Taka aktywność fizyczna wystarczy?

witam. chciałabym trochę zrzucić swojego tłuszczyku, od jakichś 6 lat mi to nie wychodzi, a chciałabym, żeby się wreszcie udało. Nie mam zamiaru katować się ćwiczeniami, stosować drakońskich diet bo to jest głupie i bezsensowne. Wymyśliła sobie, że będę jeść dziennie około 1600 kcal. Do tego moja aktywność ma się tak, że rano idę 4 km do szkoły umiarkowanie/dość szybkim marszem, po południu tyle samo wracam. Czy to wystarczy? Jestem w klasie maturalnej i nie mam za dużo czau na jakieś dodatkowe ćwiczenia, a zależy mi. Jeśli to ma jakieś znaczenie, to mam 156 cm wzrostu i ważę 59 kg , jakich efektów mogę się spodziewać? Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję :)

Możliwe, że będzie to za mało, potrzebujesz ujemnego bilansu kalorycznego, a niestety spacer nie spala tych kalorii za wiele. Może lepiej biegnij, raczej wracając ze szkoły, bo pewnie się spocisz :)

Nie mam zamiaru katować się ćwiczeniami..... bo to jest głupie i bezsensowne. głupia i bezsensowna jesteś TY:)

Lilian 150, raczej Tobie coś dolega, chyba, nie uczęszczałaś na lekcje polskiego i nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Żebym ja miała siłę biec to by było dobrze, a z torbą wiszącą na ramieniu od kilku godzin, ważącą dobre parę kilo, nie mam siły nawet iść. "spacerem" to bym tego nie nazwała - idę dość szybko, bo zawsze muszę wyjść z domu za późno i efekt tego taki, że pędzę jak na złamanie karku :D Czyli jednak jeszcze jakieś ćwiczenia. Czasu mam naprawdę niewiele, więc zastanawiam się nad 8-minutowymi (widziałam kiedyś na nogi i na brzuch bodajże) i mam zamiar ćwiczyć jednego dnia na brzuch, drugiego na nogi, czy to dobry pomysł? A, i dodam że nie jestem typem dziewczyny, która uparcie unika wuefu, kombinuje jak może, żeby nie ćwiczyć, na lekcje uczęszczam solidnie i ćwiczę jak trzeba :)

noooo ja próbowałam schudnąc kilka lat około 6 kilo i w końcu sie udało, schudłam 10 kg, mam 160 cm i waze teraz 48kg, co robiłam...? zapisałam sie na siłownie, zaczęłam ćwiczyc siłowo, później godzina aerobów, więcej białka, zero głupich diet i dopiero poszło, bez siłowni próbowałam wiele lat i dupa...

o, jak fajnie by było, jakbym mogła pójść na basen, albo na siłownię... tylko aktualnie, to mnie na buty na zimę nie stać, więc mogę tylko pomarzyć.

Witaj, Polecam treningi ogólnorozwojowe, takie które angażują wszystkie partie mięśniowe. Jeśli ćwiczysz brzuszek, to dobrze by było, abyś ćwiczyła także na nogi i ramiona... Tak jak wspomniałaś to będzie dobry pomysł, aby ćwiczyć na zmianę, jeśli nie masz na tyle czasu. Zapraszam na mój blog fitness: http://trening-fitness.pl/ Znajdziesz tutaj zestawy ćwiczeń na poszczególne partie mięśni oraz wiele przydatnych Ci informacji. Jeśli chcesz szczegółowej porady to napisz na mój e-mail: fitness.amz@o2.pl zawsze postaram się Ci pomóc. Zachęcam Cię również, abyś jednak znalazła więcej czasu na ćwiczenia. Teraz jesteś młoda i ładna... ale brak aktywniejszego ruchu może spowodować, że za parę lat nie będziesz mieć takiej formy, ani takiego zdrowia... Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz zapraszam na mój blog:)

o, zajrzę na pewno. ja wiem, ze na przyszłość trzeba pracować, ale jestem dość zaganiana. postaram się znaleźć trochę więcej czasu, zobaczę, jak to wyjdzie. mam w sumie już pewien plan, zobaczymy, czy wypali.

kochana, jakbysmy chudli od spaceru to każdy byłby szczupły na pewno masz czas na ćwiczenia, a jeśli twierdzisz inaczej to poprostu nie chcesz schudnąć najtaniej ci wyjdzie kupić skakankę, to miłe i przyjemne ćwiczenia, 3x w tygodniu po 45 min, do tego możesz robić ćwiczenia typu 8 minute dostępne na youtube chyba, że masz w domu rowerek treningowy to też po 45min jeździsz

tak, wiem o tym. po prostu tak się zastanawiałam nad tym moim chodzeniem, bo nie dość, że sporo, to regularnie i ostatnimi czasy podczas chodzenia staram się napinać mięśnie (na zmianę pośladków, ud i łydek). owszem, zdarza się, że mam sporo wolnego czasu, ale niestety mój dzień wygląda tak że wstaję skoro świt, idę do szkoły, wracam po południu, jem obiad, sprzątam dom, a potem do lekcji, lektura i w ten sposób jest godzina 24, a wstać muszę koło 5... zobaczę, jak z tą skakanką, póki co mam zamiar ćwiczyć rano po przebudzeniu tak z 10 minut, po południu znaleźć chociaż 20 minut i codziennie inna partia ciała. + zdrowe jedzenie, około 1500 kcal/dzień.