mam okropne wyrzuty sumienia - czy ja go zdradziłam?

Dawno dawno temu, z jakies pol roku temu ...miała miejsce pewna sytuacja, nie układało mi sie z nazeczonym ..duzo stresu, duzo klotni ...poklocilismy sie on zaprosil do siebie znajomych a mi nic nie powiedział o tym.. pojechalam do kolezanki i byli 2 nasi koledzy pilam wodke, no i mam slaba glowe i jeden z nich zaczal sie do mnie dobierac jako ze bylam pijana moje reakcje byly spowolnione on zaczal wkladac mi reke do majtek ale ucieklam mu doslownie, zadzwonilam po taxowke i wrocilam do domu ..bardzo sie wystraszylam, czulam sie zmieszana i zniesmaczona, mialam wyrzuty bardzo wielkie do tego kolesia ale on i jego uczucia dla mnie nic nie znacza.... kocham mojego chlopaka i to bylo okropne...a mnei nekaja wyrzuty sumienia, mam juz nauczke zeby siebie uwazniej pilnowac, tym bardziej ze jestes nieskromnie mowiac dosc atrakcyjna osoba, ale kocham tylko tego jedynego...prosze powiedzcie mi, czy powinnam mu o tym powiedziec? chciala bym, mogla bym...ale ja jestem jedynie winna tego ze tam pojechalam...nic sama nie zrobilam, boje sie ze on pomysli ze skoro o tym mowie to cos zrobilam zlego....boje sie z enei zrozumie....czy w ogole powinnam miec az takie wyrzuty?

Daj sobie spokój Moim zdaniem go nie zdradziłaś Sama piszesz ze byłaś pijana Poza tym do niczego nie doszło Nic mu nie mów nie warto

jeśli tak jest, jak mówisz. że gdy sytuacja się rozkręcała a Ty odmówiłaś od razu, to powiedziałbym na Twoim miejscu. Właściwie nic się nie stało, więc nie zdradziłaś... Jakby moja mi to powiedziała, nie miałbym jej to za złe, gdyż odrazu zareagowałaś odpowiednio

to nie twoja wina, powiedz chłopakowi że jakiś palant się do ciebie dobierał, a z wyrzutami jest tak że lepiej być bardziej wrażliwym niż w ogóle nie mieć wyrzutów:D w tej sytuacji moim zdaniem nie powinnaś mieć wyrzutów

nie miej wyrzutow bo ty nic przeciez nie zrobilas.. nie mow nic chlopakowi bo po co? powiesz mu ze kolega sie do ciebie dobieral a on dopisze sobie dalsza czesc histori.. masz nauczke zeby nie pic w takim towarzystwie jak ten kolega..

ta zwolnione reakcje, podobalo ci sie poprostu na poczatku nim ogarnely cie wyzuty tyle w temacie...

aaahahahaha wy k_ur_wy... mowicie to nie twoja wina.. jasne na chama jej wlewal alkochol do gardla a koledzy ja trzymali jak jej wkladal reke w majtki.. wy i wasze ku_re_ws_kie dobre rady i podtrzymywanie na duchu zaklamane egoistki...

nie zdradziłaś go , jak mu powiesz to będzie zazdrosny potem o wszystkich znajomych. Facetowi sie wszystkiego nie mówi;)

spowolnione reakcje w sensie ze powinnam od razu jego zamiary zauwazyć a nie ze najpierw zrobil swoje a potem ucieklam, do niczego nie doszlo oprocz tego ze pchal sie z lapami gdzie tylko sie da z 5 sekundowym opoznieniem zanim w ogole doszło domnie ( a bylam w glebokim szoku) co on wyrabia...wyrwalam sie , wyszlam do lazienki po kryjomu zadzwonilam po taxowke i pod pretekstem ze musze isc bo cos tam, wyszłam.

moge mu powiedziec o tym wydarzeniu, to nie jest tak z emam problemy ze szczeroscia czy cos... ale probuje sobie uswiadomic ze jedynym moim bledem bylo to ze tam bylam.... nie moge czuc jako ze to ja zdradzilam , probuje sobie poradzic z emocjami, rozum mowi mi jedno, serce drugie

haha 5 sekundowe opoznienia ? jakis bullet time ? czy jaki h_u_j ? komu dziecko kity bedziesz zenic ? a on naprawde musial byc szybki ze przecisnal reke przez spodnie i majtki nim co kolwiek zauwazylas... wez szukaj pocieszenia gdzie indziej szmato :D

No to jak, on podszedł i tak szybko, tak po prostu wlożył ta rękę w 5 sekund?

Urughaijka mowie ze pieprzy glupoty, sumienie ja po czasie ruszylo i uciekla... zwykla szmata :D choc nie powiem z jakims sumieniem :D bo pozno ale jednak sie ogarnela...

typowy_bydlak nie wiedziales ? dziewczyny/kobiety maja taka nie pisana regule ze po pijaku sie nie liczy i to nie wtedy ich wina... czesto sie na forach tak pocieszaja noo i w prawdziwym zyciu tez slyszalem takie pierdolenie...

liczy, owszem, ale to bylo tak ze siedzielismy obok siebie, a widze z ektos tu chyba nigdy porzadnie sie nie upil... czas reakcji jest kiepski, najpierw objal mnie ramieniem potem powedrowal ta reka na dol...nie wiem jak sie stalo ze zaszedl tak daleko inaczej niz alkoholem sobie tego nie wytlumacze- i nie, nie podobalo mi sie. jak by podobalo bym nie uciekla, wtedy nie chodzilo o wyrzuty, bylam obrzydzona tym co zrobil

aa i znajac zycie pewnie bylo tam troche inaczej i cos wiecej sie dzialo ale baby lubia minimalizowac i upraszczac cos nie co pominac zwlaszcza jak gryzie je sumienie i probuja sie jakos usprawiedliwic :)

tepa sukooo jak sie ma chlopaka to sie nie pije bez opamietania w gronie facetow tylko sie PILNUJE !!! a teraz wypieprzaj bo wzbudzasz obrzydzenie...

nazywaj sobie mnie szmata to dla mnei tez wiele nieznaczy jesli cie to uszczesliwi ...byle bys mowil cos madrego i bedzie ok.

no tak, bo bylo 5 facetow i ja sama.... moj temat wiec radze tobie stad spieprzac, ot co

a co gadam bzdury ? pewnie mowil bym cos madrego jak bym pisal jak te zaklamane ku_rw_y ze sie nic nie stalo to nie twoja wina i to po alko to sie w ogole nie liczy... a ja ci radze zerwac i sie zmyc z rzycia chlopaka bo zasluguje na lepsza a na pewno ty nie zaslugujesz na niego tepaku... zreszta to moj dzial nie masz pozwolenia wiec pal gume szmaciaro :D

Wtedy jak to pisałaś nie było wqidac Twoich wszytskich wuiadomości Lord! Ale dobrze, że widać, że to przezywasz więc może to będzie przestroga na przyszłość i już więcej nie bedziesz sobie pozwalała ;]

moze zaprosze cie kiedys na domowke jak bede robil zebys rozkrecila impreze :D bedzie duzo alko jak by co ;)

Wooow koksik ale wzburzenie :) autorko- zdrady nie bylo skoro bylo jak mowisz, teraz masz nauczke ze nie mozesz sie alkoholizowac bo stajesz sie latwa. Nastepnym razem sie pilnuj

oj zebys wiedzial/a charmsy nie znosze kurestwa oblody i zaklamania CISNAC Z KURESTWEM !! :D

Ja tez tego nie znosze ale tylko jesli chodzi o kogos mi bliskiego. Jesli moj tylek na tym nie ucierpi to nie widze powodu by sie burzyc :)

noo ja jestem znacznie bardziej na tym punkcie uczulony :) nie zamierzam puszczac tego bokiem jak moge zareagowac... a to wlasnie w duzej mierze brak reakcji daje takie przyzwolenia spoleczenstwu i potem jest takie pierdolenie ze jak pijana to nie jej wina itp wlasnie z braku reakcji innych :)

:)

panna coś ściemnia. Wypalcował ją, w śline poszli a panna się opamiętała. Ale było za późno. Przestępstwo po pijaku to dodatkowe obciązenie (chyba że na chama ktoś alko w gardziel wlał). A szmaty wtórują szmacie, ze nic się nie stało. pewnie takie same jak i ona. Trzeba napiętnować takie zachowanie i rozj#@ać tą solidarność jajników

można też się z tym zgadzać, chociaż podejrzewam, że panie nie byłyby tak wyrozumiałe dla faceta.

chyba, że się mylę, to sory