Zycie z egoistą...

Witam, macie moze przepis na zycie z egoistą? Czy wogole mozna zyc z egoistą?

Przed przedstawieniem mojego problemu od razu zaznacze, ze mezczyzna, o ktorym napisze jest miloscia mojego zycia, kocham go i chce z nim byc, walczyc o to uczucie. Dlatego z gory dziekuje za rady typu "zostaw go". Gdybym chciala to zrobic, nie szukalabym rozwiazania tego problemu tylko od razu wystawila walizki za drzwi. Nawet, jesli ta milosc jest toksyczna, wyniszczajaca i trudna, chce o nia walczyc ile mi starczy sil, bo wiem, ze pomimo tej ciezkiej we wspolzyciu wady, jaka jest egoizm, on tez mnie kocha. Do rzeczy. Jestem z facetem 6 lat, zyjemy razem, mieszkamy, mamy dziecko... Problem w tym, ze On nie udowadnia jak mnie kocha, nie mysli o Nas tylko o sobie. Nie czuje sie wazna, jestem jak przedmiot. Nie traktuje mnie powaznie, dlaczego? Nigdy nie dostalam kwiatow na urodziny czy imieniny, zadnej blachostki... slysze wiecznie: "NIE MAM KASY" Nigdzie razem nie wychodzimy, NIGDZIE. Ja staram sie pokazywac jak go kocham ale gdzie jestem Ja???

dostałas nasienei do gardła ? Nie wystarczy ?

Nie podszywaj sie pod moj nick i przestan sie wydurniac, Twoje komentarze sa zalosne...

nie tylko do gardła. w nocy obudziłam się, bo wydawało mi się, że ktoś puka do drzwi. otworzyłam oczy i zobaczyłam swojego faceta klęczącego nade mną ze sztywnym penisem w dłoni i pukającego mnie tym sztywnym członkiem w czoło. zapytałam, co on robi, a on odpowiedział spokojnie, że tak tylko się bawi. a najgorsze jest to, że przyznał się do tego, iż robi to prawie każdej nocy i w ogóle zdziwiło go to, że się dopiero teraz zorientowałam

on nie czuje, że musi się o ciebie starać, to normalka w stałych związkach, cóź, nie wiem czy nie jest za późno na kształtowanie jego postawy, rozmawiaj z nim o swoich oczekiwaniach, a jeśli on ma je gdzieś to zastanów się, czy warto walczyć o ten związek

zaczernij się może? wydaje mi się, że gdyby był egoistą to sam wychodziłby gdzieś bez ciebie, kupował sobie różne rzeczy itd. mam wrażenie, że nie chodzi o egoizm tylko o to, że wydaje mu się, że i tak jesteś jego, macie dziecko...więc nie widzi potrzeby aby się starać, taki typ, co możesz zrobić? zagrozić mu i wymuszać zainteresowanie? to żałosne

lu ne: Co mam zrobic zeby wreszcie zauwazyl, ze ja tez mam swoje potrzeby, ze ja tez chce spedzic z Nim czas? Rozmawialam z Nim wiele razy... NIC.

jaeropcvmdmkjc554: Ale On wlasnie wychodzi sam, koledzy sa wazniejsi, kupuje tez tylko sobie. np mial okazje kupic perfumy damskie i meskie, kupil tylko meskie... A nie pomyslal ze moze ja tez potrzebuje. Moglby wykonac glupi telefon i zapytac nawet,.... albo zrobic prezent.... ale NIE

skad wyciagasz wnioski,ze on ciebie tez kocha? Skoro wszystko co piszesz wskazuje na to,ze ma ciebie daleko i geleboko, a jest z tobabo jest, tak mu jest wygodnie i dobrze. powierdz prosze, na jakiej podstawie wyciagasz wnioski,ze ciebie kocha, skoro na zadnym kroku ci tego nie pokazuje

Mysle, ze mnie kocha, poprostu nie umie tego okazac gdyz pochodzi z rodziny gdzie nie bylo duzo milosci... np. to moze go usprawiedliwiac. Albo to, ze bardzo duzo pracuje i ciezko i mowi, ze nie robi tego dla siebie tylko dla nas....

Ja proponuję - wejdź na stronę http://smierc.org/ i zobacz co bedzie dalej

poza tym jest pracoholikiem cholernym, co tez mnie wkurza...