Boje się że dziewczyna mnie wyśmieje za to że mam w domu kota.

Chciałbym zaprosić dziewczyne do siebie do domu, ale jest pewien problem. Mam kota i nie chcę się go pozbywać, ani też nie mam go gdzie schować na ten czas. Boje się że mnie laska wyśmieje, mam 26 lat. Czy fakt że lubię zwierzęta i przygarnąłem kota, może być dla kobiet powodem do drwin? Nie chcę wyjść na mięczaka.

Pierdolisz jak mięczak.

Dziewczyna przyklei się do kota i zdobędziesz dodatkowe punkty. Zobaczysz :)

Jeśli nie jest uczulona, to chłopie, jesteś na przegranej pozycji. Będzie tego kota głaskać, tłamsić i rozpływać się nad nim. A Ty zapunktujesz bo jesteś odpowiedzialny i jeszcze uratowałeś futrzaka.

Jak masz takie problemy to zapomnij o dojrzałym związku. Biedny kot.

Dobra to nie będę się sierściucha wstydzil, jak mnie potraktuje jak dziwaka to trudno. Czemu kot biedny?

Bo zostanie zagłaskany prawie na śmierć ;)

dla dziewczyn ktore studjuja weterynarie w olsztynie bylbys doskonaly z tym kotem;***napewno cie laska nie wysmieje

masz może na imię Jarosław, a nazwisko na literkę K.?? Jeśli tak, to pewnie podobne wątpliwości dręczą Cię od lat;D

jak masz go także we łbie , to może być kutasowo