mój facet spytał się czy nie poszłabym na terapię

to wsztstko wyszło gdy juz byłam z nim wciązy gdy już wiedział przedtem był do rany przyłóż kapcie prał śniadania do łóżka nosił zmienił sie diamatralnie gdy ginekolog potwierdził ciąże to nie trwało długo uciekłam kiedy nadarzyła sie okazja trwało to 5 miechów bo przetrzymywał mnie w domu zabrał dokumenty telefon pieniądze byłam 300 km od rodziny znajomych bez grosza gdy zwróciłam sie o pomoc do żony jego znajomego ona mu powiedziala i strasznie mnie stłukł wtedy krwawiłam troche a on nie chciał wezwać pogotowia kopną mnie w głowe i wyszedł mówiąc że idzie na dziwki a jak dziecku coś sie stanie to mnie zabije zamkną mnie na klucz

i w te weekendy sie tak dusił, że sobie odpuścił

do- 11:40 [zgłoś do usunięcia] lopioloi--------to wszystko co piszesz swiadczy o twojej glupocie

wystarczylo isc na policje, zmyslasz kobieto

wszyscy faceci tacy sami beznadziejni

Nie zmyśla,ja też tak miałam,kiedy pokazałam zakrwawiony dezodorant który wiadomo gdzie wsadzał na policji to się policjianci śmieli,jak walił moją głową w chodnik w biały dzień to nikt nie reagował,a małe miasteczko

Nie zmyśla,ja też tak miałam,kiedy pokazałam zakrwawiony dezodorant który wiadomo gdzie wsadzał na policji to się policjianci śmieli,jak walił moją głową w chodnik w biały dzień to nikt nie reagował,a małe miasteczko

nie wiem, co wy robicie na tym temacie, wy byłyście torturowane a to temat o odejściu chlopaka od zaburzonej dziewczyny.

zaburzona .... gdzie i kiedy?

Bo u nas zaczynało się spokojnie tak jak u niej-ty jesteś nienormalna i rządzenie

jaga- taka kobieta jak ty nie wzbudza za grosz litosci bo jak trzeba byc durnym zeby z takim czlowiekiem byc, swiadczy tylko ze facet ma racje ze z daunem mieszka

lopioloi wyjasnij moze tylko po cholere ty to opisujesz? Zeby dosadnie udowodnic ze jestes skonczona idiotka bez honoru jesli dalas sie tak szmacic? Ja tego nie ogarniam Wspolczucie mam dla ludzi chorych, pokrzywdzonych przez los (wlasnie dzieci matek takich jak ty) ale nie jebnietych bab, ktore poleciały na twardego i stanowczego misia, ktory potem "nagle" zaczyna je gnoic, ktore pochlipią sobie cichutko i pojda gotowac obiad ze sliwą pod okiem

Weź stą wyjdź dziewczyno, bo zaraz ktoś Ci coś wmówi co nie ejst prawdą. Sama wiesz jaka jesteś. Trafiłaś na silnego faceta, który uważa sie za niewiadomo kogo. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia pewnie usłyszałaś od niego podobne bzdury. Jedyny Twój problem jest taki, że zamiast uznać, że to z nim coś nie tak, to szukasz winy w sobie. Tylko nie wiem czemu niby jesteś winna. Bo ja z tego co piszesz nie widzę w Twoim zachowaniu nic nadzwyczajnego ani chorego. Także daj spokój i nie myśl już o tym.

może wasi misiowie sa super teraz a z jakis czas beda tacy jak nasi super panowie i tez mozecie nie moc potrafic odejsc ...

Facet pewnie byl swirniety i dlatego sam wysylal Cie bez powodu na terapie.

phikus projektujesz sobie swoje problemy na kogos innego

jak mi powiedział o tej terapi, to zrobiłam mine i on do mnie wtedy "wiem pomyslalas sobie ze biore cie za wariatkę ale nie jest tak" złapał za reke i głaskał i mówil 'bedzie dobrze, bedzie dobrze" a ja siedzialam jak zaczarowana w takim szoku, bo na zywca zrobil ze mnie durnia

Haha, będzie dobrze? Powiedz, że robisz sobie jaja? Jakoś mi trudno sobie wyobrazić taką sytuację.

autorko sama widzisz ze zrobil z ciebie durnia ale skoro ci to odpowiada to dalej siedz na forum i wyzalaj sie, nie mam szacunku do takich kobiet

Porozgladaj sie za innymi chlopakami, swiat jest pelen normalnych i fajnych (tylko nie wirtual);)

sorry, ale to wy projektujecie sobie jakieś przemocowe schizy u tego goscia, on się pożegnał z autorką, radząc jej z życzliwości, aby odbyła terapie u psychologa zanim wejdzie w nowy związek i wsio.

Mój też tak robił, zawsze odwracał kota ogonem ;) ale ja zamiast zerwać postanowiłam z tym walczyć :) i wygrałam, dzisiaj jak się kłócimy nawet mu do głowy nie przyjdzie coś złego w moją stronę powiedzieć :) Piszecie dziewczyny, że wcześniej był kochany, miły, do rany przyłóż, teraz się zmienił... a wy? wy dalej jesteście takie same jak kiedyś byłyście? Facet to naprawdę prosty twór...

manipulant i tyle - g. prawda ;) wszyscy jesteście tacy sami z tym wyjątkiem, że jedni bardziej, a drudzy mniej zakompleksieni

phikus twoj tekst wyssany z palca;): "" do sytuacji autorki, od ktorej chłopak zwiał bo leczyła na nim swoje fobie i uczepila sie go jak bluszcz, tak że oddychać nie mógł."" Zastanow sie kto tu co projektuje, jeszcze raz ;)

....tym wyjątkiem, że jedni bardziej, a drudzy mniej zakompleksieni ten wyjatek robi DUZA roznice:)

zawsze odwracał kota ogonem cokolwiek to by było, gdy pytałam jak minął dzień czy pracowicie, to potrafił z tego zrobić aferę taką że nie szanuję tego że jest pracowity ... a ja pytałam z grzecznośći a nie żeby mu dojebać doszło do tego że nie wiedziałam już jak gadac do niego o co pytać wczoraj mi powiedzial ze robil to celowo bo mnie nie kochal ale lubial spedzac ze mna czas, więc byłam takim czasoumilaczem

Dziewczyno!Po rozstaniu z takim debilem,faktycznie przyda Ci się terapia:)i to nie dlatego,że Ty jesteś psychiczna czy coś koło tego;tylko dlatego,że on jest pierdolnięty i narobił dużo złego Twojej psychice.Umów się z jakimś psychologiem i pogadaj o tym co teraz myslisz...Wiem co mówię i dobrze Ci życzę

jestem z tych słabych kobiet na to wychodzi

Nie jesteś z żadnych "słabych kobiet".Jesteś normalna,tylko ulokowałaś uczucia w nieodpowiednim kolesiu.Jesteś SUPER:)

tak to prawda zaangażowałam się strasznie :( pierwszy facet dał mi do wiwatu i zmieniłam się, myślałam że to koniec świata i kiedy poznałam tego, to całą moją miłość przelałam na Niego, i znów mam koniec świata