Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce mi pęka

Wszyscy każą mi go rzucić

Polecane posty

Gość serce mi pęka

Jesteśmy razem parę lat, z czego dłuższy czas mieszkamy razem. Jak to w każdym związku - bywają wzloty i upadki. Ostatnio on bardzo zawiódł moje zaufanie, życie mi się trochę powalilo a on mnie zostawił bo chciało mu się wyjechać. Klopoty spadają na mnie z siłą wodospadu niagara i on dobrze o tym wie. Ten jeden raz nie mogłam na niego liczyć i wszyscy mówią mi że powinnam go rzucić. Fakt- sprawa była poważna, tym bardziej boli bo nigdy nie był takim egoistą, zawsze myslał w kategoriach "my". Wszyscy po tym doradzają mi, abym rzuciła go. Wydaje mi się, że jeżeli dwie osoby się kochają to takie można próbować naprawić, a może się mylę? On płacze, mówi że nie chce mne stracić, że przecież to był tylko jeden jedyny raz kiedy pomyślał o sobie. I coś w tym jest, ale przyznam że jeżeli każdy gada mi ciągle o tym, że powinnam odejść, to zastanawiam się, czy chcą mnie chronić przed kolejnym jego występkiem, czy po prostu zgodnie z ludzką mentalnością doradzają coś, żeby po cichu cieszyć się z mojego nieszczęścia? Jak to jest z tym "doradzaniem'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci karzą skoczyć z 10 piętra to też skoczysz??? Zbyt enigmatycznie piszesz by się wypowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonima
nie mam zielonego pojecia... nie znam twojego zwiazku ani twoich znajomych aby wyciagnac wnioski ale wydaje mi sie ze chłopak nic strasznego tak naprawde nie zrobil a te nagonke na ciebie i zrobiły powiedz mi a jak tamtym w zwiazkach sie układa? bo moze te za bardzo sie wczuły oceniajac twoja sytuacje przez pryzmat swoich doswiadzcen badz zwiazku w jaki w danej chwili sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce mi pęka
Heh, nie wiem co w tym trudnego do rozumienia. Facet zawiódł mnie tak na poważnie pierwszy raz odkąd jesteśmy razem i nagle zleciały się dobre głosy mówiące, że po czyms takim to powinnam odejść i zachować honor. Przyznaję, że sprawa była dość wysokiej wagi. Zostawił mnie samą z kłopotami pomimo, że akurat go potrzebowałam - nawet nie emocjonalnie, zadeklarował się że pomoże w czymś a wybrał wyjazd ze znajomymi. No i to się stało pierwszy raz. I teraz pytanie, czy po jednym takim razie jest sens rozwalać wieloletni i dotychczas bardzo udany związek? Wedle moich znajomych tak - jak najbardziej, i zastanawiam się, czy oni aby na pewno chcą mojego szczęścia tak jak mówią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce mi pęka
pseudonima nie układa się im, ci co najbardziej naciskają to samotna i sfrutrowana kobieta a druga osoba to facet mający problemy emocjonalne po rozstaniu z byłą i nieumiejący się odnaleźć w nowym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co piszesz
w kółko to samo, albo napisz ze szczegółami jak było, albo pisz sama do siebie, bo z twojej pisaniniy nic nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×