Mam dośc swojego roztargnienia!!!!!

Ludziska...bo już nie wyrabiam!!! Nie potrafię się an niczym skupić, w ciagu tygodnia dwa razy rozwaliłam samochód, co chwilke o czymś zapominam, a to nie wezme kluczy, a to telefonu, a to zostawię portfel przy kasie w supermarkecie -= masakra jakaś...cos na koncentracje by mi się przydało...

Nieźle!a głowy jeszcze nie straciłaś?Za samochód bym zabiła:)

To wygląda na przemęczenie. Jak wygląda twój typowy dzień?

Typowy dzień...wstaję rano...idę do pracy, po pracy zakupy i do domu:) w domu zawsze jest coś do zrobienia...chociaż ostatnie dni przebumelowałam bo przeziębienie mnie złapało:)) Wczoraj nie zauważyłam na wjeździe roweru:)?????????????!!!!!!!!!!wdupiłam w niego...masakra...tydzien temu...wyjeżdzając ze sklepu...zachaczyłam o murek...jade a w głowie tysiąc myśli!!!zapatrze się na coś masakra jakas...

No i zgubiłam klucze do domu:) Kłądę coś gdzieś a później nie pamiętam..zamiast odkładać na swoje miejsce...Do nowych kluczy dorobiłam wisorek który mi pół torebki zajmuje:) W poniedziałek np nie zabrałam reszty w kasie To przestaje mnie śmieszyć:((((

A jak się odżywiasz? Może to awitaminoza. I możesz też zbadać tarczycę.

Cholera..powiem tak...wypadają mi włosy./..poszłam na badania...zrobiłam wyniki - tarczyce i inne hormony - wszystko ok...dostaje mega bolesne zastrzyki w tyłek..trochę na włosy pomaga A odżywiani - no nie nalezy do najzdrowszych...ale niczego - znaczy żadnych witamin nie brakuje... Wymiękam jak kolejny raz widzę, że zapomniałam nałądowac telefonu - o takich pierdołach nie pamiętam...

Ja tak mam cale zycie. Ciagle czegos szukam, bo nie odkladam na miejsce. Odkladam tam, gdzie akurat stoje. Za kazdym razem powtarzam sobie, ze zaczne myslec o tym, co robie, ale oczywiscie myslec tez zapominam. Takie roztargnienie strasznie komplikuje zycie. Wiecznie szukam po calej torebce kluczy do mieszkania, telefonu, portfela. Reszte w sklepie zamiast do portfela wrzucam do torebki, gubie wazne numery. Ostatnio nasypalam cukru do mielonych i stluklam szklanke bo myslalam, ze mam reke nad stolem a byla obok stolu a ja gapilam sie na tv.

Mało kto ma tarczycę ok... jesteś pewna, że wyniki w normie? Jakie TSH miałaś? Bo twoje objawy typu roztargnienie i wypadające włosy to klasyczne znamiona niedoczynności tarczycy. Oczywiście to jedna z możliwych opcji, nie sposób jest na 100% ustalić co ci jest w tym momencie. Masz jakieś inne objawy? Bóle, problemy ze snem, z cerą, cokolwiek?

tarczyce mam w normie na pewno - bo to było pierwsze badanie które zrobiłąm jak zaczęły wypadać włosy:) Mały niedobór żelaza - ale dostałam tabletki i już jest w normie:) Nie mam problemów ze snem - no chyba że po wczorajszym harrym Potterze - chciałam zostać czarodziejką:):)))Żart taki ale faktycznie nie mogałam zasnąć...a tak - to przykładam głowę do poduszki i już mnie nie ma - cera wporządku - wzmocniły mie sie bardzo paznokcie - no fizycznie nic mi nie jest:) Z głową coś chyba mam:) I na potęgę rozsypuję wszystkie rzeczy - w srodę robiłąm naleśniki i całą kuchnię miałąm w mące - rozlewam mleko, rozsypuję płatki - nigdy tego nie miałam:)

sniezzyna Głupio napisać, że się cieszę, ale fajnie wiedzieć, że nie jestem sama:)Z tą szklanką to kilka razy mie się też zdarzyło...alebo zleciałam ze schodów bo tak się zamysliłam, że myślałam, że to koniec a tam jeszcze dwa schodki były:) Ja tez wstaje rano - myśl - co robisz babo!!!!MYŚL!!!pomaga na chwilkę:(

Nie pamiętam jakie miałąm TSH - ale wyniki mam w domu - robiłam je prywatnie więc tam były podane normy i wszystko było ok - ale dodatkowo skonsultowałam to z lekarzem - rodzinnym i dermatologiem:) No ale teraz musze chyba jeszcze do okulisty iść - bo zaczyna mi się mgła przed oczami pojawaić - zamazuje się coś - mam wade - 2.5 ale pracuję przed komputerem więc może sie pogorszyła:(

A może to serce?

a niby czemu serce?:) Ogólnie z nim dobrze - nie jest złąmane a szczęśliwe i zakochane:) A tak powaznie takie objawy mogą być przyczyna problemów z sercem? ze dwa lata temu miałąm robone EKG - to okazało się że jakieś szmery tam sa - ale to przez ciśnienie - mam nadcisnienie -ale biorę leki regularnie - j

zupelnie popierdolone to i to na maxa ja juz nie wiem no kurwa mac no kurwa mac do cholery ale sie upierdolilam na tym topiku tu!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

czyli powod moim zdaniem.. nadcisnienie ;]

Hmmm..tyle, że już od dwóch lat biorę leki - regularnie - i od tych dwóch lat cisnienie mam w normie:) A może faktycznie coś z głową?Może tam sie coś robi?