Do jakiej instytucji powinnam doniesc??? Nieuczciwe zdobycie pracy!

Znam wiele osob ktore dostaja w sposob nieuczciwy prace. Miedzy innymi przez znajomosci. Ukonczylam dwa kierunki studiow, mam dwie podyplomowki, kurs i co? pracuje w warzywniaku od 7 czasami do 18, czasami nawet do 19, w dodatku szefowa zazadala zebym czasami przychodzila na 6, pracuje w sobote i w niedziele. Za cala miesiac dostaje 1000 zlotych, jeszcze szefowa powiedziala mi ze jak sie nie podoba to wynocha. Ale nie bede teraz pisac o tym. Bylam na stazu w urzedzie miasta, kobieta szla na emeryture i chcialabym poszla na jej miejsce. I co? to miejsce dostala dziewczyna po ogolniaku, bez matury, bez zadnego doswiadczenia, ktora 5 lat po szkole siedziala w domu dlatego ze jest siostrzenica burmistrze. Staralam sie rowniez o posade w urzedzie pracy w biurze ale ta prace dostal chlopak tez po szkole sredniej(prez znajomosci), staralam sie rowniez o prace jako referent w sadzie i w urzedie skarbowym ale tam tez dostaly prace osoby gorzej wyksztalcone ode mnie. Ja wiem ze te osoby dostaly sie tam po znajomosci, gdzie moglabym to zglosic? to jest nieuczciwe i krzywdzace te osoby ktore poswiecily swoj czas i pieniadze.

Powoli zaczynasz rozumieć polską rzeczywistość. Gratuluję.

Pierdolić. Od razu idź na Policję, a co?

Piszecie poważnie czy sobie żartujecie??? Na policje? Te osoby mają takie znajomości że nikt im nic nie zrobi i sobie dalej będą siedzieli za biurkiem a osoby mądre, inteligentne, wykształcone dostaną byle jaką pracę i w urzędzie pracy mówią jeszcze żeby się cieszyc z jakiejkolkwiek pracy.

"Polska ... mieszkasz w Polsce " . Zresztą pewnie w większości krajów tak jest. Ludzie, tacy są ludzie. Niestety.

czy jak? Nie od dziś jest tak, że liczą się znajomości. Możesz mieć 15 fakultetów, a to może być na nic. Trzeba ciągle walczyć o swoje jeśli nie masz cioci w urzędzie. Jeśli chodzi o to "Te osoby mają takie znajomości że nikt im nic nie zrobi i sobie dalej będą siedzieli za biurkiem a osoby mądre, inteligentne, wykształcone dostaną byle jaką pracę" to nie jest absolutnie tak, że osoby niewykształcone są pod względem inteligencji gorsze od Ciebie. Takie osoby też potrafią doskonale odnaleźć się w pracy biurowej, urzędowej, wiem, bo znam takie.

Tylko czy to jest uczciwe że ja pracuję w warzywniaku a osoby po szkole średniej bez matury(nawet nie mają wykształcenia średniego) mają pracę w biurze?

E tam :p wielkie mi stanowisko jak dzioucha po ogólniaku da radę na nim pracować :D Z Twoimi fakultetami powinnaś mieć większe ambicje

Nie jest sprawiedliwe, ale czy widziałaś sprawiedliwość na świecie? Możesz to zgłosić nie wiem gdzie, ale ani te osoby nie zostaną zwolnione ani ty nie dostaniesz ich pracy.

A czy jest uczciwe, że pewien syn dyrektora w pewnej firmie pracował za 8 tys. nie pojawiając się w ogóle w pracy? Ja i mój znajomy wykonywaliśmy jego obowiązki nie dostając ani grosza więcej za to. To są dopiero jazdy :D

Mam większe ambicje ale należy cały czas zdobywac doświadczenie. Jednemu chłopakowi powiedziałam że praca w biurze nie jest dla niego że powinien isc na budowie to usłyszałam za przeproszeniem "skończ pierdolic" i ten chłopaczyna nie ma średniego wykształcenia( bo liceum bez matury to tak jakby dalej podstawowe) i takie słownictwo już świadczy o jego braku obycia.

ukończyłaś jakieś pedagogiki czy administracje w jakiejś prywatnej wyższej szkole dla debili i teraz masz pretensje.widocznie jesteś głupia .zostałaś skrzywdzona przez obecny system oświaty,w którym debil może zostać magistrem.

Ukończyłam dwa kierunki - administracje - ekonomie Ukończyłam dwie podyplomówki - rachunkowosc i marketing Oraz mam kurs księgowości I znam dwa języki obce

do praw konsumenta

Ale mnie jest na przykład wszystko jedno jaką szkołę ma ukończoną urzędnik :) obchodzi mnie tylko to czy jest dla mnie miły i czy umie w miarę sprawnie wykonywać swoje obowiązki. Więc szkoła nie jest najważniejsza.

takie wredne mendy jak autorka nie maja pracy bo BOG ich nie kocha za zlo ktore masz w srodku zawistna istota zygac sie chce siedz dalej w warzywniaku i nie kombinuj sa lepsi od ciebie i tyle mrozy teraz ida to mam nadzieje ze se dupe odmrozisz za chęć donosicielstwa

to jest naturalna selekcja ludzie cie nie lubia bo jestes wredna wiec im na tobie nie zalezy i ci tej pracy nie zalatwiaja jak bedziesz donosic to juz calkiem zero jestes :D

jak masz kase to do sadu o napotyzm :/ to nie jest legalne i oni beda musieli udowodnic dlaczego ta i ta os zatrudnili, a przy wyjasnianiu sprawy wyjdzie ze to sa krewbni itp.

to o czym piszesz to naprawdę nie jest nic wielkiego: praca w biurze czy w urzędzie na najniższym stanowisku to nisko płatna, nierozwojowa, niekreatywna praca dla osób, które nie mają większych ambicji (oczywiście nic w tym złego, ktoś może pracować w biurze i mieć prywatnie zajebiste pasje), ale mając 2 kierunki studiów, znając języki i mając doświadczenie naprawdę powinnaśmierzyć wyżej i sądzę, że nawet w Polsce masz szanse :).

Ewwwka - rozumiem Twoje rozżalenie ale nie sadze zeby dalo sie z tym cos zrobic, nic nie zmienisz, nawet jak im wykrzyczysz w twarz ze wiesz co to za układy.. zeby nie byc tak zfrustrowaną (co rozumiem jak najbardziej i nie dziwię ci się) to znadz inna pracę - moze nie w urzedzie ale praywatnej firmie, a nawet w sklepie z ciuchami jak jzu nic nie ma - mysle ze lepiej pracowac w sklepie z ciuchami, w ksiegarnii niz w warzywniaku lub sklepie mięsnym..

Kilka miesięcy byłam stażystką w urzędzie gminy i to jest moje jedyne doświadczenie. Nawet nie miałam okazji zdobyc większego doświadczenia bo inne osoby mi zabrały taką możliwosc.

przynajmniej masz za darmo smaczne i zdrowe warzywa.

niestety 5 fakultetów nie pomoze jak czlowiek jest niezaradny i brak mu ambicji..zapomnialam tez dodac ze musi byc mily i lubiany

dlatego potem w urzędach pani które mówią "ino" i w ogol eludzie nie lubią urzedów- bo jakosc obslugi jest kiepska jak ludzie tam pracujący bylam raz w up kiedys - nie moglam patrzec na te baby za stołkami,w zusie to samo - widac jaka wiocha i widac ze nie wyuczone to ("ino" "no pani" ) nie umieją nawet się wyrażac normalnie (bo nie wiem jakie mają wyksztalcenie ale nie sądzę po tym jak się wypowiadają że wyższe niz srednie jesli w ogole to)

do panstwowej inspekcji pracy moze cos zdzialasz

z drugiej strony niby taka wyksztalcona a nie wie gdzie sie zgloscic z takim problemem.

"bylam raz w up kiedys - nie moglam patrzec na te baby za stołkami,w zusie to samo - widac jaka wiocha i widac ze nie wyuczone to ("ino" "no pani" ) nie umieją nawet się wyrażac normalnie (bo nie wiem jakie mają wyksztalcenie ale nie sądzę po tym jak się wypowiadają że wyższe niz srednie jesli w ogole to)" a moze mają siłę przebicia i sie nie poddawaly aż im się udało inteligencja a zaradnosc zyciowa i rozpychanie sie lokciami to kompletnie rozne sprawy

"z drugiej strony niby taka wyksztalcona a nie wie gdzie sie zgloscic z takim problemem." też racja donosicielka od siedmiu boleści

skończyłaś administrację i ekonomię i kodeks pracy czy elementy prawa są ci obce? :O to trochę zaczynam rozumieć, czemu pracujesz w warzywniaku :O

Do autorki: Niestety nic nie da donoszenie gdziekolwiek....Lepiej energię skieruj na szukanie lepszej pracy....A sprawiedliwości nie ma jeśli już o to Ci chodzi....