Jak wspominacie swoje niespodziewane zajscia w 1szą ciążę?

Rekordzistka która długo nie wiedziała ? Jak zareagowałyście? A tatusiowie? A dziś co u Was słychać?

Czyżby każda planowała ciążę??????

niespodziewane zajście...., ale takie niespodziewane - kontrolowane. Nie staraliśmy się z mężem specjalnie, ale też nie zabezpieczalismy się. U mnie w rodzinie są kłopoty z poczęciami, więc spodziewałam się długiej drogi. U nas zaskoczenie było niesamowite, bo wtedy z pierwszym dzieckiem udało się właśnie w pierwszym cyklu. My jakoś "zaplanowaliśmy" "chociaż" z pół roku starań, a wyszło super. Niemniej było o tyle zabawnie, że nie chciałam zrobić testu, bo uznałam, że nie ma sensu... namówił mnie mąż. Przez to, że w ciążę nie wierzyłam, przegapiłam z testem urodziny męża i zrobiłam go 3 dni później;) Niemniej, jako, że mam dość regularne cykle, to dowiedziałam się i tak dość szybko, bo na test mąż namówił mnie jak byłam w 6 tygodniu. Ogólnie jest super. Jesteśmy małżeństwem, tak jak byliśmy:), mamy fajnego kilkuletniego synka, a teraz spodziewam się jego rodzeństwa:) pozdrawiam

moja pierwsza ciaza byla chciana i tak jakby planowana a za to druga zrobila mi niespodzianke nie tylko mi malo meza nie udusilam wrr nie chce takich niespodzianek

Dziękuje bardzo za tą opowieść* Pozdrawiam i życzę wszystkiego naj!

.

Ja z moim stawiamy na niespodzianki całe życie takie mamy osobowiości. Nie wyobrażam sobie planować macierzyństwa i mój raczej nie potrafi planowac ojcostwa;) Mi a właściwie nam sie zdarzyło jak akurat pragneliśmy (oprócz siebie nawzajem)czegoś zupełnie innego i pracowaliśmy ale nad zupełnie czymś innym niż dziecko;) Może więc znajda się mamusie które miały podobnie?

Jestem pojebaną kurwą.