zdenerowałby Was fakt, że koleżanka dała tak samo na imię dziecku?

i to grubo

jak mamuska da popularne imie dziecku to sie zaraz irytuje,ze polowa miasta ma tak na imie.I to pewnie wszystkie kolezanki od niej zgapily. Jak inna matka da imie nietypowe to dawaj ja od patologii wyzywac. wy sie czasem same zastanowcie skad sie biora wasze problemy. Tylko krytykowac i czuc sie oszukanym przez los-to potraficie.

GRUBO przesadzala, bo jak widac jest wiecej mam, ktorym taki uklad (podkradanie imienia dziecka) nie pasuje, a z tego co opisuje autorka srodowisko, w ktorym obie Panie zyja tez nie przeszlo wobec tego obojetnie i kazdy "wylupial oczy czy zrobil minke" . wiekszosci ludzi to sie nie podoba, nie kazdy sie przyzna, albo nie kazdy znajduje sie w takiej sytuacji i moze sie wydawac,ze mu to nie przeszkodzi, ale prawda jest taka, ze jakby was to ubodło to byscie nie byly zadowolone, ze ktos nie wybral innego imienia tylko musial skopiowac z was perfidnie

a ja mam pytanie do autorki. Imie dla córki mam wybrane od 10 lat. Czy mam je zmienić, porzucić tę myśl bo koleżanka mnie ubiegła?

zacznę od odpowiedzi do " mamusie wariatki" - obydwa przykłady nijak się mają do mnie, bo nie wyzywam od patologii osób, które dają wymyślnie na imię, a po drugie nie dałam oklepanego i baaardzo popularnego imienia, żeby potem się irytować, że wszyscy wokół dają, więc nie wiem czego tyczył się Twój post. już pisałam nie raz i nie dwa, że nie chodzi mi o dzieci z tej samej klasy,podwórka,dzieci dalszej rodziny czy dalszych sąsiadów, ale o koleżankę, którą często widuję i która wiedziała, że daję tak na imię, żeby dziecko nie było piątą Julią czy czwartą Oliwką. pit z zusu- wg mnie nie powinnaś rezygnować z imienia, które wybrałaś 10lat temu, bo i po co? U mnie sytuacja jest o tyle inna, że koleżanka wiedziała ile czasu myśleliśmy nad imieniem, wiedziała, że chcemy tak dać, bo nam się bardzo podoba, a poza tym miała kilka innych na uwadze, a musiała akurat wybrać to samo co ja. Ponadto nie wspominała nigdy, że jest to jej jedyne ulubione imię od 10lat i ją ubiegłam, więc da tak samo...Po prostu jak ktoś pisał albo jej się spodobało jak dałam córce albo ściągnęła, bo taka jest mentalność wielu Polaków, którzy nie mają swojego zdania,pomysłu bądź muszą mieć to, co inni.

wcale nie przesadza i bardzo mądrze pisze. jakbyscie sie znalazly w takiej sytuacji to inaczej byscie gadaly. teraz moze wam sie wydawac, ze was to nie kuje, ale ciekawe jakbyscie tego doswiadczyly

2 lata po urodzeniu waszej córki. Zupelnie nie rozumiem problemu!!!chyba nie masz większych zmartwien, bo je sobie wymyslasz

no tak, ale teraz ich corki sie spotykaja 2-3razy w tyg, bawia sie razem i do kazdej sie woła tak samo, a jak mamy sobie cos tam opowiadaja to jest: a moja paulina to, u mojej pauliny tamto i ta druga tez tak samo mowi. mnie to by troche wkurzalo.

o ciebie autorko.....masz przerost chorych ambicji związanych z córka-z cyklu moje dziecko najlepsze na świeci!idź do psychologa,bo biedne będzie to twoje dziecko-kolejna walnięta mamuśka z pretensjami o wszystko tak zaczynając już od przedszkola kończąc na studiach....nie masz normalnego podejścia do własnego dziecka jak walisz głową o głupie imię jakby chodziło o poważniejsze sprawy= nie będziesz miała normalnego podejścia do innych drobnych rzeczy-dla ciebie wszystko urasta do rangi tragedii prawie....cóż naprawdę współczuje dziecku!nie masz innych problemów? uważaj bo same się będą tworzyć......

w tych glowacch. co zrobisz jak dziecko pojdzie do przedszkola,do szkoly?bedziesz kazda matke scigac,ktora dala dziecku tak samo na imie? skoncz juz ten topik.Dowiedzialas sie co chcialas i juz nie zasmiecaj takimi bzdurami

a ja widzę, że niektóre z Was nie umieją czytać ze zrozumieniem, albo widzą tylko to, co chcą widzieć, by komuś dosrać, bo mają odmienne zdanie. Trochę więcej kultury i tolerancji drogie panie. Mojej córki nie traktuję jak pępek świata i nie robię z tego żadnej tragedii. Nie wiem skąd wysnułyście sobie mój profil osobowości. Jedna z was pisze, że wszędzie widzę problem, a na jakiej podstawie tak twierdzisz? nie piszę o szeregu problemów, ale o jednym lekko irytującym mnie temacie, więc nie wiem skąd sobie to wzięłaś, czyżby jakaś wróżka? :) nie przesadzajcie, bo dopisujecie sobie zbyt dużo. Nie mam żadnego problemu z tym, że dzieci w szkole,na placu zabaw, bądź dalszej rodziny czy znajomych mają/mogą mieć tak samo na imię - tu zapraszam do lektury całego topiku bądź jeśli przeczytałyście to radzę czytać ze zrozumieniem, bo już o tym pisałam, a wy znowu swoje na okrągło:o nie mam żadnych chorych ambicji, nie wywyższam dziecka ponad wszystko i inne dzieci. Jestem normalną matką, a moja córka przeciętną dziewczynką. Po prostu chciałam poznać opinie na temat zachowania mojego i mojej koleżanki i jak widać nie tylko ja miałam negatywne odczucia (bo już się do tego faktu przyzwyczaiłam), bo wiele tu kobiet też napisało, że zdenerwowałaby je taka sytuacja. tyle, rzeczywiście czas kończyć temat, bo zaczynie sobie ubarwiać moje wypowiedzi i powoli sypać epitetami:o

do wy to macie nasrane- a widać, że z ciebie jakaś patologia albo nawiedzona mamuśka, która nie potrafi kulturalnie podyskutować tylko się wielce oburza, wyzywa i mało co nie popuści:o jeśli wg ciebie to jest zaśmiecanie forum to gratulacje, temat fajny,normalny, a nie 1000 tematów z serii: czy jestem w ciąży lub jakieś wyzwiska,kłótnie i wyśmiewanie jedna drugiej!

ze wiekszosc tych negatywnych komentarzy do autorki to jedna i ta sama osoba, ktora boli ten temat, bo pewnie tez sciagnela z kogos imie

16 lat temu urodzil sie moj syn i dostal bardzo nietypowe imie jak na "tamte czasy" :D Imie mi sie podobalo (i nadal podoba :D) i w dodatku zadne dziecko w rodzinie, wsrod znajomych nie mialo tak na imie. Czesc osob pukala sie w glowe slyszac jak dalam synowi na imie (to akurat mialam w nosie), czesci sie podobalo. Moja sasiadka urodzila syna kiedy moj mial 2 lata i dala mu na imie tak samo jak ja swojemu. I sama powiedziala, ze wziela to "ode mnie", bardz jej sie to imie spodobalo. I co? I nic. Nie mialam zadnych obiekcji ;-) Imie funkcjonuje w Polsce a nie jest moim wymyslem i kazdy komu sie podoba ma prawo tak nazwac swoje dziecko. Minelo 16 lat i dzisiaj wcale nie jest jakims oryginalnym i wyjatkowym imieniem. Ale fakt faktem, w grupie rowiesniczej mojego syna tego imienia sie nie slyszy :D

a jak dalas? Alfons czy Adolf?:D

A czy Alfons albo Adolf jest dzisiaj w miare popularnym imieniem? :D

Jeżeli byłaby to koleżanka z pracy - to na pewno bym się nie zdenerwowała;) co to w ogóle za problem? W rodzinie jest wg mnie trochę inaczej - pewnie, gdyby mój brat albo siostry męża nazwaliby dziecko tym samym imieniem, trochę bym się skrzywiła;) dzieci w tym samym wieku = to samo imię = brak poczucia "wyjątkowości" tych dzieci. W najbliższej rodzinie. Ale w dalszej rodzinie- nie ma problemu.

kafferina, a nie umiesz czytac, ze to bliska kolezanka, z ktora autorka pracuje,przyjazni sie, spotyka czesto? :o baby, umyjcie oczy albo otworzcie umysl!

A u mnie byla sasiadka, z ktora pijamy wspolnie kawke jak mamy czas, plotkujemy i chodzimy na silownie. Wtedy obie z dzieciakami paradowalysmy - moj juz biegal, jej zaczynal pierwsze kroki stawiac i jakos nikt z tego problemu nie robil (i nie robi). Dzisiaj mamy nastolatkow i tez problemu nie ma.

No i co z tego, że bliska koleżanka? Choćby była i najbliższa, nie jest rodziną, nie nosi tego samego nazwiska itp.

tak na marginesie, moje dwie przyjaciółki ze szkolnych lat urodziły córki i obie maja takie samo imię i nazwisko. niechcący maja meżów o tym samy mało popularnym nazwisku i niezależnie do siebie nazwały dziewczynki tak samo, ciekawa jestem jak sie do tego odnosza one jakos nigdy nie pytałam.

no i? :o

no i co?

nikt nie będzie rezygnować z imienia, które mu sie podoba tylko dlatego, że ktos ze znajomych nadał je dziecku wcześniej, no sorry chyba pogłupieliście w tej kwestii:O i jeszcze obrażać się... ile Wy macie lat?:O:O:O

uwazam, ze to jedno z najpopularniejszych imion . przesadzasz. jesli nie sa w tym samym wieku to nawet nie beda chodzic do jednej klasy itd. zreszta w klasie bedzie kilka paulinek. to popularne imie ja znam tyle dziewczyn o tym imieniu (osoby mi bliskie) dwie kuzynki, przyjaciolka,corka chrzestna i dziewczyna brata. na wigilii sa cztery pauliny.

Ja czytam ze zrozumieniem, rozumiem, że Twoje dziecko jest już duże, jej również i od tego czasu minęło już sporo czasu. Myślę, że może w jej dziecku jest coś co Twoje nie ma i teraz zaczyna Cię to drażnić. Najwięksi "wiochmeni" uganiają się za najbardziej oryginalnymi imionami i robią problem, gdy ktoś również nada takie imię swojemu dziecku. Kilkanaście lat temu nazwałam swojego syna zwyczajnym polskim imieniem, które jest ładne i mi się podoba. Na szczęście w owym czasie było mało popularne, bo był wysp na oryginalność. Efekt jest taki, ze ani w przedszkolu, szkole, gimnazjum, liceum i nigdzie to imię się nie dubluje.

moim zdaniem zerzniecie imienia to glupota, np ja wybieram od 4 lat jedno i te samo imie i mowie kolezance, a potem ona tak nazywa. pytam po co? czy moja powiedzmy estera jest lepsza niz zosia?nie! ale mam do tego imienia sentyment.

ukladach kolezenskich dziewczyna powiedZialaby ,ze chce rowniez nazwac corke Paulina, druga by odpowiedziala, ze milo, ze to imie tak sie jej spodobalo. A jesli zrobilaby mine typu dramat ( choc nie wiem czemu), dziewczyny pogadalyby i ustaliły , co i jak.

Mnie nie zdenerwował :) kilka tygodni temu taka dalsza kuzynka zadzwoniła do mnie z pytaniem czy nie pogniewam się jeśli nazwie swojego synka tak samo jak ja nazwałam. Oczywiście powiedziałam, że na pewno sienie obrażę o to, a nawet jest mi przyjemnie że imię sie podoba :)

Alfonsa????????? :o I twoja kolezanka tez??? :o :o :o