Wyrzuty sumienia.

Witajcie, Piszę, bo od wczoraj mam ogromne wyrzuty sumienia. Zawsze taka byłam, nieważne czy zrobiłam coś złego czy nie, zastanawiałam się czy było to właściwe. Obwiniałam się o rzeczy, które większość bagatelizuje, wręcz uważa je za całkiem normalne. Ale do rzeczy. Na wczorajszej imprezie pocałował mnie chłopak, o którym wiedziałam, że jest zajęty (znałam jego dziewczynę, nienawidziłam jej, ale nigdy nie chciałam się mścić, ani robić jej na złość). Kiedyś coś do niego czułam, wczoraj to wrażenie wróciło, wiec ogłupiałam na chwilę. Kiedy chciał mnie pocałować kolejny raz, powiedziałam, że raczej nie powinniśmy, skoro ma dziewczynę. I odeszłam. Dzisiaj uderzyło to we mnie z całą mocą. Nienawidzę się tak czuć, to okropne i wstydzę się siebie. Żałuję, że do tego doszło, obwiniam siebie. Jest mi tak ciężko i dałabym wiele, żeby cofnąć czas. Co mam zrobić?