Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonim pomaranczowy

Czy lekarzowi wolno zbadać ciężarną przy innych pacjentach nawet bez parawanu...

Polecane posty

Gość anonim pomaranczowy

Ciekawa jestem czy zgodnie z kartą pacjenta lekarz położnik może w szpitalu, w nocy, w 4 osobowej sali zbadać ginekologicznie? Czy może podejść, odsłonić kołdrę i przy innych pacjentkach i dwóch położnych rzucić: muszę zbadać! rozebrać się! Ja rozumiem, że noc, ale dziewczyny nie spały... czuję się źle potraktowana... PRzyznam, że zabrakło mi języka w gębie, bolało mnie i byłam przestraszona, a on tak mnie zaskoczył, że mnie zatkało... Co można z tym zrobić? Czy w ogóle należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
zgodnie z KP masz prawo do intymności. A gdzie zgłosić? Nie wiem, może rzecznik praw pacjenta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszszszsza
masz prawo do intymnosci . jesli masz na tyle odwagi to zglos to jego przelozonemu - ordynatorowi . a jesli chcesz bardziej go pograzyc to uderz gdzies wyzej . tylko nie wiem gdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci coś napisze...
myśle że nie wolno - u mnie w szpitalu zawsze zabierali do sali badań i tam badali - ale za to położna wpadła przed cc przed 6 rano i zrobiła mi lewatywe przy śpiących dziewczynach - tzn kazala sie obrócić i tyle - byłam w mega szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że przesadzacie. Myślisz, że te dziewczyny to zdziwiło? Nas myła po cc w sali, tzn. krocze, nie byłam zażenowana i nie krępowały mnie inne pół nagie kobiety (a było nas 4).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim pomaranczowy
ale tu nie chodzi o pacjentki na sali i ich skrepowanie, tylko moje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
autorko a Ty już rodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjkmnbvcvbnm,
Takie rzeczy tylko w państwowych szpitalach...... Niestety ale takie historie się powtarzają.....ot nasz służba zdrowia. Co do wyzszej instancji- zadzwoń do Izby lekarskiej tam ci powiedzą co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
jak leżałam na patologi nagle dostała skurczy i pielęgniarka poszła po lekarza on tylko kazał wyjść osobie odwiedzającej kobietę obok i zbadał mnie ginekologiczne przy kobietach leżących obok. Moim zdaniem to nic dziwnego przecież one tez są tak badane i tez maja to samo pod ,, spódnicą''. A w tamtym momencie dla mnie było ważne żeby wszystko było dobrze z dzieckiem a nie przejmowałam się innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim pomaranczowy
nie, nie rodziłam, czekam na dziecko kurcze ja wiem, że wszystkie na sali mają to samo i położne też, a lekarz niejedno widział. nie zmienia to faktu, że poczułam się jak kawał mięcha, bez pardonu załadował paluchy - chwilę wcześniej byłam pod prysznicem więc byłam nieco sucha 'na wejściu'. ani delikatności, ani prywatności, ani zrozumienia... ja wiem co pewnie chce powiedzieć osoba, która pyta czy już rodziłam... że pewnie poród to dopiero obdarcie z godności... ale to poród nie był. wydaje mi się, że fakt, że w ciąży i w połogu bada kobietę wiele osób wcale nie znaczy, że ona przestaje chronić swoją intymność, prywatność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim pomaranczowy
szczerze... uważacie, że przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio
zależy jakie kto ma poczucie wstydu. Dla mnie coś takiego nie jest krępujące, co innego gdyby zrobił to przy mężczyznach. Jeśli Tobie to przeszkadza, to spróbuj coś z tym zrobić. Prawda jest taka, że małe szanse, żeby coś osiągnąć i rację ma poprzedniczka przy porodzie może być dużo gorzej, ale to zależy jaki szpital. Ja rodziłam w bardzo ludzkim, ale na obchodzie na sali sprawdzali krocza, więc podobnie jak u Ciebie. Nie przeszkadzało mi to wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim pomaranczowy
wiesz myślę, że ja bym to nawet przeżyła gdyby przy tym wszystkim nie był opryskliwy i niedelikatny... ehhh chyba faktycznie jestem przewrażliwiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio
ja myślę, że mimo wszystko możesz spróbować. Skoro w karcie pacjenta jest zapis o poszanowaniu godności, a dla Ciebie było to nieposzanowanie to wal do przełożonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danielaaa11
nie mial prawa czegos takiego robic, ani on ani polozna. Tutaj chodzi raczej o mentalnosc ludzi zwiazana ze szpitalem "bo co sie wstydzic, skoro wszystkie na sali mamy to samo pod spodnica?" :o Kazdy ma prawo do intymnosci, i wszelkie badania, zabiegi, powinny byc wykonywane tylko w obecnosci lekarza i pielegniarki/poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to nie do pojęcia
nie pozwoliłabym się tak zbadać,i żeby nie było rodziłam prawie 7 miesięcy temu.miałam planowane cc,nie zrobiono mi lewatywy nie badano w obecności innych pacjentek uszanowano moją intymność,nie byłam myta przez pielęgniarke,-poszłam sama pod prysznic i przebrałam się,podczas pierwszej nocy po zabiegu podkłady podawano mi pod kołdrą,a jak już sama mogłam zrobić koło siebie to włożyłam majtki za co zwracano mi uwagę na obchodzie ale miałam to gdzieś,lekarz i połozna stawała tyłem do mojej współlokatorki tak że nawet jakby chciała to by nic nie zobaczyla.jedynie baba od laktacji nie patrzyła na obecnośc innych i kazała mi pokazać piersi-powiedziałam że się krępuje i nie bede rozbierać się w obeności obcych-w tym wypadku mojej teściowej.po porodzie zostały mi dobre wspomnienia i żadnych żenujących sytuacji nie wspominam.no poza tym że jadąc na salę operacyjną przypomniałam sobie że ...nadal mam maajtki na dodatek czerwone,połozna je zabrała i śmiała się ze to nie matura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzasz autorko, nie miał prawa Cię tak potraktować, nie byłaś na porodówce a nawet tam jestes zasłonieta parawanem przed innymi pacjentkami, ja bym tak tego nie zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dla mnie to nie do pojęcia
rozumiem intymność, ale w Twoim wypadku to chyba już chorobliwy wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chorobliwy wstyd? bez przesady ale z racji tego, że jest w ciąży nie musi się rozkraczać przy wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na patologii zabierali do innego pomieszczenia. Ja tam rozumiem skrępowanie pacjentki. też martwiłam sie o zdrowie mojego dziecka, ale zwykle sprawa nie jest tak nagląca, żeby kobieta nie mogła doświadczyć odrobiny intymności. badanie przesunięte w czasie o dwie minuty nie zrobiłoby pewnie różnicy. no chyba że pacjentka miała absolutny zakaz przemieszczania się. JA byłam osobą leżącą- lekarze więc pilnowali tylko, żebym nie stała w kolejce do gabinetu. wszystko odbywało się w przyjaznych dla pacjentek warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dla mnie to nie do pojęcia
Ja po cc nie miałam siły i nie cudowałabym z podkładami tak jak ona. Widać tutaj wstyd był silniejszy od bólu po operacji, dlatego uważam go za chorobliwy. To jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam-nie doczytałam- myślałam że to do autorki. dokładnie wszystkich wypowiedzi nie czytałam. Po porodzie to dla mnie zupełnie inna bajka. nie żebym miała ochotę się obnażać, ale to wszystko nieco inaczej wygląda. Na temat samopoczucia po cesarce nie będę się wypowiadać bo o tym nie mam zielonego pojęcia. mi oglądali tylko krocze- ale kieckę miałam długą, łóżka ustawione tak, ze koleżanek z sali nie widać. zresztą żadna się nie gapiła. Przyjemność to może nie byłą ale nie czułam się też poniżana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
czytam te wszystkie tematy i dochodzę do wniosku że jestem dziwna. Mam może spaczone poczucie wstydu ale wcale mnie takie rzeczy nie ruszały nigdy. Zarówno przy porodach i jak na saunie czy plaży(oczywiście nie w Pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że nie przesadzasz, poczułabym się tak samo jak ty i próbowałabym ruszyć sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrzeee
Już nie przesadzajmy to jest szpital! ale nie poczekalnia PKP! Same babki na sali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrzeee
tzn. jak lekarz jest chamski i niedelikatny, to oczywiście można mieć pretensję, ale jak delikatnie bada na sali w obecności innych pacjentek, to nie rozumiem co w tym złego, no wiadomo że lepiej jak nikogo nie ma, ale czasem inaczej się nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×