Koniec świata

KONIEC ŚWIATA - GODZ. 18.00 - 21.10.2011r. Śmiać się czy płakać...?

Jasne że sie śmiać,znowu jakiś debil wymyślił te bzdury

Nie miałbym nic przeciwko!

w takim razie bede zyc godzine dluzej od Was ;) a teraz spadam, ide sie przygotowac na koniec swiata :D

bo nie wiem, czy zmywac

tylko godzina została? a co niby ma nas zniszczyć skoro w tej chwili nie ma żadnych symptomow. Nie trąbią z NASA o meteorycie zmierzającym ku ziemi ani o zatrzymaniu Ziemi w związkuz przebiegunowaniem. Słońce też w godzinę nas nie wchłonie, czyżby w naszym kierunku obca cywilizacja wysłała bombę niewidoczną dla radarów?

włochy i tajlandia pod wodą już...

Poczekaj jeszcze godzinę. A ja jutro odbiorę wygraną w lotto

to przez malejącą aktywność Słońca są powodzie. W Europie też odczujemy to szybszą, dłuższą, śnieżną i mroźną zimą.

aktywność słońca nic nie ma do powodzi , natomiast z pozapychane , nie meliorowane , nie wykoszone rowy jak najbardziej . Jeszcze chwila i wiosenny deszczyk zaleje pół Polski , niestety z bardzo prozaicznego powodu .

ale się znasz:O rowy niewykoszone owszem, mają znaczenie. Jednak padające nieustannie ulewne deszcze to już nie jest sprawka melioracji

i gdzież te deszcze tak padają u nas ? skoro tak sie znasz :D

u mnie susza od ponad 3 miesiecy a wy mi tu o koncu swiata gadacie :d ocean spokojny jak nigdy, slonce swieci, motyle lataja, ptaki spiewaja ten koniec chyba mnie nie dotyczy ;)

to cisza przed burzą :D

rowy w rzymie?

ulewy? - nawiązanie do Tajlandi a o Europie sobie tutaj poczytajcie: http://wolnemedia.net/ekologia/golfsztrom-zanika-ostrzezenie-przed-ostra-i-dluga-zima/

A PO BURZY ZAWSZE SLONCE :D

Sorki, ale o 18 to ja wychodzę z pracy a mam już wieczór zaplanowany. Nie mam dzisiaj czasu na koniec świata :)

http://www.fakt.pl/Dzis-koniec-swiata-Pozyjemy-tylko-do-godz-18-,artykuly,134463,1.html

lady love jestes tutaj????

dzieje sie cos u was?? u mnie tylko fioletowe niebo jest

Ciemność widzę.

Żyjemy dalej xD

ale to chyba 18 czasu amerykańskiego miała być

czy jesccze nie? Bo ie wiem, czy się uczyć na koło w poniedziałek....

tak, czasu amerykańsiego, czyli u nas 6 godz. różnicy

a więc pomiędzy północą a 2 w nocy...

jeszcze zyjecie? :D:D

niestety, jeszcze tak

A może my jesteśmy te 2procent co miały szanse przeżyć??