płodność

Witam mam do was pytanie.tabletki anty,yasmin brałam po nad 1,5 rok. ostatnie tabletki skonczyłam brać w sierpniu i nie moge zajsc w ciaże . czy moge byc bez płodna?

ja bralam 4 lata, staramy sie od marca i tez nie moge zajsc..

a byłaś z tym u ginekologa?

od sierpnia, to ledwo co się zaczęliście strać, spokojnie...ale USG zawsze możesz kontrolnie zrobić...a cykle masz reagularne?

tak cykl mam regularny ....a na usg to po co?

prawda jest taka, że cholera wie z tą płodnością, dopóki się nie zajdzie, to nigdy nie wiadomo, czy się uda i kiedy...nie ma też nic do rzeczy regularności cykli, ogólne zdrowie, tzn. to niczego nie przesądza...

bylam. no powiem tak. owulacje mam. hormony tez w normie wiec trzeba sie po prostu starac :)

swiergotek, od marca to też nie aż tak długo...a powiedzcie jakie macie strategie? ;), jak czesto seks?

USG, po prostu tak kontrolnie, jak dawno nie miałaś to możesz też cytologię, hormony niby też można zbadać, ale oczywiście możesz się z tym jeszcze wstrzymać...

u mnie to tak z 4 moze 5 razy w tygodniu i nic..niektórzy pisza ze zaraz po odstawieniu tabletek zachodza ,,dlatego troche sie martwie

myszka, właśnie rożnie z tym jest, niektóre po tabletkach szybko, a niektóre właśnie nie, bo musi im się, to na nowo wszystko poregulować...

tabletek tez nie daje gwarancji czy sie uda ja zaszlam w ciaze po odstawieniu anty 1,5 roku mialam edometrioze i brak owulacji zaszla po inseminacji tkaze to nie oznacza ze sie jest zdrowym

ja uważam że 4, 5 razy w tygodniu, to za wcześnie...ja jestem za tym żeby zaraz po okresie co 2 dni aż do następnego okresu i nie patrzeć zbytnio na płodne, czy niepłodne...

no mam nadzieje ze tak bedzie,,licze na to

*za często

myszka- u nas poczatek staran wzbudzil fale mega porzadania. seks byl taki podniecajacy ze byl prawie co dziennie. potem wrocil do normy. tak 2-3 razy w tygodniu. i slyszalam ze tak najlepiej bo codzienni to sperma jest ubozsza w plamniki. nie mamy strategii. nie chce robic z lozka poligonu wojskowego :) 1rok- to samo mowi moja gin. ze najpierw byly opoinie lekarzy ze po odstawieniu jest wzmozona owulacja i latwo zajsc.. teraz juz mowia ze owulacja jest zblokowana nawet na kilka miesiecy i trudno zajsc.

my się 11 miesięcy nie zabezpieczaliśmy, co prawda nie były to takie ostre starania, ale jednak, jak ludziom się za raz udaje...a ja mam mega regularne, cykle, czuje owulka, USG zawsze super...i dopiero tego 11 miesiąca się udało.

swiergotek, no właśnie też uważam, że codziennie nie jest dobrze...

poza tym niewiadomo, jak tam wasi faceci, teraz sporo facetów ma z tym problem...

ale jednak znacznej większości do roku się udaje, więc spoko :)

my wlasnie dostalismy po 7 miesiacach polecenie zrobienia u mnie badanie hormonow tarczycy i testosteronu a u meza badanie nasienia...

Spokojnie autorko. Zanim zaszłam w ciąże, przez 2 lata nie zabezpieczaliśmy się z mężem. Później po 7 miesiącach starań w końcu zaszłam w ciążę. Teraz nasza pociecha ma już 4 lata. Od jakiś 3 lat znów nie stosujemy żadnych zabezpieczeń, a nawet na 1 - 2 dni przed okresem mąż kończy we mnie. Cykle mam nieregularne i wiem, że jeśli będę znów chciała zajść w ciązę, to zapewne kilka cykli starań przed nami :) A niepokoić się możesz jeśli po roku starań dalej nie będzie efektów.

"Od jakiś 3 lat znów nie stosujemy żadnych zabezpieczeń, a nawet na 1 - 2 dni przed okresem mąż kończy we mnie." bellietta - czy ty myślisz że na 1/2 dni przed okresem MOZESZ zajsc w ciaze?

Ja brałam tabletki 6 lat. Kiedy je odstawiłam rozregulował mi się cykl i nie mogłam określić sama dni płodnych. Lekarz polecił mi takie coś jak afrodyta, mikroskop owulacyjny. Udało mi się zajść w 3 cyklu. Dobre określanie dni płodnych to klucz do sukcesu.