Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurka wodna mac!

Boje sie matmy. Opuscilam juz 7 dni w szkole

Polecane posty

Gość kurka wodna mac!

7 lekcji mnie ominelo od poczatku roku ostatnio bylam w szkole na 3 godzinach i zwolnilam sie juz do konca dnia zeby nie bylo :o dzisiaj znow. w srode mam sprawdzian. boje sie isc do szkoly ale co jak zaczna sie zastanawiac co tak dlugo albo sie wyda na zebraniu? niby wpisuje nieusprawiedliwione nieobecnosci, no ale jednak. i mam dzis sprawdzian z chemi ktory chyba moglabym napisac na nastepnej lekcji ale pewna nie jestem czy nie trzeba tego usprawiedliwic zwolnieniem lekarskim.chyba ze pojde na ta chemie i do domu przyjde. tylko jak to zrobic?? drugi raz juz w przeciagu kilku dni? poradzcie cos, bo nieziemsko sie stresuje a na dodatek mam depresje co poteguje to uczucie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ostatnim czasie slowo 'depresja' jest naduzywana. jesli faktycznie ja masz to idz do psychologa, a przede wszytskim przestan sie migac od szkoly. i tak bedziesz musiala nadrobic zaleglosci, a takie narastajace bedzie trudniej. i wierz mi, ze najmniejszym problemem jest to, ze rodzic sie dowiedza o Twoich nieobecnosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
madz mam bo jestem na lekach od roku (prawie) mam nadzieje ze sie nie dowie w koncu to liceum w srode sprawdzian wiec lekcji nie bedzie potem nowy rozdzial to moze zrozumiem ten dzial i bedzie latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Idź normalnie jak człowiek do szkoły i nie zasłaniaj się lekami :O Dzisiaj spiszesz lekcje od klasy, a na sprawdziany sama się nauczysz. Napisz na choćby 2 i problem zażegnany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro rodice wiedza o Twoich problemach zdrowotnych powinnas im tez powedziec, ze sobie nie radzisz w szkole - moze powinni Cie zaprowadzic do innego lekarza, albo zatrudnic korepetytora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Prawda jest taka, że po prostu wolisz leżeć brzuchem i pisać na kafe niż iść do szkoły. Też bym tak chciała, ale nie można tak niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta ma mózg
a ty nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
innych lekcji sie nie boje gdyby nie matma to chodzilabym caly czas nie sprawia mi to problemu... chodzi o to ze ona mnie prawie ciągle pyta przy tablicy :/ mam juz 2 pały;/ ganta latwo mowic sama nie masz deprechy i nie wiesz co to jest wiec nie gadaj ze zaslaniam sie lekami bo to klamstwo ;/ sprawdzian mam w srode i wtedy bede dlatego wlasnie bym chciala isc w ta srode do szkoly ale nie chce opuszczac innych zajec. jak mam sie wykaraskac z tej matmy?! zaraz bede miala wf, chemie(spr.) matme, polski, biologie, po. ja pierdziele, normalnie drgawek dostaje na sama mysl :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciąga cię do tablicy
by cię czegoś nauczyć tępoto, skoro sama nie potrafisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwisz sie - skoro nie przychodzisz, to nauczycielka Cie pyta. zwlaszcza, jesli widzi, ze bylas na innych lekcjach, a na matematyce nie. moze Twoi rodzice powinni porozmawiac z nauczyceilka i zapytac sie jej, jakie masz braki, w czym powinnas sie doszkolic i czy korepetytor jest potzrebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
przestalam chodzic dlatego ze wlasnie mnie pyta bo od poczatku wrzesnia tak bylo pierwsza lekcja i od razu do tablicy :o i tak co lekcje... glupa palilam i jakos bylo ale jak doszly ciezsze tematy to juz nie umialam.. i 2 paly zarobilam ;/ stracilam motywacje zeby chodzic a wczesniej dzien w dzien bez zwalniania bylam na wszystkich lekcjach od poczatku do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbaj o ciało
byś miała wzięcie jak w przyszłości będziesz dupą zarabiać, bo widząc takie twoje podejście do nauki to nie wróżę ci żadnej innej kariery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
nie obrazaj mnie ani najlepiej nie wypowiadaj sie w temacie skoro nie znasz mnie, nauczycielki ani mojego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
pracuje ale trzeba czasu na to .. nie wiem co robic;/ strach ma oczy w rozm xxl na mysl o matmie.z reszta jest ok. z checia sie ucze i nie mam zadnych zlych ocen, wrecz powiedzialabym ze sa b.dobre. same 4 i 5. zadnej 3 poki co. a z tej przekletej matmy juz dwie gole paly :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematy dylematy
nie biadol na kafe, tylko szukaj w necie korkow. pogadaj z rodzicami,ze sobie rady nie dajesz i powinni sie zgodzic. korki,korki i jeszcze raz korki!!! innej opcji nie ma. predzej czy pozniej musisz isc do skzoly, zaliczac spr itd. wez sie za siebie,a sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna mac!
dzieki za slowa otuchy.pojde dzisiaj jakos wytrzymam. jutro tez przezyje a w srode ten spr. poucze sie w domu na spokojnie to moze jakos zalicze. a od nastepnego rozdzialu biore sie do nauki na 1000%;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematy dylematy
ja tez z matmy byla d upa wolowa:) ale jakos dawalam rade, zdawalam i nawet na swiadectwie maturalnym mialam 4:) i mature z matmy zdawalam. tyle,ze u nas gimnazjium nie bylo, matura tez inaczej wygladala. studia skonczylam o zupelnie innym profilu:):D im dluzej bedziesz siedziec w domu, tym wiecej bedziesz miala zaleglosci i bedzie jeszcze gorzej niz jest. bierz sie za siebie, wez te korki. jestem pewna, ze dzis tez bedziesz przy tablicy, nie bylo cie i bedzie chciala,zobaczyc,czy nadrobilas zaleglosci:) trudno, nie umiesz, stoj pod ta tablica, przed matma cos tam sobie przypomnij,aby cos napisac. na pewno nie tylko ty jestes taka "noga" z matmy w klasie. a nauczycielka bierze cie do tablicy dlatego,zeby ciebie zmobilizowac. i ty musisz wziac sie w garsc, nie badz tchorzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikku
Nie będziesz chodzić na lekcje, to jeszcze ci siekną na półrocze "nieklasyfikowane" :O Pogadaj na osobności z nauczycielką, jaka jest twoja sytuacja - może zrozumie, jak nie jędza ;) Albo idź z rodzicami i spróbujcie wytłumaczyć. Ostatecznie zostaje ci nauczanie indywidualne od następnego semestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no stressssssss.............
kurkwa wodna mac---pk pierwsze nie czytaj glupich komentarzy, durniow nie sieja..., idz do szkoly, im mniej lekcji matmy opuscisz tym lepiej dla Ciebie, zalatw sobie korepetycje i moze db by bylo zebys porozmawiala z nauczycielka szczerze o swoich powodach opuszczania lekcji, jesli kobieta ma choc odrobine empatii to przestanie Cie wyciagac do tablicy, im mniej zaleglosci tym lepiej dla Ciebie. Rozumiem strach, ale musisz sie przemoc z korzyscia dla Ciebie. Wszystko sie pouklada tylko nie siedz w domu, zacznij dzialac:). No i rozmowa z rodzicami-na pewno zrozumieja, kazdy w zyciu czegos sie boi, czasami strach paralizuje, tyle, ze nikt za Ciebie tego nie przejdzie, wiec srobuj wziac sie w garsc, a okaze sie, ze strach ma tylko wielkie oczy i nie ma takiego problemu z jakim nie mozna sobie poradzic JESLI SIE CHCE:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie win nauczycielki, musiala kogos wziasc do tablicy i padlo na Ciebie - teraz sobie sama grabisz i dlatego znowu Ci bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierdzi tu leniem
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghasdfgasdfgasdf
matma to gowno i nic ci w zyciu w ogole nie pomoze tylko utrudni bo te oklepane bzdury co ucza to zenada naprawde wiecej sie nauczysz myslac wlasna glowa i lepiej zaczac od zaraz http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzian to jeszcze nic ..najgorsze jest gdy stoisz przy tablicy i nic nie wiesz to juz jest dopiero masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, w zyciu bedziecie mieli wieksze stresy niz sprawdzian z matematyki, smiechu warte. Takie mlode a juz sie prochami i depresja zaslaniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×