o co moze chodzic facetowi, ktory zdobywa nr

a pozniej odzywa sie co jakis czas-srednio 2 dni. po co zdobywac ten nr, koro nie jest sie zainteresowanym? po co pisac? a podobno faceci sa latwi w obsludze:O irytuje mnie to, bo ciagle licze na jakas propozycje z jego strony, ale oczywiscie takowa nie pada i takie wariackie kolo:O

A dlaczego Ty czegoś nie zaproponujesz?:)

bo wychodze z zalozenia, ze jak by chcial, to by wyszedl z propozycja spotkania. a tak tobedzie mial kawe na lawie i w ogole sobie odpusci. ja dawalam mu zieone swiatlo, napisalam smsa, gdy nie odzywal soe na smaym poczatku 2 dni bez powodu, pozniej smsy, a on wymiguje sie od normalnej rozmowy... faceci. juz dobra, przlknelam fakt, ze mnie nie chce, ale to po co te zawracanie gitary. a teraz jak odzywa sie raz na ruski rok, o mnie strzela kurwica i pisze do niego zimne smsy i juz w ogole czuje soe do dupy.

Widocznie jest niedojrzały i sam nie wie czego chce.

na Boga, to kiedy wy -faceci, dojzewacie? on ma 25 lat:D

Po 30 albo nigdy.:P

mamy przesrane. tylko w sumie przeciez ja nie chce zaciagac do oltarza, nie musi to byc zwiazke po grob, jeju, zwykle spotkania, mile spedzanie czasu, lepsze poznanie sie i normalne odpisywanie na smsy a nie po 2 dniach:O shit.

Ja taż spotykałem kobiety, które odpisywały po dwóch dniach więc to chyba nie jest kwestia płci.:)

zajebiste podejscie, yh. juz niech lepiej w ogole sie nie odzywa, na co to komu? chyba tak mu napisze, jesli jeszcze sie odezwie.

Olej dziada i tyle albo spytaj dlaczego odpisuje po takim czasie. :)

moglabym, ale nie chce tez, zeby wyszlo, ze prosze sie o kontakt. nie chce tez zaraz wyciagac ciezkich dzial, ale tak mnie to irytuje, pewnie dlatego, ze mi zalezy. chcialabym miec wyjebane.

Naprawdę Ci na nim zależy czy to tylko kwestia urażonych ambicji i chęć zrozumienia dlaczego tak postępuje?;)

"zalezy", bo nie moge napisac tego bez cudzyslowia, bo nie znam go dobrze, ale zakrecil mi w glowie, bo okazal mi troche czulosci. ale kwestia urazonych ambicji tez jak najbardziej w to wchodzi.

No to chyba nie masz wyjścia i musisz spytać go choćby w żartach dlaczego tak Cię traktuje. Nie staraj się uszczęśliwić się na siłę z facetem tylko dlatego, że okazał Ci czułość a potem "olewa".

możliwe, ze mu się podobasz, ale nie chce być natarczywy i się wstydzi częściej pisac. ja tak mialem z dziewczyna, nie chcialem sie narzucac a dopiero pozniej dowiedzialem sie, ze strasznie czekala na jakis częstszy kontakt.

po prostu fajnie mi bylo, ale wlasciwie to tk naprawde go nie znam tylko tyle co pogadalismy wtedy, ale wiadomo, to inaczej. wiem wlasnie, ze nie moge sie na sile kims uszczesliwiac-dobrze to napisales. no chybamu sie podobam, skoro pooprosil kumpla o moj nr, wiec wszystko ok,ale dlaczego tak rzadko pisze? po to ten nr brac w takim razie? on wie, ze mi to przeszkadza, pisalam mu jakos miedzy wierszami. po prostu liczylam na cos wiecej, a u pach!jak zwykle.

nie chce sie pytac"dlaczego tak rzadko sie odzywasz", bo nie chce, zeby pomyslal, ze juz go osaczam, oczekuje czegos itp, ale z drugiej strony irytacja siega zenitu. a z kolejnej strony nie chce przestac sie odzywac, bo chyba wciaz na cos licze, ech.

daj sobie spokój. wie, że przeszkadza Ci taki rzadki kontakt, a nic sobie z tego nie robi. widocznie jest strasznie zajarany tym, że wpadł Ci w oko, że chciałabyś, żeby do Ciebie pisał, może w jakiś sposób podnosi to jego ego? ale to jest narcyzm. tzn ja mówię tylko po sobie - wiem, że jak dostajesz od dziewczyny, która ci się podoba "zielone światło" (albo chociaż światełko) to starasz się jak najszybciej pchnąć sprawy do przodu. pozdro

Może myślał, że Ty będziesz go podrywać, może nie rozumie jak myślą i co czują kobiety albo jak pisałem wcześniej, jest jeszcze dzieciuchem.:)

dzieki, mysle, ze sobie po prostu pogrywa. dam sobie spokoj, poszukam inny obiekt, dzieki wielkie;)

To musisz zmienić nick.:P

heh no na pewno znajdziesz sobie lepszy obiekt ;) taki, który łaskawie czasem coś napisze jest raczej supermocnośredni :)

nom;) ale co, jelsi ten sie znow odezwie z jakims slabym smsem o niczym, to nie wytaczac ciezkich dzial, tylko moze po prostu nie odpisywac juz?

no ja mogę powiedzieć po sobie : na słabego smsa odpowiadam równie słabym albo jeszcze słabszym. nigdy nie robię tak, że nie odpisuję wcale, bo nie lubię, jak ktoś mi nie odpisuje ( irytuję się wtedy na maksa ;) ) Ale w tym przypadku to możesz odpowiedzieć słabym smsem nawet po dwóch dniach ;)

z jednej strony to nie chce wchodzic w te glupie gierki i przyjac taka postawe jaka on ma, bo po co? chyba zwyczajnie nie odpisze.

tzn mam ochote w ogole wykrzyczec dlaczego nie piszesz, lub nie odpisujesz w odpowiedzi na mojego smsa, ktory to byl odpowiedzia na Twojego po 2 dniach, bla bla bla, ale z drugiej strony po co, nie/zblaznie sie tylko i pokaze uczucia.

no to lepiej nie odpisuj w ogóle. wiesz, ludzie są bezwzględni, a jak pokażesz uczucia, on poczuje, że Ci zależy, to od razu będzie miał spora ą przewagę, którą może wykorzystać, a później będziesz jeszcze głębiej przekonana, że faceci są do bani ( nie wszyscy są ) :D

Oj lalka . Załóż temat jako gey i po kilku wpisach podaj jego numer!

otoz to, bede milczec i tak juz wszystko przepadlo;) dobra, uciekam. dzieki za rozmowe;)

kolorowych :)