Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mokka 1

sytuacja w polskim przedszkolu

Polecane posty

Córka zaczęła chodzić do państwowego przedszkola. Jest raczej nieśmiała w stosunku do osób, których nie zna. Pani logopeda zrobiła jej badania a ja dostałam karteczkę, że dziecko ma problemy ze wzrokiem i słuchem. Byliśmy u okulisty ze wzrokiem wszystko w porządku. Dziś idziemy do laryngologa i dziś dowiedziałam się w jaki sposób logopeda przebadała słuch. Z odległości 5 metrów mówiła do niej szeptem. Znając życie w jednym i drugim przypadku córka nic nie powiedziała, bo najzwyczajniej się wstydziła pani, którą po praz pierwszy widziała. Forma przekazu tak istotnych spraw jak dla mnie porażająca-przecież, gdy przeczytałam taką suchą informację bez żadnego wyjaśnienia, to byłam totalnie zestresowana. Druga sprawa, to w jakich czasach my żyjemy, żeby takimi metodami badać dziecko 3 letnie. Gdybym wcześniej o tym wiedziała, to poszłabym prywatnie do logopedy na badania. Wychowawczyni nigdy nie ma czasu, żeby z nią porozmawiać o dziecku. Dziewczyny jak wygląda sytuacja w przedszkolach waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
zawsze się tak badało słuch, za moich czasów i syn też tak ma ja jakbym dostała taką karteczkę najpierw zapytałabym się lekarza lub nauczycielki. A co znaczy, że nie ma czasu? Czym się zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
Nie wiem jak wygląda, ale ja dostałam kartkę, że dziecko ma platfus. Hmm, bardziej wygiętej stopy nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogólnie nie narzekam na przedszkole, bo jest na prawdę fajne. Nauczycielki, panie gotujące i sprzątające przemiłe. Czuć taką fajną atmosferę. Jedzenie i opieka też w porządku. Jedyny zarzut jaki mam, to do pana ortopedy, który zwyczajnie wyłudza pieniądze wmawiając rodzicom, że ich dzieci mają krzywe nogi i kręgosłupy i absolutnie niezbędna jest gimnastyka korekcyjna. Płatna rzecz jasna. U mojego syna zdiagnozował krzywe łopatki i kręgosłup. Poszłam prywatnie, aby się upewnić. I co? I nic! Dziecko zdrowe jak rydz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maKosa24
Mojemu 5 latkowi w zerówce też w ten sposób logopeda badała słuch. Wyszło że nie dosłyszy na lewe ucho. Poszłam z nim do laryngologa. Okazało się, że ma czop z woskowiny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badanie słuchu to można
zrobić tak samo jak się robi badania słuchu u wszystkich noworodków (takim aparatem) na takie badanie powinny się też zgłaszać dzieci po przebytych chorobach uszu, więc nie powinno być problemu z zapisaniem się gdzieś na takie badanie. poszukaj sobie info na tej stronie, gdzieś tam powinno być napisane gdzie można takie badanie zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wsparcie. Umówiłam się na konsultacje z logopedą na czwartek i mam nadzieję na trochę dłuższą rozmowę, niż zdawkowe dwa zdania. Niestety Pani wychowawczyni mam wrażenie traktuje wszystkie dzieci raczej przedmiotowo, niż emocjonalnie. Natomiast jestem miło zaskoczona Panią do tzw. pomocy, która sama chętnie opowiada o córce. Tak sobie myślę, że po prostu trzeba mieć szczęście, żeby trafić na dobrego-kontaktowego pedagoga. Przedszkole, to instytucja państwowa, ale przecież nie chodzi o to, aby wyjść o 15, bo to w końcu praca z dziećmi a nie przyjmowanie interesantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od przedszkola
U Nas Pani Dyrektor jest miła ale i kompetentna do tego pilnuje porządku w przedszkolu. :-) Wychowawczyni dziecka ZAWSZE ma czas porozmawiać o swoich wychowankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz spekal
niestety , ale naprawde dobrych pedagogow z prawdziwego zdarzenia , gdzie nauka dzieci jest dla nich pasja u nas ,,niedostatek, :-0,. Za to jako nauczyciele jest masa ludzi , ktorzy chyba pomylili studia :-0 i poszli na pedagogike , bo nie mieli gdzie isc. Poszli zeby tylko skonczyc studia i miec papierek magistra :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
"Z odległości 5 metrów mówiła do niej szeptem. Znając życie w jednym i drugim przypadku córka nic nie powiedziała, bo najzwyczajniej się wstydziła pani, którą po praz pierwszy widziała." Akurat tego się nie czepiaj. Chyba, że lepiej wiesz jak bada się logopedycznie dzieci. Skąd logopeda ma znać Twoje dziecko? Mogła jak najbardziej uznać, że dziecko nie słyszy, a nie że jest nieśmiałe. To dostała skierowanie do laryngologa, bo logopeda jest od orientacyjnego badania słuchu, a nie specjalistycznego. Wyobraź sobie, sytuację odwortną. Dziecko rzeczywiście ma ubytek słuchu, a logopeda stwierdza, że to nieśmiałość. Nie pochwalam natomiast współpracy logopedy z rodzicem. Powinien osobiście porozmawiać z rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czepiam się sposobu badania, bo nnie spodziewałabym się, że w przedszkolu państwowym znajdą się pieniądze na specjalistyczne urządzenie do badania słuchu. Chodziło mi raczej właśnie o sposób przekazania informacji. O tym w jaki sposób córka została przepadana dowiedziałam się dopiero po tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karczochy
No ja ci powiem, że taka metoda pani laryngolog badala mi sluch, kiedy mialam 20 lat :O ot nasza sluzba zdrowia Na drugi raz się nie stresuj, idz z corka do poradni,jak cie wysla, ale nie nastawiaj się na zadne sensacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolak
podnoszę temat bo ciekawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×