Jak znowu cieszyc się życiem?

Witam was dziewczyny, postanowiłam się podzielić tym co od kilku lat nie pozwala na cieszenie się zyciem.... Czasem mam juz wszystkiego tak dośc że żyć się odechciewa. Moją zmorą jest to że nie czuję się atrakcyjna. Mam 28 lat wyglądam na wiele mniej może na 20..nie mam żadnego stylu ubierania się, od dłuzszego czasu moim strojem do pracy sa dzinsy i adidasy bluza. Włosy byle jak zwiazane. Na swój wygląd już patrzec nie mogę, ale każda wyprawa do sklepów kończu się porażką. Wszystko co mi się podoba na mnie nie pasuje, nie wiem co robie nie tak. Obserwuje dziewczyny ich style prubuje naśladować ale na mnie wyglada to smiesznie. W dzisiejszych czasach wygląd stał się najwazniejszy, chciałabym także dorównać tym innym bdziewczyną ale nie potrafię. NIe mam koleżanki która szczerz by mi doradziła. Jestem zupełnie sama. Nawt gdybym znalazła juz coś dla siebie to pierwsza myśl taka się nasuwa czy inni mnie nie wyśmieją. Chciałabym zawsze ładnie świeżo wyglądać,ale nie wiem jak tego dokonać.Moja mama nigdy mnie nie srtoiła i wydaje mi się ze z tąd pojawił się mój problem. Drugi tydzień po pracy spędzam dzień w domu bo nie mam ochoty nigdzie wychodzić, nawet na zakupy. Dziewczyny co byście mi poradziły, czy powinnam się spisać juz na straty??

powinnaś zrobić pierogi

haha też o tym myślałam...

zacznij od wizyty u dobrego fryzjera stylisty.

Tak tylko gdzie takich szukać? Mieszkam w szczecinie tutaj cięzko o dobrego fryzjera. Jak mówie że chciałabym zmienić kolor to zazwyczaj pytaja na jaki a potem podobny ląduje mi na głowie żaden nie doradzi w jakim kolorze bedzie mi do twarzy.

jeśli w szczecinie to w salonie animus. możesz obejrzeć ich stronę: www.animus24.pl

zaraz sprawdzę..

śmieszne...myślałam że poważni ludzie tu bywają, może z poważni