ciąg dalszy mojego tematu o realcji ze starszym facetem po 60

Witam, może niektórzy pamiętają mój temat o fascynacji starszym, niestety mam wykasowaną historię i nie mogę go znaleźć. Gwoli przypomnienia, ja 24 lata, on ok 60, żonaty i wnuki. Poznaliśmy się w pracy. 350 km odległości. Takie skrótowe przypomnienie. Dziś do mnie zadzwonił, choć w sobotę też mieliśmy kontakt. Nigdy wprost nie rozmawialiśmy o uczuciach, o czym pisałam w poprzednim temacie. Spytałam go więc wprost czy się we mnie zakochał. Powiedział mi tak: "Jakbym poszedł do lekarza, to lekarz powiedziałby, że wszystkie objawy na to wskazują. Jakbym miał 20 lat to tak by było, ale mam 60 to jest to bardzo możliwe". Czyli przyznał się. Powiedział, że nie jest szczęsliwy w życiu (tak jak zresztą większość z was myślała), ale że już za późno na zmiany bo w jego wieku to już nierealne. Powiedział, że mam sobie nie mącić nim w głowie bo to niemożliwe żebyśmy byli razem, choć on o tym marzyłby. I że los pokaże co będzie. Jestem w szoku.

i że mam zrobić w życiu tak, abym była szczesliwa...

będę mogla razem z nim siedzieć w poczekalni geriatry i rozwiązywać szarady i roszady emeryckie a czasem może zaprosi mnie na swój ogrodek działkowy :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4984856&start=0 ok, znalazł się mój stary temat:) tam więcej szczegółów

lubię takich przystojniaków, bo jestem łasa na ich emerytury

podszywy

poza tym nie boję się, że będzie mnie bzykał co wieczór, bo ze wzwodem to raczej krucho, więc można to przyjąć za formę antykoncepcji

z jednej str domyślałam się, ze mnie kocha, ale wiem, ze sam by sie nie przyznał a z drugiej to smutne, ze spotkalismy sie w zlym okresie zycia...za pozno

myślicie, że zapisze mi w spadku swój dobytek?

a spałaś z nim, da się z takim dziadkiem?

w szczególności mam chrapkę na ten piękny polonez caro z 97 rocznika:)

spać to nie spałam, bo strasznie chrapie :(

podszywy jak widzę działają, ale czy czasem nie macie dzieci na 8 do szkoły?:) da się, powiem więcej - było super:)

fakt, że lekko podsmierdywał starym ciałem i lekko zalatywał penis, ale dało się wytrzymać

boshe, jakie te dzieci są niereformowalne, a ja widzę, że zapomniałam umiescic temat na uczuciowym bo na ogólnym to tylko gówniarstwo siedzi

jakbym miał 60 na karku to też zakochałbym się w 24latce prowo nie ma takich tępych dzid:O

serio coraz denniejsze prowa tutaj:O

i podszywom dziękuję

dziwię się, że ludzie tak reagują, dawniej na wioskach młode dziewczyny wychodziły za takich i nikt sensacji z tego nie robił a na pewno nikt takiego mężczyzny nie wyśmiewał, a dziś? ludzie, nauczcie się tolerancji, nie każdy facet w tym wieku siedzi w kapciach przed tv

żałosny dziadzie wypad

tak bylo kiedys, masz racje, wszyscy we wsi wiedzieli po co mloda dziewczyna wychodzi za maz za takiego starego, gospodakra jej zostala, a ona i tak na boku z mlodymi urzedowała. Minie chemia po poltorej roku a Ty obudzisz sie w ręką w nocniku -dosłownie

nie będę z nim, ale żałuję, że to niemożliwe. Chyba zakochałam sie jak głupia małolata

wypowie się ktoś poważniejszy?

a rozmiar ma murzyński?

potrafi jeszcze sam robić kupę, czy potrzebuje pomocy? może chociaż sam puszcza bąki

czy twój tata śpi z wami i pilnuje was, żebyście nie zrobili dziecka? nie podpowiada dziadkowi, żeby zlał się na brzuch, w momencie szczytowania?

co chcesz wiedziec wiecej?....do dobra swojego wylecz sie z tego szybciutko bo szkoda zycia. Moze gosc jest fajny jako kumpel, ale jako maz? czy twoj facet? to juz tak slodko nie bedzie

a choć duża emerytura?

ludzie, czemu zakłądacie, ze w tym wieku to już tylko mogiła?:O a emerytura nie ma to nic do tego!

a i jeszcze jeden, mój przypadek nie jest odosobniony bo takich sytuacji jest więcej, tylko wy jesteście ślepi i nie wiecie co się dzieje obok a relacji takich jest wiele... i to nawet nie opartych na pieniądzach bo kasa nie jest najważniejsza w życiu