Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klyn_

siedzę w knajpie i czekam na dłużnika

Polecane posty

menda ma być lada chwila ale jak nie przyjdzie obrzucę mu zbukami samochód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będe go bił, zasmrodze mu samochód narazie, zbuki mam w domu przygotowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deefty
200? Za knajpę zapłacisz więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyproszone?
czekaj przy aucie, a nie w knajpie :D Albo felgi mu zdejmij i pchnij na allegro :D 2oo zet powinno wejść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w knajpie się umówilismy, więc czekam, ale ciula prawie pół godziny sie spóźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie, kiedyś polazłem do knajpy na piwo o 5,30, knajpa czynna od 5. Totalna żul-buda ale nie miałem wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z rana piwo nie ma smaku przy kawce to inna sprawa umysl by Ci rozjasni ... a piwo przycmi i jeszcze nie daj boszeee samochody pomyslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to pewnei jakieś ochydne lane piwo blech to jakaś wiocha musi być zew tyle piwo kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo rozjaśnia mi umysł, jestem jak Zagłoba, oto cytat z Potopu: Zagłoba przyjął chętnie manierkę i napił się do woli. Po chwili miłe ciepło poczęło mu się rozlewać po wszystkich członkach, w głowie uczyniło mu się jasno, a umysł stał się jasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piję tatrę butelkową bo w tej knajpie niczego rozsądniejszego nie uświadczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deefty
to ciepło w członkach to fajne uczucie. Dziewczyny tego nie mają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tego gnatoskurcza dalej nie ma, dobrze że choć muzyka w tej knajpie w miarę, lata 80, te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagłoba był zwykłym
chlejusem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazaj ze sie doczekasz,chyba predzej zalejesz robaka.Mnie wisi troche gotówki hoze dziewczę już 3 miesiące.I wiesz co mi wczoraj przez komórke powiedziała?Mój problem jak mam oddzyskać.Co mam jej bachora porwać albo ja dziennie przez tydzień rznać??Innej opcji nie widzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze znajdzie się rozsądny sposób na odzyskanie kasy, jeśli nie da się po dobroci, trzeba chwycić się innych środków, nie mam na myśli pobicia, zastraszenia, porwania itp. Ale pewne złośliwości-np zbuki w moim przypadku-delikatnie mogą dawać do zrozumienia że długi sie oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Ci sie uda sciagnac dlug ! To Cie zatrudnie zebys sciagna moj co ty na to :) 30% dla Ciebie reszta maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest poratuj kogos bo cie prosi o kase i obiecuje ze odda i huj z tego potem lataj jak pies bezpanski i pros o swoje ! mnie juz tak wkrecilo 2 razy i nikt jeszcze mi nie oddal tego co pozyczylam wiec nauczke mam :P tak jak i Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważne jest, żeby nie latać i nie prosić o zwrot pożyczki, ale potraktować sprawę na zimo, wiem że często to trudne bo sami nie mamy kasy a dłużnik leci w ciula, trudno zachować spokój, tak jak pisałem, złośliwości, delikatniusie denerwowanie, wytrącą dłużnika z równowagi i dla świętego spokoju odda dług, ja zastosuje akcje ze zbukami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po dwóch, i za drugie zapłaci dłużnik gdyż to on chciał umówić się w tej knajpie i prosił by na niego poczekać, miał być o 10, jest 11.30, dlatego drugie piwo wziąłem na jego rachunek, to mała osiedlowa knajpka, wszyscy się znają, i barmanka bez problemu dała mi piwo na rachunek tego pana. Zdziwi się ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×