koleś zapisywał sobie na kartce różne moje pomysły co do dystrybucji oraz produktów podejrzewam, że on poprostu chciał poznać lokalny rynek, a nie szukał nikogo do pracy, jebany skurwiel.

ja bym nie pisala

mój znajomy też był na rozmowie, dyrektor handlowy powiedział mu, że świetnie wypadł, że go zaniedługo wezmą do pracy, wrócił zadowolony itp, następnego dnia mail z treścią, że mu dziękują.

hmm, to rzeczywiscie chyba nie napisze, a powiedzcie czy wypada podziekowac za poswiecony mi czas itp?

Dzwonilam do 3 firm, ktore mi odmowily. Kazda miala inne zastrzezenia. Zmienilam albo usunelam te "przeszkody" z zyciorysu i w nastepnej firmie dostalam prace. Wiec moim zdaniem warto.

Podziekowac to oni ci moga. A ty nie masz za co. Nie przyjeli cie przeciez.

fajny temat, bo tez się nad tym ostatnio zastanawialem. Jesli mnie nie przyjeli to mogą chyba powiedziec dlaczego, w koncu moze to nam pomoc w przyszlości...

Zadzwoń RAZ i zapytaj "byłam na rozmowie, mówił pan że się podoba moje wykształcenie i doświadczenie, ale nie miałam juz więcej informacji od was, więc chciałam zapytać czy mam szanse na to stanowisko". To daje ci wszystko czego potrzebujesz. Jeśli powie "nie, przyjmujemy kogos innego" to spytasz "a co zdecydowało o wyborze innej osoby" i tyle. Dzwonienie co chwilę i pisanie spowoduje tylko, ze będą mieli cię dość.

Chyba nie znasz za bardzo życia :) Twój przypadek jest jednym z miliona podobnych. Możesz napisać, ale mi jako pracodawcy nie chciałoby sie odpisywać na takiego maila. Nie przyjął Cie bo był ktoś lepszy i tyle. Mogłaś mu się bardzo sposobać, a ktoś się spodobał jeszcze bardziej.