Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I Co teraz????????

rozwod-czy cos mi sie nalezy?

Polecane posty

Gość I Co teraz????????

maz przed slubem dostal w spadku po rodzicach dom z gospodarstwem .Po slubie zamieszkalam u meza ,pracuje na gospodarstwie ,remontujemy dom modernizujemy gospodarstwo itp...czy mam wogole jakies prawa do czegos ,no bo wszystkie rachunki sa na meza.Niestety nie uklada nam sie i boje sie ze moje 15 lat pracy pojdzie na marne .Rozumiem ze nie mam prawa do tego co maz mial przed slubem,ale jak wyglada sytuacja z tym czego dorobilismy sie po slubie.Bardzo prosze o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie
Oczywiście , że Ci się należy, bo Twoja praca to również wkład w majątek, pranie gaci i gotowanie mężowi też. Tylko musiosz mieć na to dowody przed sądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie
świadków itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errezrezrzerezrez
normalnie to co zostalo zakupione w czasie trwania malzenstwa bez intercyzy jest wspolne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
Dorobek po slubie jest dzielony na dwoje,ale łatwiej jest zawsze udowodnic to mając rachunki ,które są wystawione na dwoje małzonków.Jezeli masz rachunki wystawione na męza a data zakupu widniejących na nim rzeczy jest po dacie waszego slubu a nie macie rozdzielnosci majątkowej to powinno to byc podzielone na pół,choc cwany mąz moze tłumaczyc przed sądem,ze pieniądze wydane na ich zakup pochodziły z majątku który miał jeszcze z przed zawarcia małżęństwa...i tu juz sprawy sie komplikują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I Co teraz????????
wlasnie tu lezy problem ze wszystkie rachunki sa na meza no bo jak kupowane bylo na gospodarstwo to musi byc faktura na wlasciciela ,jak remont w domu i chielismy odliczyc sobie jakies ulgi to tez bylo wymagne ze na wlasciciela -fakt maz nigdy nie wyliczal mi kasy ale ja tez nigdy nie odkladlam sobie nic po cichu na tzw carna godzine poprostu zawsze uwazalm ze rozwod nas nie dotyczy-mylilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
Biorąc slub raczej nikt nie zakłada rozwodu...ale uwież w sądzie nie będzie sentymentów...wiem cos o tym.Jezeli masz juz jakies wątpliwosci...polecam zasięgnąc porady dobrego prawnika.....zobaczysz będzie sie wykłócał o kazdą "łyżeczkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
przepraszam ,powinno być uwierz.....cos mnie zacmiło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie
To zacznij odkładac kaskę, a dla męża bądź milusia i zachowuj się jak gdyby nigdy nic. Nie ma co tak od razu za rozwody się brać. A faceci są tacy, że pierwsi nie odchodzą (może w skrajnych przypadkach) więc masz jeszcze trochę czasu, a nuż może się sytuacja poprawi i wam się zacznie układać. A jak nie to będziesz miała kaskę odłożoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
A i zacznij kserowac rachunki,koniecznie aby miec juz coś....w przypadku gdyby jednak wam sie nie udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I Co teraz????????
tego sie wlasnie obawiam -juz w rozmowie powiedzial ze no tak ale on bedzie musial placic alimenty ......powiedzialam mu ze fakt ale nie na dzieci sasiada tylko swoje -faceci sa beznadziejni.Ja nie chce od niego nic a darmo ,poprostu cale dorosle zycie tyralam na jego gosp.wiec nie wyobrazam sobie zeby teraz zaczyna c wszystko o zera.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !!!
No własnie.....faceci zazwyczaj myslą,ze za alimenty to my kupujemy sobie nowe buty,czy wydajemy je na bzdety...a tu i z tymi alimentami ledwo co kobiety wiązą koniec z końcem a to nie koniec,bo rozwód nie oznacza końca problemów gdyż z ojcem dzieci ,niestety będziesz miała kontakt do konca zycia a to bywa czasami bardzo wykańczające....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłop żywemu nie przepuści
pamiętaj o tym. Moją znajomą mąż w ten sposób puścił w skarpetkach. Grunt a zatem wszystko co na nim się znajduje jest JEGO. lEPIEJ ZRÓB ROZDZIELNOŚĆ MAJĄTKOWĄ ZAWCZASU ALE Z TZW WYRÓWNANIEM STRAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama prawdaa
"remontujemy dom modernizujemy gospodarstwo itp."Wartości tych prac oceni rzeczoznawca.Ilicząc od momentu ślubu będzie TA wartość podzielona na polowę.Jako ze mąż otrzymał dom ,działkę od SWOJEJ babci,jest to jego majątek wniesiony.Nie mozna go podzielić.Radż się prawników a nie świrów na forach.W każdym mieście sa porady bezpłatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama prawdaa
dostal od rodziców miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SrogiKotek
Ale porady dajecie... To co przed ślubem jest własnością osoby, której było. To co po ślubie obojga. W tym przypadku nie jest ważne, że rachunki były wystawiane na męża, bo byliście już po ślubie a rozdzielności majątkowej brak. Remonty, wszelkie zmiany w gospodarstwie, czy samochód kupione/robione po ślubie zalicza się do wspólnoty majątkowej. Skoro jest wspólne to się zakłada z góry, że oboje na to dawaliście pieniądze (tak, tak, wiemy wszyscy z doświadczenia, że różnie z tym bywa), więc jest do podziału. Proste jak budowa cepa :) chłop żywemu nie przepuści - znajoma miała słabego prawnika, a jej ex dobrego. Pozdr SK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×