6 lat w zwiazku - 26 lat zycia- i ani jednego orgazmu :(

Hej ! Mam 26 lat - 3 partnerów seksualnych - z ostatnim jestem już 3 lata. I nigdy z zadnym partnerów nie miałam orgazmu. Owszem sama - mam . Ale wtedy muszę mieć napięte mieśnie nóg i koniecznie wyprostowane wtedy gdy bawię sie swoja łechtaczka - dostaję - w innej pozycji nie ma mowy. A z zadnym z partnerów nigdy nie dostałam orgazmu - nie raz rżneli mnie po 1-2 h , robili minetki , starali sie , odgrywaliśmy scenki , raz na ostro raz na słodko - różne formy seksu , normalny , oral , anal - wszystko mi sprawia straszną przyjemność - ale orgazmu nie dostaję. Nie mastrubuję sie często - aczkolwiek - gdy długo nie ma seksu w zwiazku ( ponad tydzień ) to zdarzy sie. Generalnie staram sie unikać , mastrubacji bo boję się że przez nią i w sposób w jaki sie przyzywczaiłam nie osiagnę nigdy orgazmu z partnerem .... Mój obecny partner powoli zaczyna wątpić w to czy dostane orgazm czy nie - wcześniej sie tym nie przejmowałam - będzie to będzie mowiłam - ale teraz gdy widze że mu przestaje powoli zależec bo wychodzi z załozenia ze i tak nie mam i tak - rto zaczynam sie maertwić. Czy sa jakies specyfiki ? tabletki , maści ? cokolwiek - co pozwoli mi sie na TYLE PODNIECIC BY OSIAGNAC ORGAZM - W KONCU DLA CHŁOPÓW SA - viagra - A DLA NAS ???????????????? jej pomocy ..... p.s pozycje to juz chyba wszystkie przedstudiowalismy ....

Mam 26 lat - 3 partnerów seksualnych - z ostatnim jestem już 3 lata. PRZEPRASZAM MIAŁO BYĆ 6 LAT W ZWIAZKU Z OSTATNIM - POMYŁKA

Tu nie o pozycje chodzi

Rozumiem Cie,mam ten sam problem:-(

posmuce, ale to wcale nie tak prosta sprawa doswiadczenie seksualne mam i moze wieksze, ale tez mam problem z orgazmem. udaje mi sie go osiagnac tylko i wylacznie w jedenj pozycji, na jezdzca.facet musi byc naprawde dlugodystansowy by sie udalo, a ja musze sie niezle koncentrowac i namachac biodrami bo nici z tego

21.10.2011] 10:40 [zgłoś do usunięcia]Nie ma go ja jestem Tu nie o pozycje chodzi Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet, byle by były rytmiczne. Gdyby nie było orgazmu zaj**alibyśmy się na śmierć . Każdy facet wie, że kobieta może być najokrutniejszym stworzeniem na ziemi A O CO - PROSZE pomozcie - boa ja już chyba zgłupiałam - sama nie wiem - czytam i czytam - szukam - i sama juz nie wiem - moze seksuolog - ja naprawde chce w koncu dojsc z moim facetem !

Tu chodzi o to co siedzi w glowie .

ok rozumiem , ale jak to coś zwalczyć - co zrobić by poszło dalej - seksuolog ? nie wiem ... coś moze innego - jak sobie pomoc ?

Seksuolog-psycholog oczywiscie moze pomoc przepisze cos na rozluznienie ,uspokojenie i krazenie ,mozliwe tez ze bedzie to placebo (dziala podobnie)

a co ma pomoc - o co chodzi ?

Ja tak samo mam, tzn mam orgazm łechtaczkowy jak mnie partner pieści ręką czy ustami a pochwowego nigdy nie mialam :/ nie wiem dlaczego tak się dzieje, kilku partnerów wszystkie pozycje i też nic.

Prawdopodobnie jestes spieta , nie potrafisz sie rozluznic , moze jakies inne klopoty niezwiazane z seksem i myslenie o tym zeby sie udalo sprawia ze nie udaje sie .

Dajcie spokoj z pochwowym bo to zaczyna sie kolomyja z czasem sam moze przyjsc a wiekszosc kobiet i tak go nie ma .

ja tez mam z tym problem. raz mialam orgazm pochwowy, ale nawet nie byl ze tak powiem "pelny" bo dopiero gdy moj facet wyszedl ze mnie to ja doszlam. czasami czuje, ze jestem juz blisko ale on konczy. i tak w kolko. albo nic nie czuje (znaczy czuje za kazdym razem mega przyjemnosc, ale nie to, ze dojde) albo on konczy w ten czas. sama potrafie sie doprowadzic w 5 min. tez staram sie tego unikac, zeby sie nie uzaleznic od tego, ale chce calkowitego odlotu.