jak z dziewczyny stać się kobietą

z miłej koleżanki, obiektem pożądania ?

ubiór, fryzjer i makijaż - potem charakter :P

ubiór - perfekcyjnie dopracowane :) fryzjer - kocham moje włosy i boje się oddac w czyjekolwiek ręce makijaż - w ostatecznosći (impreza/randka) charakter - tu tkwi problem, na pierwszy rzut oka wyglądam jak kobieta, ale jestem taka słodka nieśmiała .w rozmowie i obyciu

czyli gra pozorów u Ciebie i maska zewnętrzna przed skorupą ...:P brakuje Ci pewności siebie w kontaktach z facetami....musiała byś trafić na takiego , który jest pewny siebie i pokazał by Ci pewne cechy , które możesz przyjąć i zaakceptować -...:P z tym ubiorem to też kwestia umowna , bo możesz robić wrażenie tylko na sobie...:)

na kafe przepowiedzieli mi, że na takowego nie trafię :D , inne rady, bez udziału osób trzecich?

nie chodzi o kafe , czy net - tylko o real...:P wg mnie ktoś musiał by Cie onieśmielić , bo jako kobieta masz wrodzone cechy pozorów i umiejętnie potrafisz grać....tylko brakuje gracza...:P

czasem wchodzę w rolę, flirtuję umiejętnie... zazwyczaj jestem niezdarna, zawstydzam się

Z natury jesteś nieśmiała, czy onieśmiela Cię konkretny mężczyzna?

no więc bądź lekko zimna i mów dużo o tym , co Cię interesuje i na czym się znasz - poczujesz się pewnie w swoim świecie :)

onieśmielają mnie mężczyźni (jak sie zastanowić tylko niktórzy, ci którzy mi się podobają , niekoniecznie ci, którymi jestem zainteresowana). No a jak mi się ewidentnie podoba to katastrofa :O

z natury jestem trochę nieśmiała

Podrywam tylko facetów, którzy mi sie niepodobają (których traktuje jak kolegów) i potem jeszcze problem z takim :O

podrywam nieświadomie :O

Podrywam tylko facetów, którzy mi sie niepodobają (których traktuje jak kolegów) i potem jeszcze problem z takim tak..bo masz przewagę nad taki dupkiem...ale nie pociąga Cię on w ogóle...:P

przy takim silnym mężczyźnie, ja staję sie tka malutka i niewidzialna :O

Takie onieśmielenie jest całkiem normalne, też tak mam, chociaż z natury jestem odważna w kontaktach damsko-męskich :) A bycie kobietą to chyba stan umysłu, jeśli Ty w sobie zobaczysz kobietę, mężczyźni też na pewno to zauważą.

przy takim silnym mężczyźnie, ja staję sie tka malutka i niewidzialna nie szkodzi :) tylko , że ten facet ma się Tobą interesować i szanować przy tym..:P

typowa sytuacja facet ogląda się za mną raz, drugi, powie cześć, w końcu zagada, a ja sie speszę totalnie i spalę :( raz poszłam do tkaiego jednego zapytać o coś zawodowe, zeby mi poradził i cos mnei wzieło i zaczełam z nim flirtowac i zapomniałam o co chciałam spytać :D

"jak z dziewczyny stać się kobietą" przede wszystkim zacznij chodzić bez majtek i dawaj się kolegom za piwo lub papierosa

Jak mi się facet podoba, to mnie onieśmiela, peszę się jak się do mnie odezwie, mówię głupoty :( Czasem też popadam w inną skrajność i ze skromnej, nieśmiałej dziewczynki, zamieniam się w głupią idiotkę - mam ironiczno-wywyższający się ton głosu, zachwouję się jak kretynka :( Teraz poznałam fajnego faceta, zależy mi na nim... Narazie niby jest ok, ale nadal mnie onieśmiela, boję się że uzna mnie za jakąś nudziarę... przed każdym spotkaniem muszę pić jakiś alkohol na wyluzowanie :( boję się, że uzna mnie w końcu za alkoholiczkę, więc na następne spotkanie idę o suchym pysku, zobaczymy jak to będzie

Przecież mężczyźni reagują dokładnie tak samo w obecności kobiety która im się podoba. Onieśmielenie jest całkiem normalne, ja lubię taki stan :D

no i autorka uciekła... zamiast rad jak stać się kobietą - ona wolała by rady "jak zdobyć faceta"

jestem! jestem! nei chcę zdobywać, szukam rad, jak sprawiać wrażenie kobiety w oczach innych :)

a Ty revolver skąd masz wiedzę na temat "jak stać się kobietą?"

lansujesz się na nowoczesnego babochłopa?

a Ty revolver skąd masz wiedzę na temat "jak stać się kobietą?" z obserwacji i poznania :) w końcu to my -dranie - wiemy co nam sie podoba...

nie lansuje się na babochłopa :D mam styl kobiecy, ale naturalny, minimalistyczny

mam styl kobiecy, ale naturalny, minimalistyczny znaczy...większość na wierzchu?:P

przeciwnie :)

siostra zakonna?