Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczurzynka02

Miłośnicy SZCZURKÓW

Polecane posty

Gość szczurzynka02

Czy są tutaj? Jak zaczęła się Wasza "przygoda" z tymi niezwykle inteligentnymi zwierzętami? Ja właśnie przymierzam się do kupna swojego pierwszego "ogonka". Przeczytałam już chyba wszystkie poradniki dotyczące opieki, karmienia, itp. Na razie będzie to jeden szczurek. Muszę dać sobie czas, aby się z nim oswoić i odwrotnie. Jako, że to zwierzęta stadne, planuję później dokupić mu towarzysza. Powiem szczerze, że nie mogę się doczekać dnia, w którym szczur zamieszka w moim domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Wiedziałam, że pojawi się jakiś cham, piszący o trutkach 🖐️ Mnie szczury strasznie zauroczyły. Kiedyś miałam już królika i chomika, ale.. to zupełnie inna bajka. Od czasu jak zobaczyłam ogonki u znajomej, to usiedzieć nie mogę. Są cudowne. No i mieszkam już sama, wiec mogę w domu trzymać co tylko zechcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
ok, rozumiem... czyli nie ma szans na normalną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Lubię ;) Ale od tego mam męża ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pioooooooooooop
Ciesze się że doceniasz takie gryzonie jak szczury ale broń Boże jednego!!!! Nie wolno mieć jednego szczuraa, to że będzie sam nie oznaczy wcale że bardziej się przywiąże.. dowiedzione jest że żyjące samotnie żyją krócej i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Wiem, że szczuras nie może być sam, bo wtedy jest nieszczęśliwy. Dlatego planuję minimum 2, ale nie od razu. Chciałabym chociaż tydzień pobyć z jednym gryzoniem, aby zobaczyć jak daję sobie radę. Troszkę się boję. Wiadomo, że u kogoś na 5 minut wygląda to zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Dlatego fajnie byłoby dowiedzieć się jak to było u innych. Jak sobie radzą, jakie były początki... Może jeszcze ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Chyba masz rację. Zwłaszcza jak się nie ma żadnego doświadczenia i pojęcia o łączeniu w stado. To może faktycznie zdecyduję się na rodzeństwo. Jeszcze tylko nie wiem czy mają to być samiczki czy samce :) Zakochałam się w tych z okrągłymi uszkami (dumbo) i znalazłam osobę, która ma je na sprzedaż. Teraz czekam jeszcze na klatkę, którą zamówiłam na allegro i mogę po nie pojechać. A jak u Ciebie się to zaczęło? Miłość do ogoniastych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
No niestety, chorują.. i krótko żyją. Ale Max, jak mój zachoruje (tfu, tfu), to na pewno się do Ciebie zgłoszę, może coś poradzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
Szczury są bardzo fajne, mądre i ładne. Podobają mi się bardzo, ale mają jedną wadę, która mnie do nich zniechęca - obsikują siebie nawzajem i wszystko dookoła, sikają na swoje jedzenie, na łóżko, na dywan, gdzie popadnie. Wiadomo, to nie za przyjemnie pachnie i w ogóle miłe nie jest. Poza tym ja akurat mam koty w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szczurzynka02 No niestety, chorują.. i krótko żyją. Ale Max, jak mój zachoruje (tfu, tfu), to na pewno się do Ciebie zgłoszę, może coś poradzisz " Na nowotwory znam kilkanaście metod:classic_cool:.ale to są dla ludiz więc nie wiem czy na szczury pomogą:O.Ale na pewno jest jakaś cszansa:classic_cool:.No i przydałby się szczur doświadczalny:classic_cool:.Ale napisz ile byś waluty zdecydowała się na tą kurację wydać:P.Na wstępie radzę 150 złotych przygotować:P.To jedenm z najbezpieczniejszych preparatów:classic_cool:.Poza tym za nastepne kilka preparatów nastepna 100 :P.Na pocieszenie napisze że to będzie taka ilość że starczy na 10000 dawek dla szczura:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Skoro wiele lekarstw jest najpierw testowanych na szczurach, to chyba jest szansa. Aczkolwiek nie popieram tej metody i serce mi ściska z żalu na myśl, o tych biedactwach, na których przeprowadzane są przeróżne doświadczenia i badania. W każdym razie mam szczerą nadzieję, że moje gryzonie będą żyć długo i umrą ze starości, a nie przez jakąś paskudną chorobę. Ale o Tobie maxiu pamiętam cały czas i czytam co tam piszesz.. nowych wiadomości nigdy za wiele, zwłaszcza jak w rodzinie skorupiak występuje równie często jak grypa. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armataaaaa
ja mialam 2 szczury. najpierw kapturowa bialo czarna samiczke a potem bialego samca hehe. pierwszy szczurek dostal raka i musialam go uspac u weterynarza..pamietam jak to przezywalam :( drugi zdechl ze starosci ale pamietam ze dzien przed smiercia wyjelam go z klatki, siedzialam na podlodze a on przyszedl do mnie, wskoczyl na kolana i sie do mnie tak przytulil jakby chcial sie pozegnac.. :( to bardzo inteligentne i uczuciowe zwierzaki. zachowuja sie jak koty hehe. robilam im rozne zabawki np na koncu sznureczka zawiazywalam jakis przedmiot i ciagalam tym sznureczkiem a te szczurki ganialy go i lapaly. jak cos jadlam to podlatywaly do mnie i tak proszaco sie patrzyly aby im tez dac. rano czekaly przy kracie od klatki jak je nakarmie a jak spalam to pilowaly zebami o krate hehe. jak je glaskalam to lizaly reke potem hehe albo zasypialy przy czlowieku zwiniete w klebek.:D sa przekochane i mysle nad zakupieniem kolejnego ale tym razem kupie dwa naraz. kup malego szczura i go przyzwyczajaj do siebie tj wkladaj reke do klatki i kladz sobie na niej jakies jedzenie. trzymaj ja nieruchomo aby nie przestraszyc maluszka i on bedzie stopniowo podchodzil do ciebie i przyzwyczajal sie do twojej reki, bedzie kojarzyl ja z czyms bezpiecznym i potem pojdzie juz z gorki :) potem jak juz sie oswoi z reka to probuj go brac do niej itp, ale nic nie na sile i nic gwaltownie bo sie przestraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armataaaaa
a i zgadzam sie z tym ze choruja na nowotwory bo nawet jak bylam u weterynarza gdy pierwszy szczur dostal raka, to mi to mowila, ze one czesto to swinstwo dostaja. z obsikiwaniem tez sie musze zgodzic ale bez przesady, ludzi nie obsikuja ani dywanow itp. sikaja zazwyczaj tam gdzie zrobia sobie nore do spania.. np jak moja biegala po pokoju to zbierala rozne kartki itp i leciala z nimi za lozko. tam z tych kartek robila sobie takie poslanie i tam przysypiala. jak ja zabralam z tamtad to bylo obszczane jak... poza tym troche smierdza znaczy futro im capi hehe tymi szczynami wiec rece do mycia po kazdym braniu. a takto nie maja wiecej wad. lepsze sa od chomikow, krolikow, swin morskich ktore sa glupie jak but z lewej nogi i chyba wcale sie nie przywiazuja sie do ludzi, sa mniej zdolne niz szczury, duuzo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szczurzynka02 Skoro wiele lekarstw jest najpierw testowanych na szczurach, to chyba jest szansa. Aczkolwiek nie popieram tej metody i serce mi ściska z żalu na myśl, o tych biedactwach, na których przeprowadzane są przeróżne doświadczenia i badania. W każdym razie mam szczerą nadzieję, że moje gryzonie będą żyć długo i umrą ze starości, a nie przez jakąś paskudną chorobę. Ale o Tobie maxiu pamiętam cały czas i czytam co tam piszesz.. nowych wiadomości nigdy za wiele, zwłaszcza jak w rodzinie skorupiak występuje równie często jak grypa. Pozdrawiam " Ja zaproponuję w 1 kolejności najbezpieczniejsze i najtańsze(w porównaniu do dawkowania)preparaty :classic_cool:.Jeden z nich sam łykam-ale żeby zaszkodziło trzeba go łyknać ponad 20 gramów a zeby sie otruć chyba nawet ponad 80 gramów:classic_cool:.Oczywiście szczury mniej ale i tak by trzeba było sporo:classic_cool:.A cod o ekspermentów-zwykle te piguły szkodzą i nic nie pomagają na nowotwory:O.Ale na szczęście piszą ze to co polecam jest zupełnie bezpieczne jak się nie przesadzi:classic_cool:.I mam podejrzenia że niewykluczone ze u szczurów preparat który proponuję może być zastąpiony sporo tańszym preparatem który zamiast około 150 zł za kilogram kosztuje poniżej 50 zł za kilogram:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Armataaaaa --> No właśnie obawiam się trochę tego szczurzego zapachu. Podobno samce mają bardziej "wyrazisty" zapach, wiec chyba zdecyduję się na dziewczynki. A co ile sprzątasz klatkę? I czy możesz polecić jakieś trociny czy coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pioooooooooooop
Co za bzdura że wszystko obsikują.. miałam w życiu własnych szczurów 6 a opiekowałam się dodatkową 10 więc raczej wiem co mówie... owszem czasem sikną, ale ludzie.. to jest malutko..to małe zwierzęta.. napewno nie sikają na siebie (bo i niby po co miały by to robić?) no chyba że przypadkiem. Polecam Ci odrazu tej samej płci minimalnie dwa.. Im będzie raźniej i Tobie też..sama zobaczysz że większa radość w posiadaniu więcej ni z jednej sztuki.. tym bardziej jak się myją, przytulają do siebie, całują. Szczury jak dla mnie nie śmierdzą..mają zapach futerka ale ja go osobiście kochałam. Zawsze całowałam je i tuliłam. Nie polecam wiórek, nie daj Boże... mogą pylić co zagraża płucą, uczulają, śmierdzą szybko i można znaleść tam nawet kawałek szkła czy peta a nawet robale które zalegną się poźniej na futerku. Bardziej był polecane podkłady które były czymś jak żwirek tyle że z suszonych kolb kukurydzy..nawet jak zje to nic sie nie stanie ponieważ jest naturalne a i wolno zaczyna śmierdzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
A gdzie takie coś można kupić? U mnie w zoologicznym jest trochę ograniczony asortyment. Widziałam trociny i jakiś żwirek, ale to chyba dla kota. Pozostaje chyba allegro. Tam największy wybór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam dwie szczurzynki
ednej byłoby smutno , fakt,ze czasem prały sie po pyskach, jesli chcesz oswoic, nigdy na pocztku nie probuj ich na sile czesto wyciagac z klatki. Zoolodzy zalecaja,zeby polozyc szczurka mna kolanach, przykryc budka z rąk ( ew z jakims swetrem) i tak siedzic bez ruchu z pól godziny,powinien sie poczc bezpiecznie. tak samo postepujesz ze swinkami morskimi. Szczurek powinien miec jakis daszek w klatce, schronienie. Czesto je wypuszcaj, niech sobie pobiegaja np po stole, sa b ciekawskie. Tylko uwazaj, bo wszytko gryzą, ( dawaj im cos do gryzienia. No i sa fajen, jak sobie same buduja gniazdo, np ze szmatek, ktore im wrzucisz do klatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
Wolę myszki . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kocham szczury i myszki ;) moj pierwszy niestety szybko odszedl :( sprzedali mi chorego szczurka, nic nie dalo sie zrobic.. nawet nie placilam za wizyty u weta :/ :( szkoda mi go bylo drugi moj szczurek zyl ponad 3 lata, samiczka :) mialam tez myszke japonke, cudowna mala myszka :) teraz mam zamiar zakupic jeszcze jednego malego przyjaciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Ale nie ugryzie mnie w ręce jak tak będę je trzymała? Właśnie trochę tego się boję, że mnie któryś może dziabnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
coś jeszcze czytałam, aby włożyć szczurka do rękawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Mam jeszcze jedno pytanie. Ile razy w ciągu dnia powinnam karmić szczurka i jakiej wielkości mają być porcje? Nie chciałabym przesadzić i utuczyć stworzonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×