Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość menu na wesele

Menu weselne proszę o opinię i pomoc

Polecane posty

Gość menu na wesele

Pojawia się dużo głosów, że za często na weselach pojawia się znienawidzony przez Was rosół i ciasta z kremem. Właśnie jestem w trakcie ustalania menu i miał być rosół do obiadu, ale jeśli ktoś che to flaki. Wydawało mi się, że lepiej dać tradycyjną zupę, bo zawsze znajdzie się amator, a na wszelkiego rodzaju nie koniecznie. Starałam się dobrać dania w ten sposób by każdemu coś podpasywało.A teraz sama nie wiem czy zostawiać ten zestaw. A jeśli chodzi o ciasta to co proponujecie? Wkleję swoją propozycję. Chcę uniknąć takich sytuacji jak wyżej opisanych. Dlatego proszę o ocenę, zmianę ewentualnie czegoś lub jakieś propozycje. Dania gorące: flaki - rosół (do wyboru) sznycel +ziemniaki + zestaw surówek( trzy rodzaje), schab pieczony lub polędwica w sosie + kluski śląskie + bukiet warzyw gotowanych, mięsa w zestawie na półmiskach ( udko z kurczaka, zrazik wieprzowy, de volai, żeberko pieczone) + ryż + pieczarki, barszcz czerwony + krokiety + pierożki, bigos domowy ( dla chętnych), barszcz biały z jajkiem i kiełbasą. Przekąski: wędlina mieszana(pieczona i wędzona), przystawki do wędlin (pomidor, ogórek, pieczarka, papryka), kurczak pieczony na zimno lub befsztyk tatarski, schab w galarecie, śledzik w oleju, śledzik po kaszubsku, ryba po grecku, galaretka wieprzowa, galaretka z indyka, koreczki z łososia wędzonego(z żółtym serem, ogórkiem, jajkiem), sałatki (2 rodzaje jeszcze nie ustalone jakie) Napoje gorące: kwa rozpuszczalna, kawa parzona, kawa cappuccino, herbata liściasta, herbata expresowa bez ograniczeń Napoje zimne (bez ograniczeń): soki (w dzbankach 1,5l), woda mineralna gazowana i niegazowana (w butelkach 0,5 l), napoje typuCoca Cola, Fanta, Sprite, Tonic w butelkach 1 l. Owoce Winogron, banany, mandarynki, kiwi, ananasy Cukierki: mieszanka wedlowska i inne. Ciasta: jakie? Pieczywo mieszane białe i ciemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, nie w porze obiadu o takich rzeczach! bo w brzuchu burczy :} Nie masz żadnych Wegetarian na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Rosół wszyscy kochają, ale nie na weselach i tego typu imprezach, bo makaron się ciągnie i trudno go zjeść, potrafi ubrudzić ubranie. Nie myślałaś np. o pomidorowej z ryżem? Dużo łatwiejsza do zjedzenia. 2. Bukiet warzyw gotowanych - super sprawa jeśli są dobrze doprawione (a zazwyczaj wogóle nie są) i nie są twarde (czyli prawie surowe) 3. Przystawki - pieczarka? Marynowana czy jaka? 4. Tatara nikt nie ruszy, bo nie wiadomo jak jest robiony (każdy ufa tylko takiemu, który zrobi mama albo samemu) 5. Nikt nie zje nic co jest w galarecie i długo to też nie postoi 6. Sałatki - najwyżej jedna z majonezem, a i tak wszyscy będą się bali zjeść 7. Ciasta raczej bez kremu i pokrojone na małe kawałeczki, bo i tak słabo schodzą. Może jakiś makowiec, jabłecznik. Coś mało słodkiego (wystrzegaj się krówki, 3bita itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilagrosL.
Little me ale ty sie czepiasz kto się boi wcinać makaron to może wziąć flaczki. Przecież makaron w rosole nie jest jak spaghetti, krótkie nitki. I czemu zakladasz, ze warzywa z gory nie beda do przyjecia. To ze ty jestes tak beznadziejna i nie umiesz doprawic warzyw nie znaczy ze kazdy to spartoli. A dlaczego nikt nie ruszy galarety? u mnie na wszelkie święta w rodzinie wszyscy zajadają się galaretą z zimnych nóżek. A jeśli ktoś już ma uprzedzenia to nie musi jeść. Zapewniem, ze jednak wiekszosc lubi. Sama uwielbiam z rodzina i na weslach idzie. Dlaczego wszyscy mają bać się jeść sałatek? Co w nich takiego strasznego? niedobrego? moim zdaniem sałatki to bardzo dobra przystawka. I nigdy nie spotkałam się by ktoś jej się bał zjeść. Bez przesady:o Tatar jest przepyszny. A z ciast to sama połakomiłabym się na takiego 3 bita. A zazwyczaj sa nudne serniki makowce i jableczniki ble. Autorko moim zdaniem super jadlospis. Bierz rosol, bierz i flaki. Pomidorowka to najgorszy pomysl. Drugie danie spoko. Ja bym jeszcze dala deske serow.A planujesz stol wiejski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MilagrosL. Oj Ty chyba na weselach nie bywasz... Sałatka jak trochę postoi to niedość, że woda pojawi się na dole to chodzi o majonez, po którym mogą pojawić się zatrucia. Warzywa ostatnio jadłam w restauracji i były straszne. Na weselach raczej nie jada się galarety z nóżek, tak na marginesie. A i galaretka potrafi się rozpłynąć kiedy jest ciepło. Tatara to porażka, trzeba naprawdę to lubić. Aha, nie obrażam nikogo, więc wypraszam sobie słowa "beznadziejna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie myslalas moze krem z borowików z groszkiem ptysiowym i flaki do wyboru jesli chodzi o drugie to sznycel ziemniaki i bukiet jest ok i fajtycznie warzywa gotowane zadko sa doprawiane wiec proponuje tez bukiet do tego a jak poledwica to jaka?? wieprzowa ? pyszna by byla w sosie kurkowym w bialy m winie barszcz czerwony bym wywalila skoro bedize bigos dla chetnych tylko pamietaj ze bigos restauracyjny to smietnik wiec moze warto cos innego to jedzenie na polmiskach jest ok tylko moze nie ryz do tego i nie pieczarki bo nie do wszytkiego pasuja barszcz bialy z kielbasa jest ok kurczak pieczony na zimno?? fe a tatara sie podaje o jednej porze dla wszystkich, schab w galarecie ja osobiscie nei lubie , sledzie sa super, ryby po grecku bym nie dawala, ga;laretka jest ok ale tez musi byc wustawiona o jednej porze, te koreczki z losoia jakos ich nie widze, pilnuj i umow sie zeby napoje byly schlodzone bo czesto o tym zapominaja, owocow sie nei jada na weselach cukierki tez fe a ciasta to proponowalabym kupic takie miniaturki caist na jeden kes jak babeczki eklerki ptysie rozne mozna dostac w cukierniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselny rosół
weselny rosół jest najlepszą podstawą do późniejszych toastów i o tym wszyscy wiedzą. Żaden tam krem z borowików (może z torebki?). Tyle że rosół musi być absolutnie weselny, a więc klarowny, nie za tłusty i trzeba pamiętać, że rosołem goście nie powinni się najeść. Nie za dużo makaronu, oczywiście zagniecionego na żółtkach i drobniutko pokrojonego. Talerz ozdobiony marchewką (gwiazdki) i natką pietruszki. Oczywiście, że kucharkom makaronu robić się "nie chce" i trzeba ten makaron załatwić jakimś innym sposobem. Może ktoś z rodziny, bądź ze znajomych zrobi i doniesie już ugotowany. Ugotowany, bo w warunkach weselnych trudno wypłukać makaron, nie ma cedzaków, a więc jest szansa, że nawet klarowny rosół zmętnieje od krochmalu z niewypłukanych klusek. Tego makaronu wystarczy dosłownie 5 deko na talerz ale nie może być to makaron z jakiejkolwiek wytwórni (tam są pseudodomowe). Właśnie z uwagi na kłopoty z ugotowaniem porządnego rosołu (i makaronu), idąc na łatwiznę, większość kucharek proponuje kremy, które wbrew pozorom wcale nie mają wzięcia. Oczywiście żadnego tatara, a w galarecie może być pstrąg, ale trzeba go wnieść w odpowiednim momencie, bo jak będzie czekał, to nikt go nie ruszy. Przy okazji - macie wystarczająco miejsca w lodówkach, żeby było więcej zimnych przekąsek? To widać, czy plasterki, czy inne potrawy są świeże. No i ostatnio za "weselny obciach" robi pieczarka. To też najłatwiej przyrządzić - pociąć ogonki, wsypać do kapelusza, posypać serem, zapiec, tylko, że to bardzo źle świadczy o kucharce, jeśli takie coś ma jeszcze w swoim jadłospisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjksajksfghjkl
zupelnie popierdolone to i to na maxa ja juz nie wiem no kurwa mac do cholery z tym!! ha ha ha sposob odzywiania i styl zycia - za duzo zrecie za duze porcje i tyle http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjksajksfghjkl
jak to mozna tyle zrec przeciez sie zaraz wyrzyga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
W minioną sobotę byłam na weselu u koleżanki i było wszystko to, na co większość tu narzeka: sałatki z majonezem, rosół, tatar, jakieś ciasto z kremem. Ludzie jedli, aż im się uszy trzęsły. Może to kwestia tego, że restauracja, w której odbywało się wesele, ma dobrą renomę. Ja próbowałam kilku potraw i wszystko mi smakowało, nie było ani zbyt tłuste, ani zbyt suche. Moja jedyna uwaga do menu - nie kombinować (myślę, że jednak wielbiciele sushi czy krabów należą do mniejszości) i pomyśleć o czymś dietetycznym czy wegetariańskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Do dań zimnych dołozyłabym kilka pasztetów,galantyna z kurczaka,dorsz faszerowany w galarecie.Odrzuciłabym tatar i bigos.Dorzuciłabym warzywa grilowane,np.cukinia,oberżyna,kabaczek ,papryka,lekko posolone,odrobina soku z cytryny i odrobina oleju z oliwek.Filet rybny z wody,polany sokiem z cytryny troszkę oleju i zielona piertuszka.Dla osób które maja problemy z wątroba bedzie w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhahuh
do gorących dań dodałabym jakieś danie wegetariańskie jeśli każdy będzie miał wybór co do zestawu obiadowego, bo nie wszyscy lubią mięso i mogą je jeść. To samo radziłabym jeśli chodzi o dania zimne, jakieś sery itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Jeszcze w sprawie dań gorących ,to lepiej się sprawdza jak gorące mięsa leżą na półmiskach,kuski osobno ziemniaki osobno i ryz tez osobno.Każdy nakłada sobie ile chce i czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta776

Wśród przystawek mieliśmy torciki serowe : gruner-group.eu

Goście byli zachwyceni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×