Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kataaarina

alimenty bez rozwodu

Polecane posty

Gość gość
Ja dostałam alimenty jeszcze w czasie małżeństwa, ale podczas sprawy sędzia spytała czy któreś z małżonków będzie składało pozew 48z2idowy bądź sepqracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
""""" Kataaarina 2011.10.12 Witam, mąż wyprowadził się ode mnie 8 miesięcy temu. Przez ten czas nie daje mi ani złotówki na utrzymanie dziecka (ma 20 miesięcy). Pytanie brzmi czy nie mając rozwodu, prawnie mogę żądać od niego alimentów od momentu rozpadu naszego związku czyli dnia w którym ode mnie odszedł? Czy w ogóle należą mi się alimenty na dziecko jeśli nie mamy orzeczonego rozwodu? Mąż twierdzi, że nie udowodnięmu tego że nie żyjemy ze sobą od 8 miesięcy i że nie dostanę alimentów bo nie jesteśmy rozwiedzeni""""" proszę o podpowiedzi Co do zasady mąż ma rację. Ty żądasz od męża pieniędzy podobno na dziecko . Nie wskazujesz jakie są koszty utrzymania dziecka ani jakie są Twoje koszty utrzymania dziecka. .Zacznij od określenia swoich kosztów utrzymania dziecka. No i ich uzasadnienie. Pamiętaj też o tym jaką masz radość bycia z dzieckiem na co dzień. Jeżeli masz z tym problem to powierz ojcu wychowywanie i wychowanie dziecka. To będziesz mogła się wtedy ograniczyć do alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniecierpliwiony, temat jest z 2011 roku !!!!!! komu ty dajesz te rady ?! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
"""""" Alez oczywiście ze dostaniesz 2011.10.13 Ja miałam zasądzone na dzieci i na siebie choć mieszkaliśmy razem""""" Skąd to przekonanie u tej pani? Że dostanie. Te sądy wymagają reformaci . To nie ulega żadnej dyskusji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów leków nie przyjmujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi coś napisać chociaż nie ma nic do napisania chce zaistnieć . może trzeba jej pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie musi pisac zeby tu zaistniec, bo on tu jest od zawsze he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakie alimenty mogę wnioskować na 12 letnią córkę przy zarobkach tatusia 7000netto a moich 2500? Mam prawdziwe wyliczenia na 1800zł tylko czy sąd tyle by przyznał? Bardzo dużo idzie na edukację córki i dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Dlaczego on zarabia tyle a Ty tyle? Co Ciebie obchodzą jego zarobki ? Przyczyniłaś się do nich w jakiś sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniecierpliwiony, przyjmuj regularnie leki, może wtedy bardziej logicznie będziesz mysleć i pisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga , bójcie się . Mamy tu lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście reakcja mamy w stylu "on zaarabia tysiące, dajcie mi, a on niech gnije w biedzie" nie jest najlepsze, ale zostańmy przy pytaniu. Mąż - były czy obecny ma obowiązek łożyć na utrzymanie wspólnych dzieci. Jeżeli twoje zarobki nie wystarczają, to powinno się albo ograniczyć wydatki albo rozłożyć je po równo. Zakładam, że w zakresie edukacji dziecka też ma prawo głosu? Może warto porozmawiać z ojcem i powiedzieć, że nie starcza? A jak nie to pozostaje wnioskować o zwiększenie alimentów. Moja znajoma niedawno wnioskowała o zwiększenie alimentów ze względu na zmianę wydatków na dzieci ( w związku z tym, że poszły do gimnazjum, itd). Najpierw poradziła się u prawnika w tej kancelarii http://dubielsawinda.pl/ czy wgl jest szansa na podniesienie, a potem składali wnioski. Prawnik stamtąd pomagał jej też przy rozwodzie, więc to sprawdzona kancelaria. Radzę ci najpierw skorzystać z ich porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
W moim przekonaniu , jeżeli osoby nie stać na utrzymanie dziecka to zapewne i siebie , nie wspominając już właściwym wychowaniu dziecka , to i nie stać jej też na zatrudnienie adwokata . Chyba , że adwokat podejmie się tej sprawy jako filantrop lub z innych powodów. Temat stary ale nadal aktualny tak jak i nauka idąca z historii . Dlatego też z tymi alimentami i opieką nad dzieckiem trzeba w końcu zaprowadzić porządek , porządek na zasadzie równości i sprawiedliwości. Lub je zlikwidować całkowicie dla dobra dziecka i rodziny. Gwarantuję ,że będzie mniej rozpadów rodzin i większe dobro dziecka , czym tak często zasłaniają się rodzice ,szczególnie mamusie i sądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×