Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu

Czy robicie w życiu to co chcecie?

Polecane posty

Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu

chciałam zapytać, czy ktos z Was, będąc w wieku ok 30-50 lat nadal nie wie co chciałby robic w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
a ja mam 31 lat i nadal w zyciu nie wiem czym powinnam sie zająć. wiem na pewno, że to nie jest praca sekretarki, która obecnie wykonuję. przeczytałam całe mnostwo ksiazek o doskonaleniu siebie, o tym jak znaleźc swoje powolanie a nadal nic nie wiem.... wiem tylko, ze jestem nieszczęsliwa w swojej pracy, nie chce mi sie codziennie wstawać, to czym się zajmuję, wydaje się nie miec sensu. Chciałam zapytać osoby, które znalazly swoje powołanie, jak to osiagneliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhgku
hmmm, ja mam 21 lat i tez nie wiem, co chce robic w zyciu. Marzy mi się cos zwiazanego z podrozami od czasu do czasu, z podejmowaniem decyzji, cos kreatywnego. Marzy mi się jakies dziennikarstwo lub napisanie ksiazki. A tymczasem gniję na ekonomii na polibudzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfsdfsdfs
a ja robie dokladnie to co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
ja tez gnije na ekonomii, i to był błąd.. dgfsdfsdfs - a jak do tego doszłaś? skad wiedziałeś ze to wlasnie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniej więcej dokladnie robilabym to, co chcialabym tylko w wypadku wygrania w totka - porządnej kumulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z sieci
ja mam 23 i zupełnie nie wiem co chce robić w życiu, to straszne za rok kończę studia, a jestem taka nieogarnieta życiowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdrth
ja bym chciała: -miec własny biznes taki jak np. dom weselny, sklep z kosmetykami, sklep zielarski - chciałabym byc technikiem farmacji - chciałabym studiowac kosmetologie - chciałabym byc fotografem A kurwa jestem na administracji;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Nie, bo niewiem, co chcę robić w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Ja robie to, co lubie i z checia chodze do pracy, choc troche mi zajelo, zanim znalazlam ta, w ktorej sie nie nudze, ktora daje mi mozliwosci rozwoju, dobra kase i dreszczyk emocji. W przeszlosci czesto zmienialam prace, bo wszystkie po jakims czasie mi sie nudzily. Mysle, ze to dobry sposob na znalezienie tego, co chcialoby sie robic. Ja osobiscie uwazam, ze skoro zyje sie tylko raz, to powinno sie roznych rzeczy sprobowac. Szukaj autorko, bo kto szuka znajduje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
ja nie marze o wygranej w totka, nie chce jakis wielkich pieniedzy, chcialabym tylko robic to co lubię, do czego zostałam stworzona, cos, co bedzie naturalnie wypływac ze mnie i co niekoniecznie zonacza KARIERE. tyle o tym sie slyszy, wiele osob mowi ze praca ktora wykonuja to powołanie. tez bym tak chciala. ale nie wiem, jak odkryc to co jest . pamietam, ze jak bylam dzieckiem to uwielbiałam w szkole przedmiot historia. to była dla mnie niekonczaca się baśn. podobnie język polski, chodzilam na te przedmioty z przyjemnoscia. kiedys powiedziałam rodzicom, ze chcialabym być archeologiem, albo nauczycielką. jak to usłyszeli to mnie wysmiali, powiedieli, ze nie bede miała z czego zyc. i non stop przez kilka lat przypominali mi o tym. jak zdawalam mature to marzylam o studiach polonistycznych, anglistyce, skandynawistyce. ale nie probowalam sie tam dostać bo kazdy wysmuiewał moje pomysły. wiec skonczylam zupełnie inne studia. a teraz jeszce ekonomia, do ktorej nie mam adnych predyspozycji ale maz mnie na to namówił, zebym po studiach mogla z nim pracować. w efekcie- juz nie wiem co bym cjciala robic, wiem jedno- praca w sekretariacie zupelnie do mnie nie pasuje! szef zaczyna miec do mnie pretensje,z e jestem za mało kreatywna, ze sie nie uedzielam tyle co inni. plakac mi sie chce bo czuje, ze zycie przecieka mi miedzy palcami a ja tak naprawde wegetuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, to zalezy czy są to pragnienia realne czy nie. Z pragnień nierealnych to chciałabym być tenisistką lub modelką. :D Z realnych - tak, robię to co chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robie to co chce, ale chcialabym miec wiecej czasu i pieniazkow na swoje hobby. Do tego chcialabym miec domek w lesie w jakims urokliwym dosc dzikim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita2855
W Polsce bierze się pracę jaką dają a nie o jakiej się marzy niestety. Takie rzeczy jak zrobienie własnego biznesu, doskonalenie się w jakiejś ciekawej dziedzinie to były w latach 90 możliwe a nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
messol Caluna 79 a jak doslziscie do tego co aktualnie robicie i co was satysfakcjonuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XpressMusicXpressMusicXpressMu ja nie marze o wygranej w totka, nie chce jakis wielkich pieniedzy, chcialabym tylko robic to co lubię, do czego zostałam stworzona, cos, co bedzie naturalnie wypływac ze mnie pamietam, ze jak bylam dzieckiem to uwielbiałam w szkole przedmiot historia. to była dla mnie niekonczaca się baśn. podobnie język polski, chodzilam na te przedmioty z przyjemnoscia. kiedys powiedziałam rodzicom, ze chcialabym być archeologiem, albo nauczycielką. No to mam dla Ciebie proste rozwiazanie. Wez latem urlop i spytaj czy w Twojej okolicy nie robia badan archeologicznych. W moim miescie tak. Masz szanse uczestniczyc w wykopaliskach i jeszcze troche zarobic :P Poza tym co Ci szkodzi czytac ksiazki historyczne na wlasna reke? Jesli np. lubisz sredniowiecze, przejedz sie do biskupina. Moze na jakis festiwal rycerski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dochodzilam w ogole. Od dziecka mialam pasje, ulegaly one ewolucji. Obecnie mam nowa - tworzenie bizuterii. Ucze sie nowych technik. Mam tyle zainteresowan, ze nie jestem w stanie wszystkim sie poswiecac w pelni. I jesli mnie cos doluje, to wlasnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
Calluna 790 -zazdroszczę, że masz pasję, ze robisz to co chcesz. moje pasje, pomysły były od dziecka torpedowane, nie mialam tyle siły, zeby sie przeciwstawić, zeby walczyc o swoje, w efekcie mam 31 lat, jestem znerwicowana i nie chce mi sie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
W Polsce panuje jakies dziwne przekonanie, ze osoba po trzydziestce nie ma juz na co czekac i praktycznie jest stara. Zycie zaczyna sie po trzydziestce, bo jestes nadal mloda, ale masz juz pewne doswiadczenie zyciowe. Nigdy nie jest za pozno, zeby cos zmienic. Studia mozesz zaczac i w wieku 50 lat jesli masz na to ochote. Nie sluchaj opini innych tylko rob to, na co Ty masz ochote, bo to Twoje zycie i Ty mozesz zrobic z nim to, co chcesz. Zacznij studia, o ktorych zawsze marzylas, a jesli nie bedziesz zadowolona to przerwij. NIC nie jest na zawsze, a metoda prob i bledow w koncu znajdziesz to, zcego szukasz:) Wiecej wiary w siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
juz widzę mine mojego męża kiedy powiem mu, że się zwalniam, albo że ide na studia humanistyczne i w dodatku-historia, po ktorej jest najwięcej bezrobotnych. Moja cała rodzina, znajomi pomyslą, że zwariowałam. w momencie, kiedy cos mi nie pójdzie, bede miala załamanie to nie dostanę zadnego wsparcia....z drugiej strony- moze czas zacząc wariować, zeby przed smiercią nie zalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Zgodze sie z Twoim ostatnim zdaniem. Osobiscie uwazam, ze lepiej cos zrobic i zalowac niz zalowac, ze sie nie zrobilo... I pamietaj, ze co nas nie zabije, nas wzmocni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde nie widzisz innych sposobow na poznawanie historii, ktora jest RZEKOMO Twoja pasja niz zwalniac sie z pracy? Mozesz byc studentka zaoczna. Mozesz studiowac ksiazki sama i uczestniczyc w wykladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XpressMusicXpressMusicXpressMu
Calluna 79-no masz rację, nigdy w ten sposób nie pomyślałam. ja ostatnio to w domu czytam tylko gazete prawna, parkiet i magazyby dla ksiegowych. nigdy nie pomyslałam o tym, że w wolnej chwili mogę poświecic czas na przyjemność. mam calkiem bogatą domową bibliotekę a w niej mnostwo pozycji z zakresu historii ( w tym mój ukochany i zaczytany doszczetnie jasienica). widać, że mój mózg juz nie pracuje jak trzeba, najprostsze rozwiazania przychodzą bardzo trudno. własnie przegladam na necie fora dla pasjonatów historii, nie wiedziałam, że na uniwerkach praktycznie w całej polsce są wykłady otwarte dla studentów i nie tylko. moze sie na nich zjawic praktycznie kazdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak Ci powiedzialam, u nas latem archeolodzy organizuja wykopki i w sumie kazdy moze sie zglosic. Ilosc przyjec jest ograniczona, ale mozna wziac urlop na 10dni i w tym czasie poswiecac sie archeologii, lapac kontakty i jeszcze Ci zaplaca. Ja moglabym np. marudzic, ze nie mam kasy na kurs robienia bizuterii, a mecze sie z tym sama lub szukam darmowych tutoriali. Mozesz zrobic DUZO jesli tylko chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus bingalaszatanu
Nie mogę nic robić teraz, bo szukam pracy przez Internet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asgnbibgiugrgse
A ja robię to co lubię, zarobki też niezłe jak na pierwszą pracę ;) Śmieszne, jest to, że na studia poszłam kompletnie z przypadku. Dobrze się odnalazłam w nowej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h3hh
calluna skad bierzesz elementy do projektowania bizuterii?? kupujesz gdziesz??zamawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×