drodzy Panowie jakbyście się zachowali w takiej sytuacji...

idziecie na kolacje z kobietą swojego życia ,do małej restauracyjki wszystko jest pieknie kiedy ona wychodzi do wc do stolika obok dosiadają sie dwie bardzo atrakcyjne dziewczyny. Kiedy wasza narzeczona wraca siada sobie przy stoliczku... wtem jedna z dziewczyn przechyla sie przez wasz stolik i pyta :" hej, nie otworzyłbyś nam butelki z napojem?" co byście zrobili drodzy Panowie ?:P

otworzyłbym

heh ale ja pytam tak na poważnie :P

Przepraszam, ale jestem z kobietą życia i żadne butelki mi nie w głowie. Także na mnie nie licznie. Ale pewnie i tak bym otworzył.

ja bym wezwał ochronę, żeby je wyprowadzili

Potraktowałbym te trzy jak zwykłe kurwy szukające łatwej zdobyczy. Wieśniary nawet nie wiedzą, że od obsługi jest kelner? Nie za bardzo "elegancka" widać to była knajpa

właśnie w tej restauracji miałam swój pierwszy kontakt cielesny z moim bernardynem

rozyebałbym butelkę na tym paskudnym damskim łbie , który śmiał się do mnie zwrócić z tak bezczelną propozycją więdząc że jestem z kobietą mojego życia oczywiście

Rozumiem, że "problemem" jest tu atrakcyjność tych dziewczyn?:) A gdyby to były dwie staruszki? ;) Gdyby mi to się przydarzyło - a jestem kobietą - pewnie nawet nie widziałabym w tej sytuacji nic niezwykłego:)Rozumiem, że tobie się to nie podobało...;)

zasady dobrego wychowania nakazuja aby otworzyc ta butelke. nie rozumiem dlaczego mialby tego nie zrobic jestem kobieta

mialam napisac to co hm.......................

Otworzyłbym - jakby były brzydkie to też. W laskie bywacie pojebane, być o takie coś zazdrosne?? Bo jakby brzydkie się spytały o to samo to już można im pomóc, ale ładnym to już zdrada :P

gdyby to były staruszki to za tak bezczeln za tak bezczelną uwagę wyciągnąłbym za wszarz z knajpy - i zostawił na mrozie

oj no tylko pytalam o wasze zdanie :) a dziewczyniska byly wredne bo chyba sie zalozyly ze on im otworzy dalo sie wyczuc po hihotach i szeptach ;) nudzilo sie biedaczkom :D

tobie to dopiero sie nudzi, głupi piczonie:o