Ślub zimą???

Czy ceny zmieniają się w zależności od pory roku kiedy decydujemy się na ślub i wesele? czy tylko łatwiej z terminami? :) bo tak myślimy by zrobić ślub zimą. Z jednej strony ślub zimą może być piękny. Wszędzie biało, mrozek, ale jeśli zima nie przyjdzie do nas to będzie szaro, mokro i ponuro. Latem nawet jak pada to jest chociaż ta zieleń. Dlatego się zastanawiamy.. bo zimy nigdy nie można być pewnym. A z drugiej strony terminów wolnych mase wiec udaloby sie zorgniazowac wszystko juz na luty:) gdybysmy chcieli w wakacje to musielibysmy dwa lata wstecz rezerwowac. A ciekawi mnie czy moge spodizewac sie nizszych cen i niekoniecznie? i czy bac sie tej zimy? czy ludzie chetnie chodza na wesela zima?:)

Hej, myśle że ceny nie są niższe. Ale na pewno jest większy wybór np. lokali, fotografów itp wieć można wybrać takie które cenowo odpowiadają. Zima niestety ma duże ograniczenia czasowe - różne adwenty, itp więc w grudniu to ciężko, a styczeń i luty nie mają R w nazwie miesiąca więc totalnie odpada ;)

My właśnie planujemy luty. To, że nie ma R jakoś nas nie razi. Bardziej obawiamy się, że może zimy po prostu nie być.

Poszukaj na forum - ten wątek był już poruszany kilkakrotnie i było sporo rzeczowych, sensownych wypowiedzi.

I tak się rozwodem to zakończy, więc się żeń jaką tam porą roku sobie chcesz . . .

bylam na weselu ktore odbylo sie w grudniu, myslalam ze wyzione ducha z zimna to byl koszmar do tego powrotny autobus z goscmi zakopal sie w zaspie i 2 godz czekajac az nas ktos odkopie. dlatego uwazam ze slub w zimie to ryzyko. moze wybierzcie marzec albo kwiecien? wieksze prawdopodobienstwo lepszej pogody

JAK MASZ BRZUCH PRZED NOSEM TO NIE MASZ WYBORU - BYLE SZYBKO

ja mialam w styczniu, bylo super, mnostwo sniegu, wszystko tansze bez zadnego problemu z terminami. i zdjecia w plenerze rewelacyjne

ZIMĄ SIEZENIĄ TYLKO PANNY KTÓRE SIĘ SKURWIŁY - TAKA PRAWDA

Ja miałam ślub w lutym b.r. Mozna było negocjować ceny jako, ze jest to martwy sezon "na wesela" Ale nie są to jakieś powalajace kwoty. My na kamerzyście urwaliśmy 400 zł i na sali 10 zł/os.Co łącznie przy kosztach wesela zginęło. Ale duzy plus wesela zimą jest taki , że wszyscy usługodawny mieli wolne terminy i mogliśmy przebierać . Udało nam się kupic alkohol taniej bo akurat były przesylwestrowe obniżki. W październiku/listopadzie sa posezonowe wyprzedaże sukni-gdzie nową można kupić za 1000 zł. CO do pogody było piekne słoneczko, ciepło ale ani grama sniegu. Wstawiki do filmu kręcone były na wszelki wypadek kilka dni wcześniej gdy był ładny biały puch na dworzu. Suma sumarum udało nam sie zorganizować wszystko od podstaw w 4 m-ce. JA POLECAM ZIMOWE ŚLUBY:)

Chcielibysmy zorgniazować zimą, bo po prostu chcemy się pobrać, a nie zwlekać niewiadomo ile lat, bo terminy są tak odległe. Dla mnie nie ma sensu czekać dwóch lat aż zwolni się sala. Na pewno postarałabym się o salę ogrzewaną i ludzie by nie marzli, a w kościele czy w drodze na salę to chyba jak zimą. Jak ludzie wychodzą z domu to też marzną więc myślę, że to nie byłoy największym koszmarem. Myślimy o sali w mieście z hotelem więc nikt by też nie musiał by wracać chyba, że by się uparali.W ciąży też nie jestem. Gdybym była wolałabym poczekać aż urodzę,albo wzięła ślub bez wesela. Nie ryzykując zdrowia swojego ani dziecka. Spieszy nam się, bo chcemy. najbliższy termin uslyszelismy na 2013 rok w lecie. A na 2012 tylko miesiace zimowe nawet kwiecien zajety cały.

"Chcielibysmy zorgniazować zimą, bo po prostu chcemy się pobrać, a nie zwlekać niewiadomo ile lat, bo terminy są tak odległe" Bardzo mi się podoba Twoje podejście. Poza tym pogody nie przewidzisz, ostatnio byłam na ślubie we wrześniu i było potwornie zimno, zwłaszcza w nocy.

Ja też nie byłam w ciaży choć dla wielu ludzi to dziwne było, bo slu szybki i na dodatek zimą:) Zgadzam się z Tobą , że nie ma co czekać 2-3 lata na salę. Tymbadziej biorąc pod uwagę jaki był tegoroczny lipiec. Tak właśnie spojrzałam w kalendarz i dokładnie rok temu 19/10/2010 podjeliśmy decjzę o slubie:) U nas goście mówili , ze w kościele zimno było. Ale przeciez zimą też się chodzi na msze, pasterkę:) Ważne by znależć salę z dużą szatnią:)

hej:) co do cen to nie wiem czy tak strasznie taniej, nam się udało załatwić 10zł taniej od talerzyka. Co do pogody to jedynie mam nadzieje ze bedzie śnieg, żeby było pięknie i biało. Tak jak juz dziewczyny mówiły to jest martwy sezon więc mozna przebierać w kamerzystach, fotografach itp... my też zdecydowaliśmy sie zima ze względu na odległe terminy, nie wyobrazam sobie czekać na sale 2 lata??? zdecydowalismy jakos we wrześniu - jakies 4 miesiace na przygotowania:) my będziemy mieć troche ludzi przyjezdnych i zdecydowaliśmy się na 06.01.2012,wypada piątek, sobota czas na poprawiny a w niedziele odpoczynek :) pozdrawiam dziewczyny :) a wogóle jak przygotowani?

Ślub zimą może być naprawdę piękny!