Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8

jakie obowiazki maja wasze dzieci

Polecane posty

Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8

pytam z ciekawosci i chodzi mi o 14 letnie dziecko,to jest corka mojego partnera,ktora wogole nie ma zadnych obowiazkow,on robi w domu wszystko,pierze,sprzata,gotuje,odkurza,uwazajac ze wynagradza jej tym rozwod,ona jest rozpieszczona,ma wszystko co zapragnie,nie chce sie uczyc,ma zle oceny a gdy mu tlumacze ze ona go wykorzystuje to partner sie wkurza,ze przesadzam...a moze przesadzam?ja uwazam ze jakby czasem pozmywala czy odkurzyla to by jej korona nie spadla,a on zapitala wszystko w domu a ona oglada telewizor :O przeginam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macioszka :)
głownie to pierwszorzędnie porządek w swoim pokoiku czyli aby był w nim ład i sklad:odlozone rzeczy na miejsce, poukladanie w szafkach ciuchy, poscierane kurze, poodkurzane, przetarcie podlogi(podloga to tak raz na tydzien), pozostale pomieszczenia zostaja nam, ale jeszce do niej nalezy zmycie PO SOBIE naczyc(zaznaczam po sobie, po mnie czy mezu nie musi), takze ma jeszcze wyjscie z pieskiem, wyniesienie smieci.Raz na "ruski rok"przetarcie okien w swoim pokoiku No to chynba te jej podstawowe obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ona mieszka z wami?
moja 15 letnia córka: zmywa naczynia (wszystkie) sprząta w swoim pokoju w soboty robi obiady robi sobie śniadania i jedzenie do szkoły 16 letni syn: sprząta w swoim pokoju chodzi ze mną na targ po zakupy (raz w tygodniu) wynosi śmieci robi obiady w niedziele robi sobie śniadania i jedzenie do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaamnanjksd
a czemu w wekkendy dzieci robia obiady? jakoś dziwnie. wy w domu a oni w kuchni, raz jedno raz drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i znowu
taka macocha chce cudze dziecko wykorzystać do roboty. Swoje możesz pędzić i wykorzystywać, od cudzego ci wara. Nie dość że dziecko przez ciebie nie ma rodziny, to jeszcze ma ci za służącą robić? Chcesz dawać facetowi to twoja sprawa, dziecka nie masz prawa wykorzytywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi zrobisz
no i znowu pojawiła się zmijka ktora uwaza że każda macocha jest winna rozpadu małżeństwa swego partnera jest tyle historii ile ludzi i autorka ma rację, rozwód rodziców nie jest powodem aby 14-letnia pannica nie ruszyła palcem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotiuszka
no panna ojca ładnie sobie ustawiła. Jeżeli nie mieszkają z matką to ona powinna tym bardziej przejąć część obowiązków. To moja ocena, ale jeśli twój partner to toleruje a wręcz się wkurza jeśli mu zwracasz uwagę to nic nie zrobisz. Sam sobie kręci bicz, im bardziej będziesz naciskała na niego to będzie iskrzyło na linii jego córka - ty. Ona pewnie nie głupia i się domyśli że ojca jej buntujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
niektorzy z forum nie znaja sytuacji a juz wieszaja na mnie psy:O ja mam swoje mieszkanie i nie potrzebuje by ktos mi sprzatal,chodzi o to ze jego cora wykorzystuje go,on sprzata,pierze,gotuje,odkurza,myje naczynia a ona palcem nie ruszy:O on i praca i dom,to chyba normalne by czasem ona go odciazyla,prawda?chodzi mi o niego a nie o mnie jak ktos mi sugeruje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
ale ja nie buntuje,wrecz nawet jej pomagam w lekcjach czy kupuje cos do szkoly,ale on denerwuje sie jak pytam czemu cora nie pozmywa czasem naczyn?bo on wraca po 10 godz a tam jeszcze stos naczyn do mycia..chyba mam racje,a on mowi ze tak ma byc,corka ma czego zapragnie,najnowsze ciuchy,bo takich z rynku nie wlozy musza byc markowe,zjesc tez lubi w kfc itp...wybrzydza,ja nic od nich nie oczekuje jedynie uwazam,ze on przegina z ta nadopiekunczoscia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macioszka :)
moja pasierbica teraz poszla do 5 klasy ,i bez awantur wykonuje swoje obowiązki,tak od 4 klasy zakres obowiązkow jej sie zwiekszył.Z mysiem okien jej pomagam, razem to robimy,ale takto reszte obowiązkow sama swobodnie wypełnia.Nikiedy jeszcze ziemnaiki obierze jak jest w domu lub przyjdzie wczesnie ze szkoly, noi lubi tez chodzic na zakupy wiec z checią chodzi do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzezwa jutro
powinna pomagac, chodzi o pedagogiczne podejscie do dziecka, ma sie uczyc odpowiedzialnosci, to dla jej dobra w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
jak zejdzie na zawał to dopiero zobaczy, smarkula jedna. Jak mnie takie nastolatki wkurzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fshbwfisgfsuigskzhfsuif
Mlodsza siostra mojego faceta, ktora ma 18 lat nie ma absolutnie zadnych obowaizkow. Jej mama jej nawet czysci but.Serio.Sama widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macioszka :)
a i jeszcze teraz juz zaczynają sie zimne dni do pod wieczor zawsze z piwnicy drewno przed kominek przynosi.Jak poprosi o pomoc to chetnie ja czy mąż jej pomoze przyniesc, lecz malo kiedy prosi o pomoc.Z rana przed wysjciem do pracy to maż przynosi aby tak do wieczora starczyło,noi ona na wieczor tyle aby do rana starczyło.Ogolnie jest pomocna ,tez z własnej woli całe podworko zamiata ,lub trawe kosiarka skosi choć nie musi,ale robi to z wlasnej woli,a nie ma tego w zakresie obowiązkow.Jesli chce to to robi, a zawsze za dodatkowa pracę nieobowiązkową jakis piątak czy dyszla jej wpadnie w ramach podziekowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
to tylko i wylacznie wina twojego faceta, tak przyzwyczail dziecko, od malego ja wyreczal we wszystkim to ty nic nie zrobisz. jedynie co to pogadac z facetem, ale jesli on jest pewny ze robi dobrze to nie bedzie latwo. corka mojego partnera 5 latka jest za soba zabawki zbiera, wklada do pudełeczek, jest tak nauczona wiec w przyszlosci nie bedzie problemu z obowiazkami domowymi. czasami mi sie smiac chce bo ja jak sie szykuje do wyjscia to potrafie byc balaganiara okropna, a mala ze swojego pokoiku nie wyjdzie do puki nie odlozy lalki na swoje miejsce na połce :)takie rzeczysa wpajane od dziecka potem widac w wieku nastolatka. ja jako nastolatka potrafilambyc okropna, ale moja mama nawet palcem nie ruszyla w moim pokoju. jak sie zaczynalam potykac o ciuchy na podłodze to zaczynalam sama sprzatac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
no to widze ,ze mam racje,niestety,on by jej nieba uchylil,dziewczyna ma wszystko czego zapragnie,dziadkowie maja jakies korzenie w Austrii wiec co tydzien sa paczki,extra ciuchy,jedzenie,gry,wszystko,a ona nie uczy sie ,nie chce jej sie nic,tylko zaczela sie malowac,chodzic na disco,a on czasem sie na nia pozlosci ale ona go szybko"przekabaci"i znow on wszystko robi,jak mu wytlumaczyc ze mam racje i z takim jego podejsciem on zawsze bedzie wykonczony i styrany jak wol:( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
doradzcie jak skutecznie powiedziec mu ,ze robi blad pozwalajac corce "na wszystko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Nie mowic w ogole , bo to i tak nic nie da. Wrecz przeciwnie. Pozwalac aby robil jak najwiecej. Jesli on ma zmienic zdanie to on na wlasnej skorze musi sie przekonac ze robi blad. Wczesniej czy pozniej sie o tym przekona w mniej klub bardziej bolesny sposob. Widac jest mu to potrzebne w bradzo bolesnej formie i Ty mu tego nie probuj odebrac, bo tylko potraktuje Cie jak wroga I co gorsza - bedzie mial racje:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
no ale bym chciala znalezc skuteczne argumenty,on wiele razy mowil ze ma dosc,potem zmienial zdanie i tak wkolko,tyra,tyra i nic z tego nie ma..jak skutecznie wplynac na ta sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij się nim skutecznie
wtedy będzie miał mniej czasu na sprzątanie , pranie itp. i może wtedy poprosi córunię aby go łaskawie odciążyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Nie wplywac w ogole. Im bardziej bedziesz wplywac tym mniej osiagniesz. On musi dostac tak ze mu woda z tylka bedzie ciekla ze zmeczenia . Moze wtedy cos do niego dotrze. A jesli nie dotrze to juz trudno. Widac potrzebne mu jest takie doswiadczenie. Ty sie w to nie wtracaj bo tylko sama oberwiesz i ZAWSZE bedzie to TWOJA wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
ja juz rzone metody stosowalam,zabieralam go na wycieczki,on poprosil core by po powrocie bylo odkurzone a jak wrocil to tak brud,smrod itp:O nie posprzatane,nie zmyta podloga,stos smieci a ona z kolezankami w ogrodzie smiechy,chichy i musielismy oboje sprzatac,pomagam mu,ale czy o to chodzi?no wlasnie chyba bede musiala odsunac sie,niech sprzata i robi wszystko sam,on nie umie powiedziec jej nie..ona nie zrobi--to on zakasze rekawy i zrobi za nia..a potem nie ma sil na spacer czy odreagowanie:( a ja juz nic nie bede mowic .bo wychodze na zolze,ktora nie akceptuje dziecka jego ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz a ty????
chcesz leżeć do góry brzuchem nic nie robić? W końcu nie po to jest z tobą, żeby jego dziecko miało zajmować się domem. Wam, podłe babsztyle to już całkiem odbija, dziecko to nie gosposia.Zamiast tutaj siedzieć bierz się za robotę. Ty masz czas na internet i podobne bzdury a dzieciak ma za ciebie robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
zaraz zaraz---spadaj z tymi uwagami jak nie znaasz sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
widac kolejna zdradzona sie odezwala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesia
pewnie porzucona a nie zdradzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaaaa8
wypowie sie ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×