Proboszcz ma kochankę! Co z tym robić?

Plotki o proboszczu słyszałam już od dawna, ale dzisiaj widziałam to na własne oczy. Otóż wyjechałam do rodziny do miasta oddalonego od mojego domu o 500 km. Idę sobie dzisiaj ulicą, a tam mój proboszcz, który, jak mówili w kościele "musiał wyjechać, aby wspomóc akcję humanitarną i wróci za dwa tygodnie", idzie sobie z taką blondyną z mojego miasta. On oczywiście ubrany po świecku. Chciałam już podejść, ale blondyna mnie zobaczyła i szepnęła proboszczowi coś na ucho i mi zwiali! I jak ja mam na to patrzeć. On spowiada, odprawia msze itp., a sam się z lafiryndą prowadzi! I według całego miasteczka jest osobą świętą. Pewnie zdziwił się, ze go zobaczyłam :o Ciekawe co wymyśli. Szczególnie, że ta blondyna przychodziła co dwa dni do parafii na dwie godzinki po czym ukradkiem zwiewała, ale jakoś nie wierzyłam, że to może być prawda, a teraz wiem :O

szybko pisz donos do biskupa

nie zazdrość :P

No i ? Co Cię to obchodzi ?

sobie znajdź kochanka :P

nie on pierwszy i nie ostatni

że są kochankami? Może tylko sie modlą albo on ją nawraca :)

:)

Rozumiem Twoje oburzenie w końcu mają oni (księżą) być drogowskazem moralnym, ale z drugiej strony to tylko ludzie, jeśli poza tą kobietą jest uczciwym człowiekiem to może warto zostawić sprawę tak jak jest? Nie wiem zupełnie nie pojmuje czemu księża nie mogą mieć rodzin, by przykładnym życiem rodzinnym z żoną i dzieciakami dawać Nam przykład. Przecież święcenia nie ucinają penisa i siłą rzeczy natura się odzywa...

wątpię, że nawraca, gosposia ponoć słyszy jęki i stękania. Dziwna metoda nawracania by to była :O

A to na pewno jego kochanka?? To powiedz jego babie, że ja zdradza z inna lafiryndą :D przecież teraz 90% księży ma jakąś babę, czasem dzieci, to już nie jest tajemnica nawet...

No tak,wiesz już wszystko...

kochanica szatana :D

na pewno ją nawraca

22:42 [zgłoś do usunięcia] niiieee mogę uwierzyć wątpię, że nawraca, gosposia ponoć słyszy jęki i stękania. Dziwna metoda nawracania by to była Aaa, chyba że tak :o

ten proboszcz miał już aferę z dzieckiem, ale jakoś to uciszyli. Szczególnie, że on uczył w szkole i to dziecko zrobił swojej uczennicy (miała 17 lat). Oczywiście stare baby zwyzywały tą dziewczynę i uciekła z miasta, kuria jej tam coś niby wypłaca, a proboszcze jest święty dalej

prędzej :P:P:P

jacy wy jesteście podejrzliwi, ja tez chodzę do znajomego księdza regularnie, siedzę u niego parę godzin i nawet go kocham, chcociaż mu tego nie mówiem bo zrobiłby sie skandal i wyleciałabym ze wspólnoty. Wszystko jest możliwe w pewnych granicach.

Boshhee jaka ta nasza religia zacofana

Jesli jeden skandal juz był, ksiądz zrobił dziecko, a teraz są pozory następnego grzechu to jednak trzeba to zgłosić do władz kościelnych. Taki ksiądz nie daje dobrego przykładu.

zając sie swoimi sprawami. Jak będziesz szła z kimś znajomym w innym mieście, a spotka cię jakaś znajoma osoba, to tez powie, że masz kochanka. Głupota ludzka nie zna granic.

lepiej odczep sie babo od tego księdza, nie możesz sobie znaleźć świeckiego meżczyzny, żeby się w nim zakochac? A potem całe odium spada na Kosciół.

zresztą pewnie cała wasza wieś już dudni od plotek.

Nie dudni bo ja tam nie mieszkam, przeprowadziłam sie do dużego miasta i tu poznałam tego księdza.

jak chce miec babe to niech zrezygnuje z bycia proboszczem i nie zyje za kase parafian tylko wezmie sie do normalnej roboty! kazdy ksiadz ktory ma d*** na boku nie powinien nim byc. Rozumiem, ze to tylko ludzie, ale jak ktos taki moze rozliczac mnie z moich grzechow??